Administracja prezydenta Bidena usunęła zastrzeżenia odnośnie finansowania nieetycznych eksperymentów na ludzkich embrionach, włącznie z hodowaniem ludzko-zwierzęcych hybryd. Po cichu, aby nie budzić protestów i obaw zignorowano obostrzenia, które zakazywały wykorzystywania komórek pobieranych od embrionów wytworzonych in vitro oraz handlu organami dzieci zabitych podczas aborcji, a także nakazywały uzyskiwanie świadomej zgody oraz inne zabezpieczenia, aby nie dopuszczać do nieetycznych eksperymentów.
W międzyczasie izraelska grupa badawcza hodowała mysie embriony aż do połowy okresu prenatalnego w obrotowych kolbach laboratoryjnych. Podobny zespół w USA zgłosił wniosek o zgodę i dofinansowanie przeprowadzenia tych samych eksperymentów z wykorzystaniem ludzkich embrionów.
Eksperymenty przeprowadzane na embrionach myszy hodowanych w kolbach laboratoryjnych wykorzystywały je również do testowania toksyczności związków chemicznych i stosowania mutacji w edycji genów. Do mysich embrionów dodawano też komórki macierzyste pobierane od uśmiercanych ludzkich embrionów w celu utworzenia chimer ludzko-mysich. Pretekstem było wyhodowanie „ludzkich” organów do przeszczepów. Obecnie ci sami badacze mają zamiar przeprowadzać podobne „badania” na ludzkich embrionach.
Głównym problemem wykonawczym w stosowaniu tych eksperymentów jest zwyczajowo ustalona granica 14 dni, do której wolno hodować takie sztucznie wytworzone chimery. Szef zespołu badawczego wnioskujący o dofinansowanie tych eksperymentów stwierdził: - Zalecałbym hodowanie go [ludzkiego embrionu] do 40 dni, a następnie pozbycie się go.
To znamienne i bardzo niepokojące, że propozycja eksperymentalnego hodowania ludzkich embrionów przez dłuższy okres czasu poza macicą matki pojawia się w momencie, gdy środowiska naukowe postulują usunięcie tzw. 14-dniowego limitu, czyli arbitralnego zakazu hodowania embrionów ludzkich w laboratorium powyżej 14 dni. To swoista fasadowa zasłona dymna dla „badaczy” ludzkich embrionów, aby ich nie oskarżano o nieetyczne i niebezpieczne próby wyhodowania ludzko-zwierzęcych hybryd, czego większość ludzi się obawia.
Hodowanie żywych ludzkich zarodków do 40 dni od zapłodnienia (ponad pięć tygodni) oznacza, że dochodzi do tzw. stadium 16 Carnegiego, kiedy serce w pełni bije. Na tym etapie formuje się mózg, kończyny, oczy i uszy. Wczesne komórki rozrodcze zaczynają migrować do rozwijających się narządów rozrodczych. Eksperymenty z ludzkim dzieckiem w butelce jeszcze się nie odbywają, głównie z powodu 14-dniowego limitu czyli zasady, zgodnie z którą naukowcy na całym świecie nie hodowali w laboratorium ludzkich embrionów dłużej niż dwa tygodnie. Później mieli obowiązek je uśmiercić.
Jedyną uczciwą i w pełni etyczną granicą, zapobiegającą wykorzystywaniu embrionów ludzkich do takich eksperymentów, byłby limit dnia zerowego, czyli całkowity zakaz od momentu zapłodnienia!
To jednak nie wszystko! W ciągu ostatnich dwóch miesięcy pojawiło się aż pięć doniesień o tworzeniu tzw. sztucznych lub syntetycznych embrionów ludzkich, nazywanych embroiderami, blastoidami lub konstrukcjami podobnymi do embrionów.
Prawie jednocześnie ukazały się aż cztery artykuły w naukowych czasopismach medycznych. Dwie prace, które usiłują przedstawić pierwsze kompletne modele ludzkiego embrionu, ukazały się w tym samym numerze czasopisma Nature, co raport z eksperymentu o mysich embrionach hodowanych w kolbach. Łącząc różne komórki macierzyste, badacze ci byli w stanie wytworzyć struktury biologiczne, które zawierały nie tylko komórki tworzące właściwe ciało embrionu, ale także komórki potrzebne do utworzenia łożyska. W efekcie te sztucznie wyprodukowane w laboratorium zarodki niemalże uznano za godne i zdolne do przeżycia ludzkie embriony!
