Przepisy tzw. ustawy o leczeniu niepłodności dotyczące „zabezpieczania płodności” są niekonstytucyjne. Co gorsza, ponad wszelką wątpliwość łamią prawa człowieka, ponieważ pozwalają na pobranie komórek rozrodczych od dawcy niezdolnego do świadomego wyrażenia na to zgody.
Ustawa zezwala na pobieranie gamet w celu „zabezpieczenia płodności na przyszłość”. Na przykład w sytuacji niebezpieczeństwa utraty lub upośledzenia płodności z powodu choroby, urazu albo leczenia (najczęściej onkologicznego). Ustawa zezwala w takich sytuacjach na pobieranie komórek rozrodczych również od osób, które nie są zdolne – czasowo lub trwale - do świadomego wyrażenia zgody.
Opisane powyżej regulacje prawne zostały zaskarżone do Trybunału Konstytucyjnego jeszcze przez prezydenta Bronisława Komorowskiego, który ostatecznie ustawę podpisał. Trybunał wkrótce będzie rozpatrywał jego skargę.
Zgodnie z procedurami, swoją opinię na temat zaskarżonych przepisów przekazał do Trybunału Prokurator Generalny. Ocenił, że "ingerowanie w tak intymną sferę, jaką jest ludzki potencjał reprodukcyjny, bez zgody i wiedzy zainteresowanego, stanowi bez wątpienia naruszenie autonomii decyzyjnej jednostki, niezależnie od tego, że samo zastosowanie komórek rozrodczych (...) w procedurze medycznie wspomaganej prokreacji (...) może nastąpić m.in. po uzyskaniu samodzielnej i +oświeconej+, a więc podjętej na podstawie należytego rozpoznania okoliczności faktycznych, zgody zainteresowanego".
Jego zdaniem, wszelkie decyzje w sprawie prokreacji - nie tylko pozytywne, ale także decyzje o powstrzymaniu się od niej - należy zaliczyć do sfer szczególnie silnie związanych z ochroną autonomii życia prywatnego każdego człowieka.
Ustawa o zawodach lekarza i lekarza dentysty przewiduje ograniczenie tej reguły np. w sytuacji, gdy zwłoka spowodowana koniecznością uzyskania zgody groziłaby niebezpieczeństwem utraty życia, ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia.
Jednak - zdaniem PG - procedura zabezpieczenia płodności na przyszłość nie tylko nie mieści się w granicach określonych tymi przepisami, ale "nie stanowi też sytuacji porównywalnej, która uzasadniałaby zastosowanie porównywalnego w swej istocie unormowania".
[Na podstawie serwisu informacyjnego PAP (pk) – 31.01.2016 r.
Zdjęcie: Dzięki uprzejmości ponsulak na FreeDigitalPhotos.net (ponsulak)/ Image courtesy of ponsulak on FreeDigitalPhotos.net