Organizacja Pro-Life Global z USA prowadzi edukację pro-life w Peru i innych krajach Ameryki Łacińskiej

W Peru obowiązuje ustawa, według której dziecko poczęte jest podmiotem prawa z pełnym statusem osoby ludzkiej. Posiada m.in. prawo do swobodnego rozwoju w łonie matki. Aborcja jest możliwa tylko w sytuacji zagrożenia życia matki.

Niemniej, tak jak we wszystkich krajach Ameryki Łacińskiej występuje poważny nacisk na legalizację zabijania dzieci w lonach matek i tworzenie liberalnych zmian kulturowych wśród młodych. Peru było pierwszym krajem, który odwiedzili liderzy amerykańskiej organizacji Pro-Life Global z Karoliny Południowej podczas rozpoczęcia programu edukacji pro-life w krajach Ameryki Łacińskiej. Na zorganizowanych kursach udało się im przeszkolić ponad stu młodych liderów pro-life.

Na zakończenie tej akcji w Peru przedstawiciele ltej organizacji spotkali się ze znanym politykiem Alejandro Muñante Barrios’em, byłym wiceprezydentem Republiki Peru, obecnie członkiem Kongresu. W podziękowaniu za działalność w budowaniu świadomości pro-life wśród młodych Peruwiańczyków, wręczył on im specjalną nagrodę uznania Za niestrudzoną pracę w obronie życia ludzkiego od poczęcia w ochronie najbardziej bezbronnych. Za nagrodę podziękowała Rachel Schroder, koordynatorka działań organizacji Pro-Life Global w Ameryce Łacińskiej.

Muñante, 37-letnia katoliczka z peruwiańskiego ruchu pro-life, powiedziała prezesce Pro-Life Global, Bethany Janzen, że celem deputowanego Alejandro Muñante Barrios’a jest organizowanie spotkań z przywódcami ruchów obrony życia i zapraszanie ich do peruwiańskiego kongresu. Przyznawane im nagrody mają podkreślać wielkie znaczenie tych działań dla społeczeństwa Peru.

Kiedy Schroder pokazała deputowanemu model 12-tygodniowego poczętego dziecka, tzw. Małego Jasia, który mieści się w dłoni, miał łzy w oczach. Janzen podkreśla: - To dorosły mężczyzna w średnim wieku! Bardzo wrażliwy na ochronę dzieci!

Przedstawiciele Pro-Life Global spotkali się także z Milagros Jáuregui, peruwiańską kongresmenką, która jest przewodniczącą Komisji ds. Kobiet i Rodziny oraz radnym gminy w Limie. – Ogólnie rzecz biorąc, ludzie w Ameryce Łacińskiej są bardzo otwarci w spawie obrony życia – stwierdza Schroder. – Rozmawiamy z przywódcami, którzy są bardzo chętni do zrobienia wszystkiego, co w ich mocy, aby pomóc w dalszej walce o życie poczętych dzieci.

Schroder twierdzi, że na arenie międzynarodowej istnieje ogromna potrzeba edukacji pro-life. Szczególnie w Ameryce Łacińskiej to zapotrzebowanie jest ogromne, zwłaszcza, że międzynarodowe organizacje aborcyjne tworzą olbrzymi, propagandowy nacisk na kraje Ameryki Południowe i dysponują olbrzymi funduszami..

Natomiast Janzen podkreśla, że kraje Ameryki Łacińskiej historycznie opowiadają się za życiem, ale niestety następują tutaj duże zmiany kulturowe. Ponadto sądy najwyższe w tych krajach coraz częściej orzekają na korzyść aborcji.

– Naprawdę w Ameryce Łacińskiej znaleźliśmy się w bardzo niebezpiecznej sytuacji i jeżeli teraz nie podejmiemy działań, a ruch pro-life nie dotrze do młodych, to za 20 lat na świecie nie będzie już krajów, które bronią poczętego życia.– ostrzega Janzen.

Podkreśla także, że ​​ruch pro-life musi zmienić podejście do ratowania życia przed aborcją i dzielenia się swoim przesłaniem. – Jakże często jest to działanie bardzo krótkowzroczne. Coś w stylu: «OK, zorganizujmy marsz» albo spróbujmy umieścić jakiegoś polityka na ważnym urzędzie». W USA widzimy, że to nie działa! Natomiast druga strona aktywnie stara się zmienić sposób myślenia młodych ludzi i dlatego wyniki sondaży w krajach Ameryki Łacińskiej przesuwają się w kierunku poparcia dla aborcji!

Naprawdę widzimy, że wielu młodych się budzi! To nie jest łatwe i w dzisiejszych czasach wymaga olbrzymiej odwagi i determinacji. Dlatego podkreślamy, że oni są współczesnymi bohaterami, bo prawdziwi bohaterowie potrafią robi to, co nie jest popularne i jest trudne!

Źródło: Life News, opracowanie własne – 5 lipca 2024 r.