Po raz pierwszy w historii naukowcy „uwolnili embriony z fragmentu wadliwego DNA, który powodował śmiertelną chorobę serca”. W opinii medyków, eksperyment otwiera drzwi do zapobiegania 10 tys. różnych dziedzicznych wad, schorzeń i zaburzeń, które od lat przekazywane są z pokolenia na pokolenie.
Przemilczana przez media smutna prawda dotyczy faktu, że nie obyło się bez wielu ofiar. Zespół naukowców z USA i Korei Południowej „pozwolił embrionom rozwijać się przez pięć dni przed przerwaniem eksperymentu”. Przerwanie polegało na „utylizacji embrionów”, czyli uśmierceniu powołanych do życia dzieci.
Nowe eksperymenty z jednej strony wskazują na kolejne możliwości nauk biomedycznych, z drugiej natomiast - budzą poważne pytania natury etyczno-moralnej i skłaniają do głębokiej refleksji nad granicami eksperymentów na człowieku.
Naukowcy zachwycili się nową technologią biomedyczną o nazwie CRISPR. System CRISPR umożliwia celową modyfikację genomu w wybranych miejscach. Metoda ta pozwala na przecięcie nici DNA, wycięcie określonego segmentu DNA i następnie "wklejenie" w to samo miejsce dostarczonej z zewnątrz sekwencji genetycznej. Zastosowanie systemu w medycynie obejmuje pomysł wyeliminowania wad genetycznych.
Zespół naukowców amerykańskich i koreańskich podjął próbę wyeliminowania uszkodzenia odpowiedzialnego za kardiomiopatię przerostową. To asymetryczny przerost lewej komory serca w formie uogólnionego lub odcinkowego pogrubienia ściany lewej komory, przy nieposzerzonej jamie lewej komory serca. Kardiomiopatia przerostowa, w części przypadków, zwiąże się ze zwiększoną częstością występowania nagłych zgonów sercowych u osób młodych.
Na skutek związku nosiciela uszkodzonego genu z osobą zdrową istnieje 50 proc. szans, że potomstwo będzie chore i 50 proc. szans, że potomstwo będzie zdrowe.
W celu skorygowania genetycznego defektu, powoływano do życia embriony metodą in vitro w ten sposób, że plemnik mężczyzny z kardiomiopatią przerostową wstrzykiwano do komórki jajowej zdrowej kobiety. Po zastosowaniu „mechanizmu naprawy DNA systemem CRISPR uzyskano 72 proc. embrionów wolnych od mutacji powodującej choroby”.
Naukowcy przyznają, że zaproponowana metoda nie zawsze działa. W 2015 r. w Chinach podjęto liczne próby zastosowania technologii CRISPR w celu naprawienia wad, które powodują choroby krwi. Nie udało się „naprawić” każdej komórki i rozwijający się embrion był "mozaiką" komórek zdrowych i chorych.
[Tłumaczenie i opracowanie własne HLI Polska na podstawie serwisu informacyjnego BBC News/ Health (James Gallagher) – 02.08.2017 r.]