Friends HLILogoHLI Human Life International - Polska
Polski serwis pro-life

W niedzielę 6 października ok. 600 tys. Francuzów wzięło udział w manifestacji przeciwko zalegalizowaniu stosowania zapłodnienia pozaustrojowego „in vitro” dla samotnych kobiet. Propozycja ta oznacza możliwość „produkowania” dzieci „na szkle” także dla par lesbijskich. W praktyce oznacza to rodzicielstwo bez ojca, który zostaje sprowadzony do roli „dawcy spermy”, którą można odpłatnie pobrać z tzw. banków nasienia.

Ta nowa ustawa jest forsowana przez ugrupowanie prezydenta Macrona, który zupełnie się nie liczy z głosem społeczeństwa. Większość obywateli Francji jest zdecydowanie przeciwna wprowadzeniu takiego prawa. Ludzie żądają szacunku dla praw ojców i głośno krzyczą, że naruszane są elementarne prawa dziecka do posiadania obydwojga rodziców. Podobnie Francusa Akademia Medycyny zgłosiła poważne zastrzeżenia do tego projektu.

Demonstranci na ulicach Paryża przypominali, że każde dziecko dla prawidłowego rozwoju psychofizycznego potrzebuje i taty, i mamy, których role są różne. Tymczasem rząd Macrona za rodziców dzieci urodzonych z zapłodnienia pozaustrojowego w związku lesbijskim zamierza uznawać dwie równorzędne matki, co bardzo bulwersuje większość Francuzów.

Manifestacja rozpoczęła się w niedzielę 6 października o godz. 13:00, a zakończyła o godz. 18:00. Wiele rodzin przyszło razem z dziećmi. Udział brali przedstawiciele różnych wyznań, organizacji społecznych oraz osoby ze świata polityki. Uczestniczyli także przedstawiciele opozycji. Dla wielu z nich in vitro bez ojca to problem dotyczący ekologii, podobnie jak ochrona klimatu, a o tym ostatnio dużo się mówi. Wśród różnorodnego tłumu pojawiły się także „żółte kamizelki”.

Jednoznacznego poparcia dla niedzielnej manifestacji udzielił francuski Kościół katolicki. Przewodniczący Episkopatu abp Eric de Moulins-Beaufort stwierdził, że udział w tym wydarzeniu jest obowiązkiem wszystkich, którzy nie zgadzają się na wprowadzenie nowego prawa. Natomiast metropolita Paryża abp Michele Aupetit mocno zaznaczył,  że historii nie zmienia stado baranów, ale ci, którzy stawiają opór.

Biskup Dominique Rey, ordynariusz diecezji Fréjus-Toulon powiedział: Przyszedłem tutaj jako człowiek wierzący, który zdaje sobie sprawę, że rodzina jest niezbędnym fundamentem ludzkości. Taka rodzina, która opiera się na związku małżeńskim mężczyzny i kobiety zdolnych do zrodzenia dzieci. Bez tego odniesienia rodzina przestaje istnieć, a ludzkości grozi wyginięcie. Nie jesteśmy tutaj przeciw wszystkiemu! Jesteśmy za życiem, za rodziną – nie można bowiem budować społeczeństwa na negowaniu tego, co było podstawą ludzkości od samego początku. Biblia przypomina nam o tym w Księdze Rodzaju: „mężczyzną i kobietą stworzył ich”. Jesteśmy świadkami zamachu stanu, szczególnie za pośrednictwem mediów, który ma na celu zniszczenie fundamentu naszego społeczeństwa. Mam nadzieję, że rząd usłyszy krzyk tak wielu ludzi w tej sprawie o fundamentalnym znaczeniu! – powiedział biskup Fréjus-Toulon.

W pewnym momencie napływ uczestników był tak wielki, że demonstracja musiała się rozdzielić i przejść dwiema alternatywnymi trasami. Przewodnicząca ruchu obrony rodziny  „Manif pour tous” –  Ludovine de La Rochère  -  podziękowała zgromadzonym za odwagę wyjścia na ulicę, aby świadczyć o prawdzie i bronić dzieci. Podkreśliła, że propozycja ustawy, zgłoszona przez rząd Macrona, jest sprzeczna z zasadami wolności, równości i braterstwa. Są to hasła Rewolucji Francuskiej, które dla większości Francuzów są bardzo ważne. Wyraziła też pogląd, ze władze muszą wysłuchać głosu społeczeństwa i wycofać ten projekt.

Organizatorzy manifestacji zapowiedzieli, że nie ustąpią, a niedzielną manifestację traktują jako zalewie początek batalii o prawa dzieci i rodzin. Jeżeli prezydent Macron nie ustąpi i doprowadzi do konfrontacji ze społeczeństwem, dalej forsując in vitro bez ojca, są gotowi do kontynuowania protestu i manifestacje te będą jeszcze liczniejsze. Na zakończenie marszu ogłoszono już daty kolejnych demonstracji w tej sprawie na terenie Paryża aż do czerwca przyszłego roku – 1 grudnia, 19 stycznia, 8 marca, 17 maja i 14 czerwca.

Franck Meyer rzecznik ruchu obrony dzieci „Marchons enfants” zaproponował, aby na 20 listopada przesłać wszystkim deputowanym kopię artykułów 3 i 7 Międzynarodowej Konwencji Praw Dziecka. .

Obecny projekt ustawy legalizującej in vitro bez ojca nie przewiduje legalizacji surogacji (płacenia kobietom, aby wynajęły swoją macicę i donosiły poczęte in vitro dziecko na zamówienie). Wszyscy jednak zdają sobie sprawę, że to kolejny, nieunikniony punkt rządowego programu, a jego realizacja będzie tylko kwestią czasu, o ile przyjdzie obecna propozycja. 

Jacques Myard – mer podparyskiego Maisons-Laffite – przypomina, że po lesbijkach po dzieci wyprodukowane w ten sposób zgłoszą się homoseksualiści. Jest to całościowy program środowisk LGBT. Najpierw były związki cywilne, potem małżeństwa dla wszystkich, dziś jest in vitro bez ojca, a jutro będzie surogacja – podkreśla.

Źródło: Watykan News/Katolicka Agencja Informacyjna  – 7 października 2019 r.

 

We use cookies

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.