Trojaczki o których pisaliśmy na początku kwietnia `znalazły dom i rodzinę zastępczą, a co najważniejsze nie zostaną rozdzieleni. ( Czytaj tutaj - Trzymiesięczne trojaczki potrzebują nowego domu i miłości - pilnie poszukiwana rodzina zastępcza!) Chłopcy o imionach Wiktor, Kacper i Oskar jakiś czas temu trafili do babci, gdzie jednak nie mogą zostać na stałe. Na szczęście udało się znaleźć im dom, co uchroniło ich przed umieszczeniem w placówce opiekuńczo-wychowawczej, a także przed ewentualnym rozdzieleniem.
Na początku roku w szpitalu w Tarnowie przyszły na świat trojaczki, chłopcy, którzy otrzymali imiona: Wiktor, Kacper i Oskar. Niestety, dzieci zostały pozosawione przez rodziców ) i znalazły tymczasowe schronienie u babci – matki ojca. Jednak nie mogły tam pozostać na stałe, więc rozpoczęto poszukiwania bezpiecznego domu dla nich. To nie było łatwe zadanie, ponieważ istotne było zachowanie razem braci.
– Znalezienie rodziny zastępczej dla trójki takich maluchów, a to prawie trzymiesięczne dzieci, będzie na pewno dużym wyzwaniem – powiedziała w zeszłym miesiącu w rozmowie z radiem RDN Sylwia Walaszek – Banuch, kierowniczka działu pieczy zastępczej Centrum Usług Społecznych.
O poszukiwaniach domu dla trójki maluchów zrobiło się głośno w całej Polsce. Na portalu społecznościowym Facebook temat poszukiwań nowego domu dla chłopców cieszył się dużą popularnością. Niektórzy z komentujących zwracali uwagę na problemy natury prawnej, które przyczyniać się negatywnie do przedłużających się poszukiwań.
– Rodzice zostawili dzieci w szpitalu, wyrazili w ten sposób chęć zrzeknięcia się praw rodzicielskich. Są ludzie, którzy chcą adoptować dzieci, ale nie mogą, bo w tej chwili psycholog i opieka społeczna pracują z biologicznymi rodzicami, aby jednak zaopiekowali się dziećmi, które zostawili i których nie chcą – napisała jakiś czas temu jedna z użytkowniczek platformy Facebook.
Wspomóż obronę życia |
Dzieci pozostawały przez jakiś czas pod opieką babci. Jak przekazała nam Sylwia Walaszek-Banuch, w wyniku poszukiwań prowadzonych przez Centrum Usług Społecznych w Tarnowie, znalazła się rodzina, która zdecydowała się zaopiekować chłopcami.
[Za: edziecko, hli.org.pl, rdn.pl, zdj. Getty images]