Zgodnie z nowelizacją, osobie, której łączna wysokość zaległości alimentacyjnych wyniesie "równowartość co najmniej trzech świadczeń okresowych" - najczęściej miesięcznych, będzie grozić do roku pozbawienia wolności.
Właśnie takie "obiektywne kryterium" określania zaległości alimentacyjnych zwiększy skuteczność prawa. Dotychczasowy przepis mówiący o "uporczywym uchylaniu się" od alimentacyjnego obowiązku, stwarzał trudności interpretacyjne i utrudnia karanie.
Po zmianie dłużnicy alimentacyjni będą mieli możliwość uniknięcia kary, jeśli dobrowolnie wyrównają zaległości. Nie będzie podlegał karze sprawca uchylający się od wykonywania obowiązku alimentacyjnego, jeśli "nie później niż przed upływem 30 dni od daty pierwszego przesłuchania w charakterze podejrzanego uiścił w całości zaległe alimenty".
Ministerstwo Sprawiedliwości zapewnia, że sankcja karna nie będzie dotyczyła sytuacji, w których obiektywnie i ponad wszelką wątpliwość, rodzic nie jest w stanie spełnić obowiązku alimentacyjnego. W takich przypadkach dzieci otrzymają świadczenie z Funduszu Alimentacyjnego.
[Na podstawie serwisu informacyjnego PAP via Deon - 31.05.2017 r.; także „Rzeczpospolita” – 30.05.2017 r.]