Premier Ewa Kopacz zapowiedziała rozwijanie programu sztucznego zapłodnienia (in vitro).

W środę (7 października br.) w Ministerstwie Zdrowia miało miejsce robocze spotkanie przedstawicieli ośrodków stosujących metodę sztucznego zapłodnienia.

Rozmawiano o wdrażaniu przepisów tzw. ustawy o leczeniu bezpłodności, która wejdzie w życie 1 listopada br. Dyskutowano także nad rozszerzeniem rządowego programu in vitro.


 
Według resortu zdrowia, do programu zgłosiło się ponad 22 tysiące par mających problem z poczęciem i urodzeniem dziecka. Procedury sztucznego zapłodnienia podjęto wobec 16 tysięcy par. W ramach programu dotychczas urodziło się 3280 dzieci. Nie ma informacji, ile zarodków zostało powołanych do życia i jakie są ich losy.
 
Ewa Kopacz nie ma wątpliwości: "Rządowy program in vitro to wielki triumf zdrowego rozsądku i miłosierdzia nad fanatyzmem. Nie boję się głośno mówić o swoich poglądach w tej sprawie”. Według pani premier „realizacja szeroko pojętej polityki prorodzinnej to również możliwość dania parom borykającym się z problemami niepłodności możliwości posiadania potomstwa”.

Dwuletnie funkcjonowanie programu przedstawił prof. Waldemar Kuczyński, lekarz ginekolog-położnik, embriolog, właściciel i dyrektor ośrodka rozrodu wspomaganego (in vitro) "Kriobank" w Białymstoku, ekspert Ministerstwa Zdrowia. Prof. Kuczyński współuczestniczył w tworzeniu tzw. „programu leczenia niepłodności’, czyli faktycznie programu sztucznego zapłodnienia.

Profesor ocenił, że dotychczas osiągnięte wyniki funkcjonowania programu "są niezwykle zadowalające i stawiają nas w czołówce Europy". Stwierdził, że program pozwolił na "zorientowanie się w rynku, w przekroju społecznym i w skali problemu".

Ekspert resortu zdrowia poinformował, że rząd i Ministerstwo Zdrowia w ramach nowej edycji programu in vitro planują objąć refinansowaniem nowe grupy osób: pacjentów z chorobami nowotworowymi i osoby „zabezpieczające płodność na przyszłość”.
 
Ponadto prof. Kuczyński ocenił, że ograniczanie refundowanej procedury in vitro do trzech podejść nie musi być konieczne: "Być może warto się zastanowić nad umożliwieniem tym parom, które nie uzyskały ciąży w trakcie pierwszych procedur, skorzystania z kolejnych trzech procedur".

Premier Ewa Kopacz zapowiedziała, że program będzie kontynuowany i rozszerzony - zwiększona zostanie m.in. liczba realizujących go ośrodków sztucznego zapłodnienia.

Szefowa rządu przypomniała, że finansowanie obecnego programu było na poziomie 247 mln zł. Nowa edycja rozszerzonego programu będzie również finansowana z budżetu. Rząd chce na to przeznaczyć ponad 300 mln zł.
 
[Na podstawie serwisów informacyjnych: Ministerstwo Zdrowia – 07.10.2015 r.; PAP (ozk/ gdyj/ akw/ malk) - 07.10.2015 r.; także: HLI Polska]

Zdjęcie: Wikipedia – CC BY-SA 2.0