Argentyna, rodzinny kraj papieża Franciszka, ciągle znajduje się na krawędzi całkowitej legalizacji aborcji. Zmaganie to trwa już ponad 2 lata i jest elementem szerokiej kampanii promowania „zdrowia reprodukcyjnego” w krajach Ameryki Łacińskiej.
Kilka dni temu papież Franciszek przyjął na audiencji prezydenta Argentyny Alberto Fernándeza, który popiera pełną swobodę aborcji na życzenie. Z tego spotkania nie opublikowano żadnego wiążącego oświadczenia, ale wiadomo, że temat legalizacji aborcji został poruszony. Papież Franciszek pochodzi z Argentyny, ale pomimo siedmiu wizyt w Ameryce Łacińskiej, dotychczas nie odwiedził swojej ojczyzny i nie zamierza tam pojechać w 2020 roku. Niektórzy jednak twierdzą, że zwycięstwo Fernándeza nie byłoby możliwe bez poparcia papieża.
Prezydent Fernández jest znany ze swojego poparcia dla legalizacji aborcji. Urząd objął 10 grudnia 2019 roku. Następnego dnia wziął udział w uroczystej Mszy świętej w najważniejszym sanktuarium maryjnym w kraju, czyli w Bazylice Matki Bożej z Luján. Kolejnego dnia 12 grudnia w uroczystość Matki Bożej z Guadalupe, czczonej w całej Ameryce Południowej, zadeklarował doprowadzenie do ostatecznego zalegalizowania aborcji w Argentynie, pomimo poprzedniej przegranej w Senacie.
Postać prezydenta Fernándeza jest mocno kontrowersyjna, tym bardziej, że deklarując się katolikiem, publicznie żyje w konkubinacie z Fabiolą Yáñez, która obecnie występuje w roli pierwszej damy. Jak napięta jest sytuacja, obrazuje skandaliczny fakt, że bp Marcelo Sánchez Sorondo udzielił prezydentowi Komunii św. twierdząc, że dopóki nie jest ekskomunikowany nie ma podstaw do odmowy, a jego proaborcyjna polityka „nic do tego nie ma".
Zaledwie kilka dni po wizycie prezydenta Argentyny u papieża biskupi tego kraju zaapelowali do wiernych o mobilizację w modlitwie, aby rząd zrezygnował z planowanej depenalizacji aborcji. Ta modlitewna kampania będzie się odbywała pod hasłem “Tak dla kobiet, tak dla życia”.
Centralnym punktem modlitw, do których biskupi Argentyny wzywają wszystkich wiernych, ma być Msza św. odprawiona 8 marca w Dzień Kobiet, w narodowym sanktuarium w Luján . Intencją wspólnej modlitwy będzie prośba o ochronę życia od poczęcia do jego naturalnej śmierci. – Zapraszamy cały Lud Boży, wszystkie kobiety i wszystkich mężczyzn, chcących włączyć się we wspólną modlitwę za wstawiennictwem Najświętszej Maryi Panny z Luján, Patronki narodu argentyńskiego – piszą hierarchowie w komunikacie podpisanym m.in. przez przewodniczącego episkopatu, kard. Mario Poli.
Nie jest to pierwsze wystąpienie argentyńskich biskupów w tej sprawie. W orędziu na Boże Narodzenie wyrazili oni zaniepokojenie z powodu projektu ustawy legalizującej powszechne stosowanie pigułki poronnej oraz pełną swobodę aborcji, nawet u 13-latki, bez zgody jej rodziców.
Aktualnie w Argentynie aborcja jest legalna jedynie w przypadku gwałtu lub w sytuacji zagrożenia życia matki. Trwa jednak ostra batalia, którą popierają tłumy feministycznych kobiet, ubranych na zielono (tamtejszy symbol swobody aborcji). Organizują one marsze, manifestacje i bojówki nie tylko w stolicy, ale również w innych miastach. W tej bezpardonowej walce wszystkie chwyty są dozwolone.
Biskupi podkreślają, że instytucje państwowe nie podejmują rozsądnej i demokratycznej debaty na temat ochrony życia oraz podkreślają, że nowe prawo dopuszczające aborcję stoi w sprzeczności z zapisami Konstytucji Argentyny. W ubiegłym roku Izba Deputowanych uchwaliła tę aborcyjną ustawę, ale po ostrej batalii Senat ją odrzucił 7 głosami przewagi.
Obecnie rząd, na prośbę prezydenta, skierował nowy, zmodyfikowany projekt do ponownego rozpatrzenia. Przewiduje on swobodny dostęp do aborcji do 14. tygodnia ciąży i chroni kobiety przed jakimikolwiek sankcjami. Różni się od poprzedniego nową sekcją dotyczącą edukacji seksualnej i poradnictwa dla kobiet. Ponadto aborcja ma stać się częścią podstawowej opieki medycznej, czyli jej koszty będą płacone z kieszeni podatnika. Wykonywanie aborcji ma być przymusowe pod karą od trzech miesięcy do jednego roku pozbawienia wolności dla lekarzy lub osób odpowiedzialnych za prowadzenie zakładów opieki zdrowotnej, z powodu „nieuzasadnionego opóźnienia” lub blokowania aborcji zgodnie z przepisami prawa. Dłuższe kary więzienia przewidziano w przypadku, gdyby z powodu odmowy aborcji doszło do uszczerbku na zdrowiu kobiety lub też jej śmierci.
Argentyna stała się pierwszym krajem w Ameryce Łacińskiej, który zalegalizował małżeństwa jednopłciowe w 2010 roku. Widać, że jest to pierwszy strategiczny krok do legalizacji swobodnego dostępu do przerywania ciąży. Batalia trwa.
Źródło: Watykan News/ KAI/ W Polityce, opracowanie własne – 12 lutego 2020 r.