Friends HLILogoHLI Human Life International - Polska
Polski serwis pro-life

Ernie Gawilan, 30-letni mistrz pływania, wyrobił sobie markę podczas rywalizacji na Igrzyskach Paraolimpijskich w 2016 roku. Został też pierwszym filipińskim złotym medalistą Azjatyckich Igrzysk Paraolimpijskich w 2018 roku. Teraz uczestniczy w Igrzyskach Paraolimpijskich 2021 r. w Tokio, gdzie będzie walczyć w zawodach pływackich. Ma też trzymać flagę swojej ojczyzny, Filipin, podczas ceremonii zamknięcia olimpiady.

Ale pierwsze, największe zwycięstwo Erniego nastąpiło w 1991 roku, gdy przeżył próbę aborcji, w której wyniku stracił nogi i słabo rozwiniętą lewą rękę. – Musiałem dobrze pływać nawet w łonie matki, bo udało mi się przeżyć aborcję. Po prostu pływałem! – żartował Ernie podczas wywiadu dla z SPIN.ph w 2014 roku.

W tym wywiadzie pojawiła się informacja, że matka Erniego chciała dokonać aborcji, jednocześnie próbując ukryć swoją ciążę. Ernie przeżył, ale to nie był koniec tragicznych wydarzeń w jego życiu. Ojciec go porzucił, a gdy miał zaledwie 5 miesięcy, jego matka zmarła na cholerę. Zaopiekowali się nim dziadkowie.

Manila Standard pisze, że życie tego chłopaka nie było łatwe. Musiał znosić dręczenie i wyśmiewanie się z niego za kalectwo i swój wygląd. Jego życie zmieniło się na lepsze, gdy zauważył go miejscowy biznesmen i przekonał dziadka, aby w wieku 9 lat umieścić go w ośrodku dla młodzieży niepełnosprawnej w Davao City. Siostry Maryknoll św. Dominika w Centrum Szkolenia Matki Bożej Zwycięstwa stały się jego nową rodziną.

W 2000 roku Ernie przeniósł się na wyspę Samal, gdzie pomagał siostrom sprzątać dom. Wtedy odkrył swoją miłość do wody. – Kiedy jestem w wodzie, moja niepełnosprawność fizyczna nie jest widoczna – wyjaśnił Ernie w rozmowie ze SPIN.ph. – Wyglądam jak normalna osoba.

Miał odrobinę szczęścia, bo znowu ktoś zwrócił na niego uwagę. Jude Corpuz, trener pływacki, dostrzegł chęć Erniego do pływania i zaprosił go, aby dołączył do jego zespołu pływackiego dla osób niepełnosprawnych. Manila Standard podało, że w 2008 roku Ernie wziął udział w swoich pierwszych zawodach pływackich na filipińskim festiwalu olimpijskim.

Zaczęło się jednak od dużego problemu, ponieważ zapomniał kąpielówek do przebrania się. Z tego powodu o mały włos, a nie dopuszczono by go do startu. Błagał wówczas organizatorów, aby pozwolili mu wystartować w cięższych spodniach typu cargo, chociaż to było dla niego niekorzystne, bo stanowiło większe utrudnienie. Pomimo to zajął drugie miejsce i zwrócił uwagę zwycięzcy, Arnela Aba, który zabrał go do Manili, aby dołączył do reprezentacji narodowej Filipin.

Kariera Erniego jako pływaka nabrała rozpędu. Brał udział w zawodach w wielu krajach: m.in. w Indonezji, Malezji, Singapurze, Birmie, Indiach, Japonii, Nowej Zelandii i we Włoszech. Wrócił z kilkunastoma medalami z międzynarodowych zawodów dla niepełnosprawnych.

W 2017 roku wyszedł pięciominutowy spot filmowy pt. Gawilan (to nazwisko Erniego).

Mówi w nim o swojej pasji do pływania oraz o miłości i wsparciu rodziny oraz trenerów, aby stać się najlepszym – i zwyciężać..

- Kiedyś się ukrywałem. Kiedyś się wstydziłem samego siebie. Wstydziłem się tego, że się taki urodziłem – powiedział Ernie. Dodał też, że z powodu pływania czuje się jakby uciekł z zamkniętej muszli. Każdy może odnaleźć cel życia na tym świecie – podkreślił. W życiu musimy być wojownikami! – dodał.

Chociaż nic nie mówił o roli Boga w swoim życiu, kamera uchwyciła, jak modli się na różańcu. Ernie daje także świadectwo swojej wiary zarówno w wywiadach medialnych, jak i w mediach społecznościowych.

Podczas treningu przed Igrzyskami Paraolimpijskimi w 2016 roku dziękował Bogu za wyzdrowienie. – W zeszłym miesiącu zachorowałem – mówił – ale udało mi się wrócić do formy dzięki mojej wierze. Bez Boga nie dałbym rady, we wszystkim Mu zaufałem – powiedział w wywiadzie dla SPIN.ph. Także na Facebooku Ernie udostępnia wersety z Biblii.

W poście na Instagramie z 2019 roku dziękował siódmoklasistce Rose Charlize Bustos, koleżance z drużyny, za napisanie artykułu o jego wierze. Podzieliła się w nim swoim podziwem dla Erniego lub Kuya Ernie, jak jest nazywany w klubie pływackim.

Rose zacytowała słowa Erniego: - Wcześniej nie dbałem o Boga. Obwiniałem Go za to, kim się stałem, za to, jakiego mnie stworzył, i za to, że jestem niekochany i samotny. Podkreśliła, ze to się zmieniło, kiedy spotkał Boga dzięki pływaniu.

- Naprawdę, Bóg nigdy go nie opuścił. Dał mu życie, którego Kuya Ernie nigdy sobie nie wyobrażał – podsumowała Rose.

 

Źródło: Life News, opracowanie własne – 26 sierpnia 2021 r.

 

We use cookies

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.