Friends HLILogoHLI Human Life International - Polska
Polski serwis pro-life

Pięć lat temu międzynarodowy ruch aborcyjny rozpoczął dobrze finansowaną akcję w celu promowania bezpiecznej aborcji w Peru.

Ich podstępna strategia polegała na omijaniu zapisów dotyczących ochrony życia, zawartej w peruwiańskim kodeksie karnym poprzez rozszerzenie tzw. aborcji terapeutycznych. Akcja ta była niezwykle wyrafinowana. Obejmowała utworzenie i finansowanie proaborcyjnej sieci szpitali publicznych i organizacji pozarządowych, a następnie uruchomienie serii kampanii medialnych dotyczącej konkretnych przypadków kobiet w ciąży kryzysowej. Celem było wprowadzenie Protokołu aborcji terapeutycznej, promowanego przez Narodowy Instytut Matczyno-Perinatalny (INMP), który zezwalałby na aborcję na żądanie ze względów zdrowotnych. Udało się to jednak powstrzymać!

Obrońcy życia ujawnili aborcyjne oszustwo i stworzyli koalicję kongresmenów i liderów organizacji pro-life, aby się temu przeciwstawić. Ujawnili prawdę o nielegalnych aborcjach, przeprowadzanych na mocy tzw. Protokołu aborcji terapeutycznej – zażądali przestrzgania prawa i wygrali.

W Peru podstępna strategia nazywania wszystkich aborcji na żądanie terapeutycznymi od dawna jest elementem strategicznym ataków przemysłu aborcyjnego. Artykuł 119 Kodeksu karnego Peru jest jednoznaczny: aborcja jest przestępstwem i jest dozwolona wyłącznie w celu ratowania życia matki lub zapobiegania poważnym i trwałym zagrożeniom jej zdrowia.

Jednak lobby aborcyjne nieustannie próbuje rozszerzać dopuszczalność przerywania ciąży. Na przykład w 2014 roku udało mu się przyjąć Protokół aborcji terapeutycznej. Nie byli tym jednak wystarczająco usatysfakcjonowani, ponieważ nadal pozostało wymaganie akceptacji dwóch różnych komisji lekarskich, które powinny potwierdzić, że dany przypadek jest zakwalifikowany jako wyjątek uzasadniający dokonanie aborcji z powodu ciężkiego zagrożenia zdrowia kobiety..

W 2018 roku wpadli na nowy strategiczny pomysł. Polegał on na klasyfikowaniu wszystkich aborcji jako terapeutycznych. Wcześniej zwolennicy aborcji twierdzili, że przerwania ciąży z powodu gwałtu lub problemów ze zdrowiem psychicznym ma charakter terapeutyczny, więc pod ten termin podciągnęli wszystko, od stresu po depresję i złe samopoczucie kobiety, argumentując, że negatywny wpływ ciąży na zdrowie kobiet jest tak poważny, że aborcja terapeutyczna jest uzasadniona.

Międzynarodowa Federacja Ginekologii i Położnictwa (FIGO), poprzez swoje Komitety ds. Bezpiecznej Aborcji, odegrała w tej batalii kluczową rolę. Uznała ona Peru jako jeden z dziesięciu kluczowych krajów, które wdrożą ich globalną strategię aborcyjną. W 2018 roku uznali Peruwiańskie Towarzystwo Ginekologii i Położnictwa (SPOG) jako swojego lokalnego partnera i zabrali się do roboty.

Ich celem było rozszerzenie Protokołu aborcji terapeutycznej. Aby to osiągnąć, musieli stworzyć fałszywy konsensus społeczny, więc ustanowili równoległą strukturę społeczną zwaną siecią wsparcia dostępu do bezpiecznej aborcji.

