Friends HLILogoHLI Human Life International - Polska
Polski serwis pro-life

Drodzy Przyjaciele!

Niestety Irlandia przegrała bitwę o ochronę życia. Właśnie ateistyczny premier tego katolickiego kraju ogłosił, że aborcja na życzenie będzie wprowadzona jeszcze w tym roku. Stwierdził też, że katolickie szpitale będą musiały dokonywać aborcji, a lekarze nie będą mieli prawa do klauzuli sumienia. Teraz my, Polacy, musimy sobie uświadomić, że na europejskim placu boju pozostaliśmy sami i wszystkie siły zwolenników aborcji kierują się na nas.

Feministki  podnoszą głowę!
Dotychczas nie miały w Polsce szans, chociaż wielokrotnie usiłowały zmienić prawo chroniące życie. Znakomicie wiedzą, że obecnie legalizacja aborcji na życzenie nie jest w Polsce możliwa. Podnoszą jednak głowę i wychodzą na ulice. Mówią, że „idą po aborcję”. Chodzi o wywołanie nowego zjawiska społecznego, pozytywnie przedstawiającego feministyczne tezy i pozyskanie młodych, którzy z czasem zmienią prawo (tak jak w Irlandii).

Scenariusz irlandzki
Warto przemyśleć sytuację w Irlandii. Tam ochronę życia od 1983 roku gwarantowała konstytucja i zmiany można było wprowadzić tylko na drodze ogólnonarodowego referendum. Minęło 35 lat i do głosu doszło młode pokolenie, wychowane na progresywnej edukacji seksualnej i ideologii genderowej. To oni wybrali aborcję! Zostali też odcięci od Kościoła, który w dużej mierze utracił autorytet moralny. Oddzielenie pasterzy od stada skutkuje odcięciem ludzi od sakramentów, od Bożej łaski i rozbija Kościół, który zdecydowanie opowiada się za ochroną ludzkiego życia.  I właśnie to, celowo i profesjonalnie, robi się obecnie w Polsce! Wiemy, że na Irlandię szły miliardy dolarów, teraz pójdą przeciwko Polsce.

Wychowanie do Życia w Rodzinie czy seksedukacja?
Drugim elementem tego zmagania są ataki na przedmiot „Wychowanie do Życia w Rodzinie” w polskich szkołach: Postawa młodych Polaków za życiem jest wynoszona z rodziny i ze szkoły. Stwarza się więc dodatkowe bariery, aby rodzice nie wyrażali zgody na te lekcje. Są szkoły, gdzie przedmiot nie jest realizowany, bo brakuje chętnych. Do niektórych szkół są zapraszane „feministyczne desanty”. Anja Rubik prowadzi medialną kampanię na temat promocji seksu, która zachęca młodych do swobody seksualnej. Należy się spodziewać nasilenia tych akcji, bo jest to celowa indoktrynacja ideologiczna.

Gender w gminach
Niektóre gminy, np. nasz rodzinny Gdańsk, wprowadzają do szkół programy genderowe, podważając prawa rodziców. Królują hasła o tolerancji, równości, wolności itd. Widzieliśmy to także na przykładzie Irlandii, gdzie najpierw wprowadzono gender do szkół, później zalegalizowano związki jednopłciowe, a na koniec zalegalizowano aborcję na życzenie.

Czy aborcja może być bezpieczna?
To feministyczny slogan, wynikający z „koncertu życzeń” wojujących feministek. Aborcja (i legalna, i nielegalna) zawsze jest niebezpieczna! Dziecko ginie, a matka na zawsze pozostaje okaleczona: i fizycznie, i psychicznie i duchowo. Kobiety z organizacji „Ofiar Aborcji” przerwanie ciąży nazywają największym gwałtem, jaki można zadać kobiecie i jej poczętemu dziecku. Nie ma „bezpiecznego gwałtu”! To okaleczenie i ten ból można zobaczyć na tzw. czarnych marszach zwolenniczek aborcji. One na twarzach mają wypisaną wielką krzywdę i przemoc, której doświadczyły. Tam jest źródło ich agresji, arogancji i negatywnych emocji.

Fałszywe hasła
Już 25 lat temu slogan „bezpieczna aborcja” było lansowane na wielkich szczytach ONZ-owskich, chociaż jest to kompletny absurd i łatwo to udowodnić. Dużo się wówczas o tym mówiło i wydawało się, że to już wypalona kampania. Dzisiaj okazuje się, że 28 września ogłoszono „Światowym Dniem Bezpiecznej Aborcji”. Jakoś nie mogłam nigdzie znaleźć informacji, kto to wymyślił, ale propagandowo to majstersztyk!

Niebezpieczne macierzyństwo
Pojawił się jeszcze bardziej perfidny, kłamliwy slogan: „Aborcja ratuje życie”. Przecież to zabijanie poczętych dzieci!  Feministki głoszą, że więcej kobiet umiera przy porodzie, niż z powodu aborcji. To kolejny fałszywy chwyt propagandowy, który ma na celu wmówienie młodym kobietom, że to macierzyństwo jest dla nich najbardziej niebezpieczne, a zwolennicy aborcji walczą o ich „dobro”. Jest to chwyt w celu zmiany wizerunku ruchów proaborcyjnych na bardziej życzliwy kobietom. Jeżeli młode dziewczyny w to uwierzą, nastąpi zasadnicza zmiana i wzrośnie poparcie społeczne dla aborcji. W Polsce to jeszcze nie działa, ale wiele dziewcząt zaczyna wsłuchiwać się w te hasła i przychodzić na czarne marsze, aby bronić kobiet. To jest u nas nowe zjawisko społeczne, które obserwowaliśmy właśnie w Irlandii.

