Abp Bernardito Auza nawiązał do uzależnienia pomocy międzynarodowej od przyjęcia przez kraje rozwijające się narzucanych im nieetycznych i niemoralnych metod kontroli urodzeń, czyli antykoncepcji i aborcji. Zjawisko to Papież Franciszek nazywa dosadnie „ideologiczną kolonizacją”.
Watykański dyplomata stwierdził na forum ONZ, że straszenie przez dziesięciolecia tzw. bombą demograficzną, doprowadziło niektóre rządy do promowania drastycznych środków kontroli urodzeń jako najłatwiejszej odpowiedzi na obawy związane z rzekomym przeludnieniem i niedostatkiem zasobów.
Abp Auza zwrócił uwagę, że koncepcja ogólnoświatowego przeludnienia była podejściem nazbyt uproszczonym. Wprawdzie w niektórych krajach liczba ludności nadal wzrasta, ale w innych utrzymuje się na stałym poziomie, a gdzie indziej, i to w państwach rozwiniętych, występuje zjawisko depopulacji.
Zasoby naszego globu są dla ludzkości wystarczające, ale często źle wykorzystywane i niewłaściwie rozdzielane – podkreślił abp Auza. Wskazał, że to państwa rozwinięte ponoszą odpowiedzialność za brak równowagi, zły podział zasobów i niszczenie środowiska. Natomiast w krajach rozwijających się zdrowemu wzrostowi demograficznemu przeszkadzają niesprawiedliwość i ubóstwo zwiększane przez korupcję, konflikty i inne klęski powodowane prze człowieka.
Dlatego konieczne są pokój, bezpieczeństwo i solidarność. Natomiast w centrum rozwoju zawsze musi stać wartość przynależna każdej osobie ludzkiej – stwierdził przedstawiciel Stolicy Apostolskiej w ONZ.
[Na podstawie serwisu informacyjnego Radio Watykańskie – 07.04.2017 r.]
Zdjęcie: MorgueFile (GaborfromHungary) - FP