Psychologowie, psychoterapeuci oraz pedagodzy zwracają uwagę, że przemoc wobec dzieci i młodzieży jest poważnym problemem społecznym oraz ważną kwestią zdrowia publicznego. Doświadczenie krzywdzenia stanowi jedno z największych zagrożeń rozwoju, zdrowia i bezpieczeństwa dziecka. Negatywne konsekwencje skrzywdzenia mogą być zarówno somatyczne, jak i psychiczne oraz moralne.
W Warszawie odbyła się prezentacja "Ogólnopolskiej diagnozy skali i uwarunkowań krzywdzenia dzieci" opracowana przez Centrum Pomocy Dzieciom Fundacji "Dajemy Dzieciom Siłę" (DDS). Diagnoza miała na celu określenie skali występowania rożnych form krzywdzenia dzieci w Polsce, takich jak m.in. krzywdzenie ze strony dorosłych, wykorzystywanie seksualne, czy przemoc rówieśnicza.
Diagnoza ujawniła, że aż 72 proc nastolatków doświadczyło co najmniej jednej formy krzywdzenia. Najczęściej występującą okazała się przemoc rówieśnicza (57 proc.), dalej przemoc ze strony dorosłych (41 proc.), przestępstwa konwencjonalne dokonane na małoletnich (np. kradzież) – 32 proc., obciążające doświadczenia seksualne (takie, które wydarzyły się bez kontaktu fizycznego, np. seksualna przemoc słowna, ekshibicjonizm czy werbowanie do celów seksualnych w sieci) – 20 proc., wiktymizacja pośrednia (bycie świadkiem przemocy) – 13 proc.; zaniedbanie fizyczne – 6 proc.
Diagnoza przynosi wiele bardzo niepokojących wniosków. Aż 7 proc. badanych dzieci powyżej 13. roku życia (tylko takim zadano pytanie) doświadczyło wykorzystywania seksualnego. Częściej wykorzystywania seksualnego doświadczyły dziewczęta niż chłopcy i starsze niż młodsze nastolatki. Najwięcej - ze strony rówieśnika (4 proc.). Kontakt seksualny przed ukończeniem 15. roku życia z osobą dorosłą, który w Polsce jest przestępstwem, miało 2 proc. badanych.
Krzywdzone dzieci i młodzież podejmują akty autodestrukcyjne, w tym próby samobójcze. Co szósty polski nastolatek w wieku 11-17 lat (16 proc.) okaleczał się, a 7 proc. badanych podjęło próbę samobójczą (pytano respondentów w wieku 13-17 lat). Zachowania autodestrukcyjne częściej występowały wśród dziewcząt - co czwarta (23 proc.) okaleczała się, a co dziesiąta (10 proc.) próbowała popełnić samobójstwo.
Zdecydowana większość badanych (89 proc.) wskazała przynajmniej jedną osobę w swoim otoczeniu, do której może się zwrócić w trudnej sytuacji. Niepokoi fakt, że aż siedem procent dzieci przyznało, że nie ma w ogóle takiej osoby. Najczęściej osobą wspierającą jest matka, następnie kolega lub koleżanka, a dopiero na trzecim miejscu ojciec.
"Dwa razy rzadziej ofiarami przemocy rówieśniczej stają się dzieci mające osobę, na której wsparcie mogą liczyć. Dobre relacje nie tylko wspierają rozwój młodych ludzi, ale też mogą być tarczą ochronną" - uważa Katarzyna Makaruk z Fundacji "DDS".
Doświadczenie krzywdzenia traumatyzuje i zagraża rozwojowi, zdrowiu oraz bezpieczeństwu dziecka. Negatywne konsekwencje krzywdy mogą być zarówno somatyczne, jak i psychiczne oraz moralne Jak pokazują wyniki badań zrealizowanych w tym roku wśród polskich studentów, osoby ze skumulowanym doświadczeniem krzywdzenia w dzieciństwie w porównaniu z osobami, które ich nie miały, 17 razy częściej podejmowały próby samobójcze, 12 razy częściej okaleczały się, cztery razy częściej używały substancji psychoaktywnych oraz trzy razy częściej ryzykownie piły alkohol.
Badanie Fundacji "Dajemy Dzieciom Siłę" wskazało, że na krzywdzenie dzieci istotny wpływ mają różne nieprawidłowości w funkcjonowaniu rodzin, jak choćby uzależnienie od alkoholu czy narkotyków, doświadczenie rozstania się rodziców skrzywdzonego dziecka, choroby psychiczne czy zaburzenia emocjonalne rodziców.
Prezes Fundacji "DDS" dr Monika Sajkowska podkreśliła, że pilne jest podjęcie rzetelnej debaty wszystkich zainteresowanych środowisk, na podstawie której zostaną przyjęte i wdrożone systemowe rozwiązania chroniące dzieci przed krzywdzeniem.
Zdaniem obecnego na prezentacji diagnozy psychiatry dziecięcego dr n. med. Artura Wiśniewskiego (Środowiskowe Centrum Zdrowia Psychicznego dla Dzieci i Młodzieży w Warszawie-Bielany), pomocy w największym stopniu wymagają obecnie nie tyle dzieci, w rodzinach których zaistniały przypadki chorób psychicznych, ale właśnie takie, które doświadczyły przemocy, w tym rówieśniczej i ze strony bliskich.
Marta Niedźwiedzka z Fundacji "DDS" wskazała, że skrzywdzone dziecko ma w życiu dorosłym obniżone kompetencje społeczne (np. wchodzenie w nieprawidłowe relacje) i poznawcze (gorzej się uczy) oraz jest bardziej podatne na rozwój zaburzeń psychicznych. Istotna jest zatem zarówno profilaktyka, jak i przede wszystkim wczesna interwencja wobec przypadków krzywdzenia dzieci.
Badanie przeprowadzono na ogólnopolskiej reprezentatywnej próbie dzieci i młodzieży (wielkość próby: 1155 osób) w wieku 11-17 lat w październiku i listopadzie br.
[Na podstawie serwisu informacyjnego eKAI via Deon - 13.12.2018 r.]
Zdjęcie: MorgueFile (mensatic) – FP