Bardziej alarmujących danych w Polsce jeszcze nie było. Dzietność w Polsce w 2023 r. wynosiła zaledwie 1,16. Według przewidywań, w tym roku może ona spaść do poziomu 1,10-1,12.
W naszym kraju rodzi się najmniej dzieci w całej UE – alarmuje „Rzeczpospolita”. Biorąc pod uwagę cały kontynent, gorzej jest tylko na malutkiej Malcie oraz na pogrążonej w wojnie Ukrainie.
Porównania utrudnia nieco migracja, która podbija statystyki w krajach starej UE. Przykładem Włochy, gdzie statystyki wśród rodowitych mieszkańców są jeszcze gorsze niż u nas. To jednak żadna pociecha, bo i tak nasz kraj jest znacznie poniżej poziomu, przy którym liczba ludności przynajmniej nie spada (wynosi on ponad 2,1).
W 2023 r. dzietność wyniosła 1,16, a w 2024 r. spodziewany jest dalszy spadek – do poziomu 1,10-1,12.
Polska niebezpiecznie zbliża się do tych krajów, gdzie dzietność spadła poniżej poziomu 1 (Korea Południowa, Chile, Tajwan, Hongkong czy Tajlandia).
Programy społeczne, takie jak 500+/800+ pomagają rodzinom, ale same w sobie nie stanowią skutecznej zachęty, by mieć dzieci. Współczesne trendy kulturowe dosłownie wyludniają nasz kraj. Czy zdążymy się obudzić na czas?
[Za: Rzeczpospolita/opoka.org.pl]
Wspomóż obronę życia |