W stolicy Gruzji, Tbilisi, odbył się X Światowy Kongres Rodzin. Przedstawiciele kilkudziesięciu państw świata podjęli refleksję nad tematem „Cywilizacja na rozdrożu. Naturalna rodzina drogą do wolności i ludzkich wartości”. Spotkanie trwało od 15 do 18 maja br.
Z Polski w Kongresie udział wzięli poseł Robert Telus i senator Antoni Szymański, zastępca przewodniczącego senackiej Komisji Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej. Uczestniczyli w nim także Ewa i Lech Kowalewscy oraz Michał Baran, którzy reprezentowali organizacje prorodzinne.
W drugim dniu Kongresu senator Szymański zabrał głos na temat powrotu naszego kraju do wartości rodzinnych na polu polityki. Wystąpienie zostało bardzo dobrze przyjęte przez kongresowych gości.
Senator przypomniał, że w 2007 roku Światowy Kongres Rodzin odbył się w Warszawie i z pespektywy czasu „wiemy jak wiele dodał otuchy organizacjom prorodzinnym”. Jego polscy uczestnicy utwierdzili się i skonsolidowali w dążeniu do wzmocnienia roli rodziny w rozwoju kraju. Kongres w naturalny sposób odsłonił sposoby skutecznego przeciwstawienia się wielowymiarowemu kryzysowi rodzin we współczesnej Europie. Polacy skorzystali z doświadczenia międzynarodowego środowiska organizacji pozarządowych pracujących na rzecz rodziny
Szymański podkreślił, że droga do tego, aby rodzinę umieścić w centrum życia społecznego nie była taka prosta. „Dobrobyt Europy stworzył kuszącą perspektywę konsumpcjonizmu, który w istotny sposób ustawił dziecko jako konkurenta wygodnego i przyjemnego życia”. Stąd powszechna w Europie i w Polsce zapaść demograficzna.
Innym czynnikiem zagrażającym polskiej rodzinie jest wielka emigracja zarobkowa do bogatszych krajów Europy. W latach 2002-2013, w poszukiwaniu pracy i lepszych warunków życia kraj opuściło ok. 1,4 miliona osób, głównie ludzi młodych.
Senator Szymański wskazał, że istotnym problemem dla rodziny w Polsce są ponowoczesne wzorce kultury masowej wpływające na osłabienie funkcji wychowawczej rodziny, czego konsekwencją są: zwiększająca się przestępczość dzieci i młodzieży i rosnący odsetek dzieci przebywających w pieczy zastępczej. Co trzecie dziecko wychowują samotni rodzice. „Dlatego system prawny wymaga zmian sprzyjających pełnej, zdrowej, wielodzietnej rodzinie, a ograniczających przywileje rodzin samotnie wychowującym dzieci” – uważa senator.
Antoni Szymański odniósł się także do nacisków instytucji międzynarodowych w kierunku prowadzenia rekomendowanej przez nie polityki społecznej. Wobec Polski szczególnie aktywna jest Unia Europejska i chociaż nie ma uprawnień do wpływania na politykę rodzinną państw członkowskich, wciąż operuje w tej sferze. „Przykładem jest nieustanne podejmowanie rekomendacji w sprawie tzw. praw reprodukcyjnych, rozumianych jako swoboda aborcji czy promowanie rozwiązań zgodnych z ideologią gender” – mówił senator.
Tymczasem większość polskiego społeczeństwa przejawia głęboką determinację, aby przeciwstawić się osłabianiu wartości i znaczenia rodzinny. „Istotnym polem społecznych kontrowersji jest kwestia poszanowania ludzkiego życia w jego fazie prenatalnej. W Polsce przeszliśmy drogę od prawa zezwalającego na aborcję na żądanie do uchwalenia w 1993 roku ustawy chroniącej życie. To był zbiorowy sukces wieloletnich działań edukacyjnych, Kościoła katolickiego, papieża Jana Pawła II, licznych organizacji pro-life i prorodzinnych, a także związku zawodowego „Solidarność”. Zaowocowało to zminimalizowaniem zjawiska aborcji i powszechnym dzisiaj przekonaniem, szczególnie wśród młodego pokolenia, że aborcja jest złem”.
Po wygranych przez Prawo i Sprawiedliwość wyborach prezydenckich i parlamentarnych nastąpił zdecydowany powrót do respektowania wartości rodzinnych i wzmocnienie rodziny. W okresie dotychczasowych 6 miesięcy funkcjonowania nowego rządu wprowadzono szereg rozwiązań na rzecz rodzin. Niektóre z nich senator Szymański wymienił:
- comiesięczne świadczenie w pierwszym roku życia ich dziecka dla rodziców nie mających stałego zatrudnienia;
- program Rodzina 500+;
- oddanie w gestię rodziców decyzji o wieku rozpoczęcia przez ich dziecko nauki szkolnej (6 czy 7 lat);
- wprowadzenie przepisów prawnych uniemożliwiających zabranie dziecka z rodziny biologicznej z powodu biedy, z jednoczesnym nakazem udzielenia wszechstronnej pomocy takiej rodzinie;
- poszanowanie wartości rodzinnych w misji mediów publicznych;
- poszerzenie zakresu kompetencji Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej o problematykę uzupełnionego w nazwie hasła „rodzina”.
„Istotą dobrze pojmowanej polityki rodzinnej jest poszanowanie podmiotowości rodziców i rodziny, a nie zastępowanie ich roli przez państwo” – podkreślił Szymański. A cóż może państwo? Sprawą podstawową jest kreowanie takiego rozwoju gospodarczego, który zapewni stałe zatrudnienie i umożliwi ludziom samodzielne utrzymanie rodziny.
Polskie doświadczenia wskazują, że współpraca państwa i samorządu lokalnego na rzecz silnej rodziny, przy udziale pozarządowych organizacji prorodzinnych, Kościołów, związków zawodowych oraz mediów, tworzy podstawę silnej wspólnoty społecznej.
[Informacja własna]
Zdjęcie: Wikipedia (president.pl) - GFDL 1.2