Sieć ta składała się z trzech komponentów:

  • Komponent państwowy obejmował Narodowy Instytut Matczyno-Perinatalny (INMP) i osiem szpitali publicznych w dużych miastach.
  • Komponent naukowy składał się z FIGO i SPOG.
  • Komponent społeczeństwa obywatelskiego składał się z radykalnych feministycznych organizacji pozarządowych, które skupiały się na szkoleniu studentów medycyny i innych grup w zakresie bezpiecznej aborcji.

Komitet Bezpiecznej Aborcji, dzięki hojnemu zagranicznemu dofinansowaniu, rozpoczął na terenie całego Peru organizowanie licznych sesji szkoleniowych dla wszystkich członków swojej, rozwijającej się sieci,. Praktycznie z dnia na dzień utworzyli grupę liderów popierających aborcję.

Komitet ten wykorzystał również swoją sieć szpitali publicznych do, jak to nazwali, generowania i przedstawiania dowodów. Wiązało się to z celowym dokonywaniem aborcji u kobiet, które nie kwalifikowały się do zastosowania Protokołu aborcji terapeutycznej. Zrobili to, aby tworzyć wrażenie, że pilne i absolutnie konieczne jest rozszerzenie tej kwalifikacji.

Następnie za pośrednictwem swojej sieci instytucji zdrowia publicznego i lokalnych organizacji pozarządowych rozpowszechnili te sprokurowane statystyki jako ważne elementy do wykorzystania w kwalifikacji aborcji. Było to bardzo sprytne zagranie i prawie się udało.

Jako medialny i polityczny katalizator w lipcu 2023 r.. posłużyła sprawa Mili. Proaborcyjna organizacja pozarządowa prowadziła prawnie sprawę Mili – 11-letniej dziewczynki, która zaszła w ciążę na skutek gwałtu. Początkowo przebywała w szpitalu w jej rodzinnym mieście Loreto, gdzie lekarze doszli do wniosku, że, otrzymując niezbędną opiekę może urodzić to dziecko, a warunki do przeprowadzenia tzw. aborcji terapeutycznej nie są spełnione.

Wówczas do akcji włączyła się sieć bezpiecznej aborcji z kampanią medialną, zmuszając władze do przeniesienia nieletniej do Limy. Celowo zabrali ją do placówki INMP, gdzie aborcja została natychmiast wykonana, zgodnie z zasadami, które tam stworzono i wprowadzano w życie.

Sprawa Mili była ukoronowaniem planu aktywistów proaborcyjnych, ale międzynarodowa organizacja Population Research Institute (PRI) (Instytut Badań Populacyjnych) zadbał o to, aby stała się punktem wyjścia porażki zwolenników aborcji. Po prostu ujawniono, w jaki sposób zniekształcano dyskusję na ten temat w aspekcie prawnym i naukowym. Ostatecznie udało się podważyć i udaremnić kampanię na rzecz rozszerzenia Protokołu aborcji terapeutycznej.

Dla aktywistów aborcyjnych sprawa Mili była ostatecznym celem w osiągnięciu legalizacji aborcji tylnymi drzwiami. ale dzięki pomocy ze strony PRI stała się początkiem zakończenia promowania aborcji terapeutycznej w Peru.

Szczegółowa ocena proaborcyjnego planu pozwoliła wykryć jego słabości i opracować strategię jego pokonania.

Narracja o potrzebie aborcji terapeutycznych z powodu ryzyka psychologicznego była upowszechniana w sieci bezpiecznej aborcji, także w licznych artykułach i w mainstreamowych mediach. Nigdy jednak nie została potwierdzona na poziomie prawnym czy politycznym.

Obrońcy życia skorzystali z poufnych źródeł, które ujawniły, że prawnicy w Ministerstwie Zdrowia i Ministerstwie ds. Kobiet doskonale zdają sobie sprawę, że rozszerzenie przyczyn aborcji terapeutycznej wymaga poprawek ustawodawczych przez Kongres, a nie zmiany przepisów przez INMP.