Dwie kolejne prace, prezentujące podobne wyniki w zakresie sztucznego konstruowania ludzkich zarodków, pojawiły się niemalże w tym samym czasie na bioRxiv preprint serwer. Natomiast piąty artykuł opublikowano niedawno w Cell Stem Cell. Był on reklamowany przez autorów jako solidny model eksperymentalny dla badań nad ludzkim embrionem.
Wszystkie te opracowania badawcze starannie unikają nazywania swoich wytworów, budowanych z embrionalnych komórek macierzystych, „zarodkami”. Nie ulega jednak wątpliwości, że celem końcowym tych eksperymentów jest nie tylko wytworzenie przybliżonego modelu, ale także rzeczywistych obiektów.
Dzięki współpracy amerykańskich i chińskich naukowców wytworzono nowe chimery człowiek-małpa, które znacznie przewyższają wyniki uzyskiwane podczas badań nad chimerami ludzko-mysimi. Takie istoty, które są ludzko-małpimi chimerami, zostały wytworzone w Chinach, gdzie jest znacznie mniejszy niż w USA nadzór etyczny z powodu zakazu przeprowadzania podobnych eksperymentów. W ramach tej swoistej konkurencji Amerykańskie Narodowe Instytuty Zdrowia (NIH) rozważają złagodzenie tych ograniczeń i dopuszczenie tworzenia hybryd ludzko-zwierzęcych.
W ramach jednej z niedawnych inicjatyw NIH przekonała Narodowe Akademie Nauk, Inżynierii i Medycyny USA (co narusza standardy etyczne), aby dokonać przeglądu tego obszaru badań i sformułować nowe zalecenia. W kwietniu powołana komisja ad hoc opublikowała raport na temat organoidów nerwowych i chimer. Biorąc pod uwagę bardzo liberalne poglądy NIH na temat eksperymentów z embrionami, nie było zaskakujące, że raport ten popiera i uznaje za etyczne większość tych eksperymentów oraz prezentuje stanowisko, że wykorzystanie obecnych mechanizmów nadzoru jest wystarczające do uregulowania tych wysoce kontrowersyjnych badań. Raport ten ignoruje wszelkie poważne obawy natury etycznej dotyczące wytwarzania chimer i kieruje tę kwestię na drogę przyszłej dyskusji.
Inną grupą, która jest wyjątkowo liberalna w odniesieniu do eksperymentów z embrionami, jest Międzynarodowe Towarzystwo Badań nad Komórkami Macierzystymi (ISSCR). Zorganizowało ono kilka webinarów omawiających modele wytwarzania embrionów i chimer, a także opublikowało wstępne opracowanie na temat tworzenia modeli embrionów. Jest to przygotowanie do wydania nowych wytycznych dotyczących tworzenia zarodków i bytów podobnych do embrionów, a także chimer ludzko-zwierzęcych.
W istniejących wytycznych ISSCR, ogłoszonych w 2016 roku, określono jako zakazane wszystkie eksperymentalne badania wymienione powyżej, zwracając uwagę, że badania te nie powinny być kontynuowane ze względu na szeroki międzynarodowy konsensus uznający że takie eksperymenty nie mają przekonującego uzasadnienia naukowego, budzą poważne wątpliwości etyczne i / lub są nielegalne w wielu systemach prawnych.
Chociaż żaden z tych powodów zakazu się nie zmienił, chęć wielu ośrodków badawczych do prowadzenia wielce kontrowersyjnych badań nad początkową fazą ludzkiego życia jest kontynuowana bez zwracania uwagi na etykę i pozytywne postawy nauki.
Oczekuje się, że ISSCR już w maju może wyda
zmienione wytyczne, usuwając wszelkie zakazy i ignorując obawy etyczne. Metody te są w zakamuflowany sposób przedstawiane społeczeństwu jako zbawienne w poszukiwaniu rewelacyjnych, nowych metod leczenia. Tak jednak nie jest! Dotychczas nie można przytoczyć żadnych pozytywnych metod terapii z wykorzystaniem embrionalnych komórek macierzystych.
Artykuł źródłowy jest autoryzowany przez znanych specjalistów w zakresie bioetyki: dr Tarę Sander Lee oraz dr. David Prentice’a.
Źródło: Life News, opracowanie własne - 19 maja 2021 r.