Drodzy Przyjaciele!
Polska w śniegu i mrozie, a Matka Boża Częstochowska wędruje przez Ekwador w pobliżu równika. Tam to dopiero jest gorąco! Trochę obawiałam się tego klimatu, aby nie zaszkodził Ikonie, która jest delikatna, ale jak na razie wszystko jest w porządku. Odbieram to w kategoriach cudu.
Pożegnanie z Santo Domingo
Diecezja Santo Domingo już za nami. Uroczyste pożegnanie nastąpiło w niedzielę 21 stycznia w kościele pw. Wniebowzięcia NMP, gdzie proboszczem jest ks. Leon Juchniewicz. W uroczystości uczestniczył biskup Bertrand Wick. Przyjechał także gość specjalny o. Bartłomiej Marciniak, paulin z Amerykańskiej Częstochowy w Doleystone w USA. Widocznie Matka Boża lubi mieć paulińską opiekę i obecność jednego z ojców.
Więcej na ten temat TUTAJ
Nowy Mama Mobil!
Na dalszą drogę udało się przygotować nowy Mama Mobil. Stało się tak, dzięki ofiarnej pomocy Przyjaciół! Bardzo serdecznie dziękujemy! Ks. Leon już od dłuższego czasu pracował z mechanikami, aby zbudować nową konstrukcję według projektu inż. Lecha Kowalewskiego i zdążyć na czas. Dar od Przyjaciół pozwolił pokryć ten dość duży wydatek.
Nowy Mama Mobil jest mocną, oszkloną konstrukcją. Ma możliwość przekładania z jednego pickupa na inny. Jej mocowanie zapewniają odpowiednie zaczepy. Wygląda to bardzo dobrze, a Ikona jest oświetlona i dobrze widoczna.
„Starła głowę szatana”
Po uroczystości zamontowano Ikonę w nowym Mama Mobilu i pojechała w drogę przez Andy. Ks. Leon mówił nam, że przy wyjeździe z miasta przy autostradzie mija się głowę diabła, wykutą w skale przez robotników pozyskujących kamień na budowę drogi. Ojcowie mieli tę satysfakcję, że Ta, która starła głowę szatana stanęła także w tym miejscu.
Dwóch Aniołów Stróżów
Kłopoty zaczęły się dopiero w stolicy Quito. Wszyscy z prymasem na czele czekali w katedrze na starym mieście, a ks. Leon zgubił drogę. Powodem były roboty drogowe i zmiana organizacji ruchu, a on jechał na GPS-a. Zupełnie nie wiedzieli, jak trafić, więc o. Bartłomiej zaproponował: Ty prowadzisz, więc szukaj drogi, a ja się wezmę za Różaniec i poproszę o pomoc z góry! Po chwili pojawiło się dwóch policjantów na motorach, którzy zapytali czy nie potrzebują pomocy. Jak dwa zawezwane Anioły Stróże. Zatrzymali ruch i w asyście doprowadzili Ikonę aż do samej katedry.
Sprawozdanie z tej uroczystości można znaleźć TUTAJ
Podczas procesji z pobliskiego klasztoru sióstr koncepcjonistek do katedry Ikonę nieśli przedstawiciele miejscowego ruchu obrony życia. Każdy chociaż przez chwilę chciał być tak blisko, więc często się wymieniali. Wyglądało to jakby oświetlona Ikona płynęła nad tłumem, a szli przez samo centrum miasta przed Pałacem Prezydenckim.
Musimy wspierać ekwadorski ruch pro-life
Napór anty-life na kraje Ameryki Południowej jest olbrzymi. Teraz trwa wielka konfrontacja odnośnie prowadzania ustaw promujących programy genderowe. Wiele rządów w tym regionie jest w rękach lewicy, więc są podatni na te naciski. Potrzebny jest olbrzymi opór społeczny, jak było w Meksyku i dzieje się obecnie w Ekwadorze. Trzeba budować świadomość kultury życia!
Zestaw Modeli dotarł do Santo Domingo
Udało się nam dostarczyć do Santo Domingo zestaw modeli Małego Jasia. Proszę zobaczyć, jak cieszy się z niego nauczycielka pracująca w poradnictwie rodzinnym!
Wielka prośba o więcej zestawów modeli!
Obrońcy życia z Ekwadoru, którzy obecnie tak gościnnie przyjmują u siebie Królową Polski, bardzo proszą o więcej zestawów modeli. Są im bardzo potrzebne!
Ile to kosztuje!
Zestaw modeli kosztuje obecnie 379 zł. Trochę podrożały, bo skończyła się poprzednia dostawa sprzed kilku lat i trzeba było wykonać nowe. Trochę drogo, ale jak się złożymy po kilka osób, to będziemy mogli spełnić prośbę ekwadorskich obrońców życia. Koszty przesyłki weźmiemy na siebie i albo wykorzystamy kogoś jako kuriera, albo prześlemy jako specjalną przesyłkę pocztową.
Liczymy na pomoc Przyjaciół!
Jeżeli ofiarujesz 20,- 50,- 100,- 200,- czy nawet całe 379 zł na zestawy modeli Małego Jasia „Jak powstałem?” dla liderów pro-life w Ekwadorze, pomożesz Matce Bożej, która teraz wędruje przez Andy w intencji obrony cywilizacji życia.
Z góry bardzo dziękujemy!
