Androlodzy ostrzegają: ludzkość może wyginąć, jeśli jakość nasienia naszych mężczyzn nadal będzie spadać tak gwałtownie, jak dotychczas. Wyniki nowych badań pokazują, że męska płodność stale się pogarsza. W ciągu ostatnich 15 lat aż siedmiokrotnie wzrosła liczba mężczyzn, którzy podejmują leczenie z powodu słabej jakości nasienia, uniemożliwiającej spłodzenie potomstwa.
„To już jest kwestia zdrowia publicznego" - powiedziała dr Ashley Tiegs z Reproductive Medicine Associated of New Jersey (RMA NJ), która kierowała programem badawczym.
Grupa naukowców z USA i Hiszpanii przebadała próbki nasienia pobrane w latach 2002 – 2017 w dwóch ośrodkach rozrodu wspomaganego. W tym czasie odnotowano, że liczba mężczyzn szukających pomocy u specjalistów ds. płodności wzrosła z 8 tys. do 60 tys.
Badacze zaobserwowali, że rokrocznie w próbkach była mniejsza liczba plemników. Wyniki sugerowały, że w przypadku takich parametrów do zapłodnienia mogłoby dojść wyłącznie za sprawą technik wspomaganej medycznie prokreacji (inseminacja lub in vitro). Wiek mężczyzn zgłaszających się do badania przez cały okres trwania eksperymentu wynosił średnio 36 lat.
Jak podkreśliła dr Ashley Tiegs, spadek jakości nasienia spowodowany jest przede wszystkim czynnikami środowiskowymi, takimi jak: przewlekły stres, palenie tytoniu, otyłość i styczność z toksycznymi substancjami.
Badania Amerykanów i Hiszpanów są po części kontynuacją pracy izraelskich naukowców, którzy zauważyli, że w ciągu ostatnich 40 lat liczba plemników u mężczyzn żyjących w krajach zachodnich spadła o ponad 59 proc.
Wyniki badań amerykańsko-hiszpańskiego zespołu zostały przedstawione podczas dorocznej konferencji Amerykańskiego Towarzystwa Medycyny Rozrodu, w Denver (Colorado, USA).
[Tłumaczenie i opracowanie własne na podstawie serwisu informacyjnego Fox News/ Health (Chris Perez) – 08.10.2018 r.]
Zdjęcie: MorgueFile (hotblack) - FP