W poniedziałek (23 kwietnia) wieczorem lekarze odłączyli aparaturę wspomagającą oddychanie Alfiego Evansa. Zapewniali, że dziecko umrze po kilku minutach. Jednak dzielny malec oddychał przez całą noc - od kilkunastu godzin dziecko skutecznie walczy o życie. Szpital Dziecięcy Alder Hey w Liverpoolu długo nie wyrażał zgody na pomoc dziecku, powołując się na wyrok brytyjskiego sądu.
Nad ranem ojciec dziecka powiedział dziennikarzom, że jeśli Alfie ma przeżyć dzisiejszy dzień, będzie potrzebował w najbliższym czasie przywrócenia opieki medycznej.
Wkrótce potem media obiegła wiadomość podana przez mamę chłopczyka: „Alfiemu zezwolono na tlen i wodę!! Jaki on niesamowity. Bez względu na to, co się stanie, on już udowodnił tym lekarzom, że nie mają racji. Jak on pięknie wygląda”. Tlen i wodę dziecko otrzymało po dziewięciu godzinach.
2-letni Alfie Evans choruje od 7. miesiąca życia. Lekarzom nie udało się zdiagnozować, z jaką chorobą zmaga się mały pacjent. Jednak wbrew woli rodziców postanowili odłączyć dziecko od aparatury wspomagającej oddychanie, a sądy kilku instancji przyznały rację lekarzom. Stwierdzono bowiem, że nie ma ratunku dla dziecka.
O możliwość kontynuowania terapii – już nie w Liverpoolu, a w Rzymie – zabiegał papież Franciszek. „Jednym Panem życia od poczęcia do naturalnej śmierci jest Bóg. Naszym obowiązkiem jest robić wszystko, by zadbać o życie”– mówił papież Franciszek. Gotowość przyjęcia chłopca wyraziły trzy prestiżowe szpitale.
Tymczasem brytyjski sąd zdecydował nie tylko o odłączeniu dziecka od aparatury, ale też o podaniu mu środków de facto przyspieszających śmierć. Egzekucję opóźniła decyzja o nadaniu dziecku włoskiego obywatelstwa.
Bezprecedensowa decyzja włoskich władz ma na celu umożliwienie przewiezienia dziecka do watykańskiego szpitala Bambino Gesu w Rzymie. Tu lekarze gotowi są kontynuować diagnozowanie i terapię. Starania o uratowanie dziecka znana placówka pediatryczna podjęła na polecenie papieża Franciszka, który w ubiegłą środę przyjął na audiencji ojca Alfiego.
W Liverpoolu przebywa dyrektor watykańskiej placówki medycznej dr Mariella Enoc. Powiedziała ona dziennikarzom, że Alfie jest podłączony do respiratora, a personel medyczny szpitala jest gotów odlecieć z chłopcem do Rzymu samolotem, udostępnionym przez włoską minister obrony Robertę Pinotti. Cały czas strona włoska prowadzi zabiegi dyplomatyczne o to, by władze brytyjskie zgodziły się na przewiezienie Alfiego do Rzymu.
Rodzina Alfiego Evansa bardzo prosi o modlitwę!
[Na podstawie serwisu informacyjnego: tvp.info, wprost.pl, Radio Maryja, dziennik.pl i in. - 24.04.2018 r.]
Zdjęcie: MorgueFile (DodgertonSkillhause) - FP