"Bez wstydu, bez lęku, bez strachu"
Pod takim hasłem ma przejść przez Warszawę proaborcyjna manifestacja w niedzielę 30 września. Wstydu to one już dawno nie mają, ale od lęku nie są w stanie się wyzwolić, pomimo wmawiania, że aborcja jest bezpieczna.

Media mogą wmówić wszystko
Feministkom bardzo zależy, aby pokazać się z korzystnej strony. Już zapowiedziały, że ich marsz będzie „skąpany w różu i brokacie”. Ma być zabawowo, młodzieżowo i w ogóle super! I naszym dzieciom pokażą, np. w TVN!

Skąd wziąć na to pieniądze?
Organizatorzy marszu po aborcję ogłosili zbiórkę pieniędzy w Internecie, ale jakoś słabo im to idzie, bo na planowanych 15 tys. dotychczas zebrano niecałe 7 tys. Rzuca się w oczy małe poparcie. Zorganizowano więc „potańcówkę dla bezpiecznej aborcji”, wspólne malowanie transparentów itd. Widać, że akcja jest ustawiona na młodych.

Prowokacje wobec obrońców życia!
Organizatorki marszu spodziewają się, że pojawią się na nim działacze ruchów pro-life, którzy będą próbowali zablokować lub utrudnić manifestację. One mają być odbierane pozytywnie, ale zrobią wszystko, aby obrońcy życia byli postrzegani jako pełni agresji wobec kobiet, ekstremiści, faszyści, dewoci, terroryści! I na tym obecnie najbardziej im zależy!

Nie dajmy się sprowokować!
Obecnie każda frontalna konfrontacja z obrońcami życia ma na celu poprawienie wizerunku ruchu lansującego w Polsce swobodę aborcji. Będą na to czatowali reporterzy telewizyjni i pokażą to naszym dzieciom, aby odstręczyć je od tak agresywnych ludzi, jakimi ponoć są obrońcy życia.

Szeroki front obrony życia
My bronimy życia w różnorodny sposób: pomagając kobietom i dzieciom w trudnej sytuacji, publikując wiele rzetelnych materiałów edukacyjnych, upowszechniając Małe Jasie, filmy, muzykę. Robimy to z miłością, a nie z agresją! Obrońcy życia muszą dbać o swój  prawdziwy, życzliwy kobietom, ciepły wizerunek. Pamiętajmy, że każda bezpośrednia konfrontacja podczas zadymy proaborcyjnej na warszawskich ulicach będzie przedstawiać społeczeństwu ochronę poczętego życia w niekorzystnym świetle.

Zakaz aborcji jako argument za naruszaniem demokracji
Feministki chcą też dostarczyć kolejnego mocnego argumentu na łamanie w Polsce demokracji. Wiedzą, że warunkiem legalizacji aborcji jest obalenie obecnego rządu i większości parlamentarnej. Chcą wyciągnąć ludzi na ulice, podwyższyć emocje, skarżyć się w Parlamencie Europejskim na łamanie praw kobiet, ale do tego potrzebna jest bezpośrednia konfrontacja. Nie dajmy się im tej szansy!

Prawda broni się sama
Trzeba ją tylko upowszechniać. Przygotowujemy liczne materiały edukacyjne, także modele Małego Jasia. Można je zamawiać w naszym sklepiku internetowym TUTAJ

Modlitwa, post i jałmużna!
Krucjata Młodych wzywa do udziału w modlitwie różańcowej pod Rotundą w intencji ochrony życia. To znakomity pomysł. Spokojna modlitwa biało ubranych ludzi nie jest aktem konfrontacji, której oczekują feministki. Trzeba jednak zachować spokój pomimo wyzwisk i agresji, chociaż nie jest to łatwe. Gorąco zachęcam! Można też modlić się wszędzie! Intencje modlitwy różańcowej w obronie życia, napisane przez śp. prof. Włodzimierza Fijałkowskiego, można znaleźć TUTAJ

Módlmy się o nawrócenie nieprzyjaciół życia!
Nie jest to łatwe, ale bardzo skuteczne! Mieliśmy już tego przykłady. Widocznie ta modlitwa bardzo się Panu Bogu podoba! Można wybrać sobie jakąś jedną osobę, którą spotkamy lub widzimy w telewizji i modlić się oraz ofiarowywać się za nią regularnie. Można też objąć modlitwą jakąś większą grupę ludzi. Propozycję takiej modlitwy można znaleźć TUTAJ

Pro-life to także znaczy pomagać!
Bardzo dziękujemy za włączanie się do naszych programów pomocowych. Przygotowujemy wyprawki dla noworodków TUTAJ

Prowadzimy też punkt pomocy rzeczowej TUTAJ

Ofiarowując 50,-; 100,-; 200,-; czy 500,- zł – ile kto może – na kontynuację dobrych programów pomocowych i edukacyjnych w obronie życia, ratujesz poczęte dzieci i pomagasz ich matkom w najtrudniejszych sytuacjach życiowych.   

Bardzo dziękujemy! Ten tekst można i trzeba upowszechniać (z podaniem źródła oczywiście :)).

Swój Dar Serca można przekazać TUTAJ

Dla osób z zagranicy TUTAJ


W imieniu KPLŻ
Ewa H. Kowalewska
Klub Przyjaciół Ludzkiego Życia
Human Life International - Polska