W rezultacie aborcje przeprowadzane wbrew zapisom Kodeksu karnego, takie jak aborcja przeprowadzona na Mili oraz w trzech innych przypadkach które zostały nagłośnione przez media w tamtym okresie, były ewidentnie nielegalne.

PRI przedstawiło swoje szczegółowe badania kongresmenom pro-life i wezwało ich do podjęcia działań. W Peru kongresmeni mają prawo nadzorować urzędników państwowych, a nawet wszczynać dochodzenia w sprawie domniemanych działań przestępczych.

Pierwszym, który podjął działania, był kongresmen Jorge Montoya, który zażądał od ministra zdrowia wszystkich informacji na temat procedur aborcji przeprowadzanych zgodnie z Protokółem aborcji terapeutycznej od 2014 r. Chociaż nie otrzymał wszystkich żądanych danych, dostał jednak kluczowe dokumenty, które udowodniły, że sprawa Mili nie spełniała wymogów prawnych dotyczących aborcji terapeutycznej. Po ujawnieniu opinii publicznej jej przestępczych działań sieć „bezpiecznej aborcji” zaprzestała wykonywania aborcji.

Kluczową rolę odegrała również kongresmenka Milagros Jauregui. Jako przewodnicząca Kongresowej Komisji ds. Kobiet i Rodziny, miała na tyle znaczącą pozycję, że mogła oficjalnie zwrócić się do ministrów zdrowia i ds. kobiet o wyjaśnienie, czy aborcja w przypadkach gwałtu jest legalna i czy ich ministerstwa promują aborcję w takich przypadkach. Zgodnie z oczekiwaniami, obaj ministrowie odpowiedzieli, że aborcja w w takich sytuacjach jest nielegalna, gdyż ​​nie ma prawnego uzasadnienia, a ich ministerstwa nie promują przerywania ciąży w takich okolicznościach (!)

Z kolei przyjrzano się działaniom Narodowego Instytutu Matczyno-Perinatalnego (INMP), aby ujawnić nielegalność stosowanej przez nich normy aborcji terapeutycznej. Kongresmenka Jauregui wezwała dr Ayalę, dyrektora INMP, na przesłuchanie w Kongresie. Na tym przesłuchaniu otrzymała możliwość wyjaśnienia i potępienia planu aborcji terapeutycznej.

Wzięła również udział w ostrej debacie z ginekologiem Miguelem Gutiérrezem, kluczową postacią sieci bezpiecznej aborcji. Rozprawa nie tylko ujawniła działania INMP i całą sieć aborcyjną, ale także doprowadziła do audytu medycznego wszystkich aborcji przeprowadzonych w ramach protokołu aborcji terapeutycznej od 2014 r.

Bezpośrednio po rozprawie kongresmen Esdrás Medina wysłał list do dyrektora INMP, w którym zażądał uchylenia rozszerzonej normy Protokołu aborcji terapeutycznej.

Plan rozszerzenia aborcji w Peru pod przykrywką aborcji terapeutycznej jest teraz oficjalnie nieistniejący. To, co zaczęło się jako starannie zaplanowana próba zniekształcenia peruwiańskiego prawa w celu umożliwienia większej liczby aborcji, zakończyło się miażdżącą porażką.

PRI, ze swoim ciągłym nadzorem i precyzyjnymi działaniami, pokazało, jak połączenie solidnych badań i nacisków politycznych może stawić czoła nawet najlepiej finansowanym planom i je pokonać. Obrońcy życia wiedzą, że zwolennicy aborcji powrócą, chociaż przegrali bitwę, ale nadal nie zaprzestaną wojny z nienarodzonymi. Zdają sobie sprawę, że suwerenność Peru zostanie ponownie wystawiona na próbę. Cytują jednak słowa prezydenta Trumpa: walczcie, walczcie, walczcie... Deklarują, że się nie ugną!

Źródło; PRI/Life News, opracowanie własne – 18 grudnia 2024 r.

Wspomóż obronę życia

BLIK_LOGO_RGB