Można to zrobić TUTAJ
Dla osób zza granicy TUTAJ
Pamiętajcie proszę o 1%
KRS 0000249454
Polska w śniegu i mrozie, a Matka Boża Częstochowska wędruje przez Ekwador w pobliżu równika. Tam to dopiero jest gorąco! Trochę obawiałam się tego klimatu, aby nie zaszkodził Ikonie, która jest delikatna, ale jak na razie wszystko jest w porządku. Odbieram to w kategoriach cudu.
Pożegnanie z Santo Domingo
Diecezja Santo Domingo już za nami. Uroczyste pożegnanie nastąpiło w niedzielę 21 stycznia w kościele pw. Wniebowzięcia NMP, gdzie proboszczem jest ks. Leon Juchniewicz. W uroczystości uczestniczył biskup Bertrand Wick. Przyjechał także gość specjalny o. Bartłomiej Marciniak, paulin z Amerykańskiej Częstochowy w Doleystone w USA. Widocznie Matka Boża lubi mieć paulińską opiekę i obecność jednego z ojców.
Więcej na ten temat TUTAJ
Nowy Mama Mobil!
Na dalszą drogę udało się przygotować nowy Mama Mobil. Stało się tak, dzięki ofiarnej pomocy Przyjaciół! Bardzo serdecznie dziękujemy! Ks. Leon już od dłuższego czasu pracował z mechanikami, aby zbudować nową konstrukcję według projektu inż. Lecha Kowalewskiego i zdążyć na czas. Dar od Przyjaciół pozwolił pokryć ten dość duży wydatek.
Nowy Mama Mobil jest mocną, oszkloną konstrukcją. Ma możliwość przekładania z jednego pickupa na inny. Jej mocowanie zapewniają odpowiednie zaczepy. Wygląda to bardzo dobrze, a Ikona jest oświetlona i dobrze widoczna.
„Starła głowę szatana”
Po uroczystości zamontowano Ikonę w nowym Mama Mobilu i pojechała w drogę przez Andy. Ks. Leon mówił nam, że przy wyjeździe z miasta przy autostradzie mija się głowę diabła, wykutą w skale przez robotników pozyskujących kamień na budowę drogi. Ojcowie mieli tę satysfakcję, że Ta, która starła głowę szatana stanęła także w tym miejscu.
Dwóch Aniołów Stróżów
Kłopoty zaczęły się dopiero w stolicy Quito. Wszyscy z prymasem na czele czekali w katedrze na starym mieście, a ks. Leon zgubił drogę. Powodem były roboty drogowe i zmiana organizacji ruchu, a on jechał na GPS-a. Zupełnie nie wiedzieli, jak trafić, więc o. Bartłomiej zaproponował: Ty prowadzisz, więc szukaj drogi, a ja się wezmę za Różaniec i poproszę o pomoc z góry! Po chwili pojawiło się dwóch policjantów na motorach, którzy zapytali czy nie potrzebują pomocy. Jak dwa zawezwane Anioły Stróże. Zatrzymali ruch i w asyście doprowadzili Ikonę aż do samej katedry.
Sprawozdanie z tej uroczystości można znaleźć TUTAJ
Podczas procesji z pobliskiego klasztoru sióstr koncepcjonistek do katedry Ikonę nieśli przedstawiciele miejscowego ruchu obrony życia. Każdy chociaż przez chwilę chciał być tak blisko, więc często się wymieniali. Wyglądało to jakby oświetlona Ikona płynęła nad tłumem, a szli przez samo centrum miasta przed Pałacem Prezydenckim.
Musimy wspierać ekwadorski ruch pro-life
Napór anty-life na kraje Ameryki Południowej jest olbrzymi. Teraz trwa wielka konfrontacja odnośnie prowadzania ustaw promujących programy genderowe. Wiele rządów w tym regionie jest w rękach lewicy, więc są podatni na te naciski. Potrzebny jest olbrzymi opór społeczny, jak było w Meksyku i dzieje się obecnie w Ekwadorze. Trzeba budować świadomość kultury życia!
Zestaw Modeli dotarł do Santo Domingo
Udało się nam dostarczyć do Santo Domingo zestaw modeli Małego Jasia. Proszę zobaczyć, jak cieszy się z niego nauczycielka pracująca w poradnictwie rodzinnym!
Wielka prośba o więcej zestawów modeli!
Obrońcy życia z Ekwadoru, którzy obecnie tak gościnnie przyjmują u siebie Królową Polski, bardzo proszą o więcej zestawów modeli. Są im bardzo potrzebne!
Ile to kosztuje!
Zestaw modeli kosztuje obecnie 379 zł. Trochę podrożały, bo skończyła się poprzednia dostawa sprzed kilku lat i trzeba było wykonać nowe. Trochę drogo, ale jak się złożymy po kilka osób, to będziemy mogli spełnić prośbę ekwadorskich obrońców życia. Koszty przesyłki weźmiemy na siebie i albo wykorzystamy kogoś jako kuriera, albo prześlemy jako specjalną przesyłkę pocztową.
Liczymy na pomoc Przyjaciół!
Jeżeli ofiarujesz 20,- 50,- 100,- 200,- czy nawet całe 379 zł na zestawy modeli Małego Jasia „Jak powstałem?” dla liderów pro-life w Ekwadorze, pomożesz Matce Bożej, która teraz wędruje przez Andy w intencji obrony cywilizacji życia.
Z góry bardzo dziękujemy!
Można to zrobić TUTAJ
Dla osób zza granicy TUTAJ
Pamiętajcie proszę o 1%
KRS 0000249454
W imieniu KPLŻ
Ewa H. Kowalewska
Klub Przyjaciół Ludzkiego Życia
Human Life International - Polska