W razie urodzenia martwego dziecka, którego płci nie da się ustalić, rodzice mają problem z otrzymaniem zasiłku pogrzebowego i skorzystaniem z urlopu macierzyńskiego – wskazał rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar w piśmie skierowanym do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
W liście do szefowej resortu, minister Elżbiety Rafalskiej, RPO proponuje nowelizację prawa tak, aby osieroceni rodzice mogli otrzymać świadczenia na podstawie karty zgonu dziecka, w której nie jest wymagane oznaczenie jego płci. W opinii rzecznika, właściwa pomoc i wsparcie udzielone rodzicom, może nastąpić w drodze interwencji ministra, polegającej na odpowiednich zmianach w ministerialnych rozporządzeniach.
Ze skarg wpływających do biura RPO wynika, że problemem jest konieczność okazania przez rodziców odpisu aktu urodzenia z adnotacją, że dziecko urodziło się martwe, aby mogli oni otrzymać świadczenia z ubezpieczenia społecznego - zasiłek pogrzebowy, zasiłek macierzyński, skrócony urlop macierzyński. Wymogu tego nie są w stanie spełnić rodzice dzieci na tyle malutkich lub chorych, że nie sposób ustalić płci.
Rzecznik podkreślił, że każdy rodzic powinien mieć zagwarantowane prawo do godnego pożegnania swojego dziecka, bez względu na wiek i kondycję fizyczną, w jakiej się urodziło. Strata dziecka jest przeżyciem na tyle traumatycznym, że państwo nie może pozostawić rodziców bez pomocy. Tymczasem niektórzy rodzice nie dosyć, że nie otrzymują żadnych świadczeń z tytułu ubezpieczenia społecznego, to jeszcze sami muszą ponosić koszty pochówku dziecka.
Ze skarg wpływających do biura RPO wynika, że problemem jest konieczność okazania przez rodziców odpisu aktu urodzenia z adnotacją, że dziecko urodziło się martwe, aby mogli oni otrzymać świadczenia z ubezpieczenia społecznego - zasiłek pogrzebowy, zasiłek macierzyński, skrócony urlop macierzyński. Wymogu tego nie są w stanie spełnić rodzice dzieci na tyle malutkich lub chorych, że nie sposób ustalić płci.
Rzecznik podkreślił, że każdy rodzic powinien mieć zagwarantowane prawo do godnego pożegnania swojego dziecka, bez względu na wiek i kondycję fizyczną, w jakiej się urodziło. Strata dziecka jest przeżyciem na tyle traumatycznym, że państwo nie może pozostawić rodziców bez pomocy. Tymczasem niektórzy rodzice nie dosyć, że nie otrzymują żadnych świadczeń z tytułu ubezpieczenia społecznego, to jeszcze sami muszą ponosić koszty pochówku dziecka.
W ubiegłym roku RPO dwukrotnie zwracał się w tej sprawie do poprzedniego ministra pracy i polityki społecznej, którym był Władysław Kosiniak-Kamysz z PSL.
[Na podstawie serwisu informacyjnego RPO.gov.pl – 14.03.2016 r.; także: PAP (psd) - 17.03.2016 r.]
Zdjęcie: Wikipedia (B.N.González - praca własna) - CC BY-SA 4.0