Friends HLILogoHLI Human Life International - Polska
Polski serwis pro-life

Drodzy Przyjaciele!
Właśnie wróciłam z wyprawy do Wilna. Z liderami ruchów prorodzinnych i pro-life na Litwie współpracujemy już ponad 25 lat. Teraz trafiła się znakomita okazja, aby się znowu spotkać, wymienić doświadczenia, omówić bieżące problemy i przez chwilę pobyć razem w gronie przyjaciół.

Lekarze za  życiem
To zadziwiające, że powstały organizacje lekarzy pro-life. Przecież każdy lekarz powinien z racji swego powołania i zawodu ratować zagrożone życie, leczyć i przede wszystkim nie szkodzić. Taką deklarację zawiera przecież Przysięga Hipokratesa. Niestety okazuje się, że przysięga ta została okaleczona i fragment „nigdy nie podam kobiecie środka poronnego" został z niej wycięty. Pierwszym inicjatorem powołania organizacji lekarzy, którzy będą wierni pełnej Przysiędze Hipokratesa, był dr Karl Gunning z Holadii. Grupie litewskich lekarzy przewodziła prof. ginekologii i położnictwa Alina Saulauskiene. Wielu z nich na samym początku  uczyliśmy naukowych metod rozpoznawania płodności.

Odrobina wspomnień
Dzisiaj prof. Alina jest już w Domu Ojca. Wszyscy wspominamy ją niezwykle ciepło. Była otwarta, serdeczna i niezwykle gościnna. Powiedziała mi kiedyś: - Mam wiele do zrobienia, bo za wiele muszę przepraszać! Była naturalnym liderem, miała wielki autorytet i olbrzymią wiedzę, wszyscy za nią szli. Łączyła i konsolidowała środowisko lekarzy za życiem. Opracowała na nowo całościową Przysięgę Hipokratesa, którą wielu uroczyście składało na nowo.

Nawróceni lekarze
Z
abrała mnie kiedyś do poradni dla kobiet tuż koło wileńskiej katedry. Trudno zapomnieć, jak młoda lekarka opowiedziała mi wówczas, jak bardzo przeżyła obejrzenie filmu „Niemy Krzyk” dr. Bernarda Nathansona, który przyniosła do poradni prof. Alina. Oglądajac ten film, uświadomiła sobie całą brutalną prawdę, że zabijała najprawdziwsze, żywe dzieci. W szoku dostała mdłości, uciekła do toalety, zwymiotowała, pochorowała się. Ale zrozumiała i już nigdy nie zrobiła aborcji. Rzuciła pracę i przeszła pod skrzydła prof. Aliny. Zaczęła służyć życiu. Takich historii w krajach posowieckich jest tysiące! A Litwa była przecież jedną z republik i lekarze nie mieli prawa do protestu.

Nadal pracują!
Dzisiaj do Stowarzyszenia Lekarzy Respektujących Ludzkie Życie należy ponad 100 osób. Lekarze ci współpracują z litewskim Sejmem, wspomagają Centra Rodziny, które powstały w każdej diecezji i podejmują wiele cennych akcji i programów za życiem.

Nowy lokal
Uznając  zasługi organizacji lekarzy za życiem, władze miasta Wilna udostępniły im mały gabinet na kontynuację działalności. Płacą za to naprawdę symbolicznie. Mają miejsce, gdzie mogą się spotkać, ustalić kierunki działania, siąść za biurkiem i popracować na komputerze. Obecnie przewodniczącą jest Janina Tartiliene, uprzednio prawa ręka prof. Aliny. Stara się kontynuować jej dzieło. A problemów zamiast ubywać, przybywa. Niestety pomimo kilkukrotnych, wręcz nieustannych prób zmiany prawa i chociaż ograniczenia liczby aborcji, nie udało się im tego zrobić. Walka o życie na Litwie nadal trwa.

Podarunek od Przyjaciół
Zawiozłam im w podarunku zestaw modeli „Jak Powstałem” i całą paczkę „Małych Jasiów”. Bardzo się ucieszyli. To był znakomity pomysł, bo oni tego upominku na pewno nie zmarnują. Chodzą do szkół, na spotkania z młodymi w Centrach Rodziny, mają kontakt z wieloma pacjentkami i małżeństwami.

„Mały Jaś” ratuje życie
Budzi serce matki! Aborcja w Litwie nadal jest legalna i niezwykle łatwa do wykonania. Jednocześnie narasta kryzys demograficzny. Litwa to mały kraj i brak reprodukcji prostej bardzo szybko powoduje zagrożenie bytu narodu.  Próby wprowadzenia zmiany inicjują i wspierają posłowie Związku Polaków na Litwie. Ciągle jest nadzieja, że wreszcie się uda i nadal nic z tego nie wychodzi.

Dla Wspólnoty Polskiej
Drugi zestaw modeli przekazałam do rąk lekarza ginekologa – mieszkającej na Litwie Polki – Krystyny Rotkiewicz. Jest bardzo aktywna i na pewno znakomicie wykorzysta przekazane modele, aby pokazywać je litewskim Polakom. To bardzo potrzebne, bo wielu młodych z polskich rodzin niewiele wie na temat ochrony ludzkiego życia.

Obie panie doktor gorąco dziękują Przyjaciołom z Polski za wspaniały upominek! Bez Waszej pomocy my nie moglibyśmy go tam zawieźć i podarować, bo zestawy modeli są bardzo drogie. Trafiły jednak w najwłaściwsze ręce.

„Małe Jasie” od Przyjaciół podbijają świat!
Dzięki pomocy Przyjaciół udało się nam zawieźć te zestawy modeli do: Rosji, Białorusi, na Ukrainę, do Słowacji, Węgier, Czech, Chorwacji, Rumunii, Gruzji i Mołdawii, na Łotwę i Litwę, do Ekwadoru, Panamy, Meksyku i Brazylii.

Chcielibyśmy podarować więcej! Nieustannie spotykamy się z prośbami, ale musimy odmawiać. Na razie! Jesteśmy przekonani, że z pomocą Przyjaciół „Małe Jasie” będą pomagały ratować życie poczętych dzieci.

W kolejce czeka Białoruś i Ukraina!
Jeden cały zestaw modeli kosztuje 379 zł.

Ofiarowując 50,-, 100,- 200,- czy nawet pełną sumę 379,- zł. (ile kto może) przekazujesz wspaniały upominek naszym przyjaciołom – liderom obrony życia, którzy bronią poczętych dzieci na Białorusi i na Ukrainie.
Te modele wzięte do ręki, przytulone, obejrzane dokładnie z wszystkich stron, naprawdę ratują życie dzieci. Otwierają i umysły, i serca, co jest tak bardzo potrzebne, gdy maluch poczyna się niespodziewanie i jest wielką, czasami kłopotliwą niespodzianką. Ma jednak prawo do życia – powinien się urodzić i wyrosnąć na wspaniałego człowieka. 

Pomagając nam zakupić modele dla liderów na Białorusi i Ukrainie ratujesz życie wielu poczętych dzieci.

Swój Dar Serca można przekazać TUTAJ

Dla osób z zagranicy TUTAJ

 

 

W imieniu KPLŻ
Ewa H. Kowalewska
Klub Przyjaciół Ludzkiego Życia
Human Life International - Polska