Wspierająca eutanazję "Pisemna deklaracja o godności przy końcu życia" zdobyła poparcie zaledwie 95 spośród 751 członków Parlamentu Europejskiego. Nie osiągnęła zatem wymaganej większości. Natomiast gdyby tak się stało, to i tak nie byłaby oficjalnym stanowiskiem tego zgromadzenia.
W treści projektu deklaracji znalazł się m.in. taki zapis:
„(…) 3. Wszyscy obywatele europejscy bez względu na swą narodowość, którzy znajdują się w zaawansowanej lub terminalnej fazie nieuleczalnej choroby, powodującej nieznośne cierpienie fizyczne lub psychiczne, któremu nie można ulżyć, powinni mieć możliwość skorzystania ze wsparcia medycznego w zakończeniu życia z godnością”.
W dalszej części wzywano Komisję Europejską do przeglądu różnych praktyk eutanazyjnych, stosowanych w krajach członkowskich UE w ramach „świadczeń zdrowotnych”. Celem analizy miał być wybór i rekomendacja „najlepszych” form eutanazji.
Komentując to wydarzenie, przewodniczący Federacji Europejskich Stowarzyszeń Rodzin Katolickich (FAFCE) Antoine Renard wskazał, że "proeutanazyjne lobby zaczyna aktywnie działać w Parlamencie Europejskim".
Zwolennicy eutanazji chcą odwrócić uwagę eurodeputowanych od tego, co Unia Europejska może zrobić dla promocji dobrych praktyk: opieki paliatywnej i wspierania rodzin, opiekujących się osobami na końcowym etapie życia.
„Fiasko tej ‘Pisemnej deklaracji’ pokazuje, że godność człowieka nie może być polem walki politycznej i nie może być wykorzystywana jako narzędzie ideologiczne. FAFCE będzie nadal pracować na rzecz godności człowieka w jej prawdziwym znaczeniu” - zadeklarował Renard.
[Na podstawie serwisu informacyjnego: Europarl.europa.eu; także: PAP (pk) – 12.01.2016 r.]
Zdjęcie: MorgueFile (xandert) - FP