Friends HLILogoHLI Human Life International - Polska
Polski serwis pro-life

„Wspólnota Dzieciątka Jezus” jest świadectwem wartości i przyrodzonej godności każdej osoby ludzkiej w świecie, który coraz częściej niepełnosprawne dzieci traktuje jako niechciane. Nabiera ono wyjątkowego znaczenia w obliczu presji, aby radykalizować prawa aborcyjne, a przede wszystkim odmawiać prawa do życia dla dzieci prenatalnie chorych.

Założycielem wspólnoty jest Tonio Tavares de Mello, który zdecydował się adoptować 42 niepełnosprawnych dzieci, z których wiele przeżyło „nieudaną” aborcję. De Mello powiedział sobie, że chociaż w gospodzie nie było miejsca dla Dzieciątka Jezus, on katolik stanie się ojcem dla tych dzieci. Dla realizacji tego zadania w 1990 roku powołał „Wspólnotę Dzieciątka Jezus”

Wspólnota znajduje się w Petropolis, około 50 mil (ok. półtorej godziny samochodem na północ od Rio di Janeiro). Dzieci mają wiele poważnych problemów ze zdrowiem, m. in. porażenia mózgowe. De Mello potrzebuje do pomocy całą brygadę specjalistów, aby zapewnić im prawidłową opiekę i rehabilitację.

Przesłaniem „Wspólnoty Dzieciątka Jezus” jest chronić życie, uznawać je i szanować od poczęcia do naturalnej śmierci – powiedział de Mello w wywiadzie dla Life Site News.

W obecnym, trudnym czasie pandemii nadal z wielką determinacją musimy bronić życia – zawsze, zawsze, zawsze! – dodał.

De Mello opowiedział, jak ucierpiała jego wspólnota z powodu koronawirusa – utracił jednego ze swoich adoptowanych synów. .

Kryzys wywołany pandemią koronawirusa przyniósł ból całemu światu. Nie tylko poważne problemy finansowe, ale także ból fizyczny i psychiczny oraz cierpienie w sferze duchowej, ponieważ ludzie nie mogli uczestniczyć w Eucharystii - powiedział.

Wyjaśnił, że jego wspólnota była w przymusowej w izolacji od 12 marca. – Niektórzy moi synowie zostali dotknięci koronawirusem. Jeden z nich zmarł. Był w całkowitej izolacji i w ogóle nie mogliśmy się z nim kontaktować. To było jedno z najtrudniejszych i najsmutniejszych doświadczeń, jakie miałem w życiu. Cała wspólnota z olbrzymim lękiem przyjmowała brak możliwości pożegnania się z Rodrigo – powiedział. – Jego pogrzeb trwał zaledwie 20 minut, a my wszyscy także nie mogliśmy w nim uczestniczyć. – Ból wynikający z braku możliwości kontaktu z bliską osobą, kiedy ona oddaje duszę Bogu, rzeczywiście jest bardzo wielki – dodał.

Epidemia koronawirusa i związany z nią kryzys finansowy również mocno uszczuplił donacje, dzięki którym wspólnota się utrzymuje. Obecnie wiele dzieł charytatywnych także ma poważne trudności. De Melo podkreśla, że polega na „Opatrzności Bożej” i ufa, że dobrzy ludzie pomogą, aby mógł zapewnić dzieciom opiekę medyczną oraz konieczną żywność.

„Wspólnota Dzieciątka Jezus” jest wyjątkowym świadectwem w kontekście ataku na kraje Ameryki Południowej, aby zalegalizowały aborcję. W Parlamencie Argentyny trwa wielkie zmaganie.

W Brazylii pojawiła się prowokacja, polegająca na nagłośnieniu tragicznego przypadku 10-letniej ofiary gwałtu, aby argumentować, że Brazylia powinna zmienić swoje prawo chroniące życie.

Jednym z synów De Mello jest dziewięciolatek o imieniu Jean. Jest on całkowitym „bezmózgowcem”. Rozpoznanie bezmózgowia w okresie prenatalnym jest jednym z niewielu powodów, dla których aborcja jest legalna w Brazylii. – Jean jest wielką odpowiedzią Boga dla wszystkich obrońców życia – powiedział De Mello. – Po pierwsze jest cudem, że to dziecko zdołało ujrzeć światło dnia, pomimo różnych form przemocy, których doświadczyło po to, aby się nie urodziło żywe. „Ludzie nie mogą pojąć tego cudu, a jest to cud bezsporny. Jean urósł i żyje! Pośród wszystkich naszych potrzeb i kłopotów zdajemy sobie sprawę, że mamy pośród siebie żywy cud, który możemy oglądać na własne oczy.

To jest właśnie wartość życia. Jean jest symbolem życia! Obyśmy trwali w jedności, aby zbudować ten most, który pozwoli nam dotrzeć do Nieba, które daje nam życie – dodał.

Gdyby nie pełna miłość Boga i ufność, którą pokłada On we mnie, nie byłbym w stanie tego wszystkiego robić. Mogę być w pełni ojcem dla 42 niepełnosprawnych dzieci tylko dlatego, że siłę na realizację tego posłania otrzymuję od Boga. Ta siła nie jest ludzka. Obrałem ścieżkę życia, o której nigdy wcześniej nie myślałem — wyznał.

Więcej informacji o „Wspólnocie Dzieciątka Jezus” TUTAJ


Źródło: Life Site News, opracowanie własne – 19 grudnia 2020 r.