Friends HLILogoHLI Human Life International - Polska
Polski serwis pro-life

Jednym z najważniejszych współczesnych problemów bioetycznych, które stają się coraz bardziej powszechne w programach wspomaganego rozrodu, zwłaszcza procedury zapłodnienia pozaustrojowego in vitro, jest prowadzenie selekcji ludzkich zarodków poprzez preimplantacyjną diagnostykę genetyczną, Zagadnienie to stało się przedmiotem debaty wśród bioetyków, z których wielu uważa, że z moralnego punktu widzenia jest to niedopuszczalne. Inni ​​natomiast twierdzą, że nie widzą problemu, gdy celem jest uniknięcie dziedzicznej choroby genetycznej u urodzonego dziecka. Nie zwracają też uwagi, jaka to jest choroba i na ile jest ona dziedziczna. Jest to stosowanie znanej zasady: cel uświęca środki.

Pewne nurty bioetyczne idą nawet dalej, twierdząc, że obowiązkiem rodziców jest unikanie chorób genetycznych u dzieci, proponują więc stosowanie wspomaganego rozrodu również w przypadku par, które nie mają problemów z płodnością.

Designerskie (projektowane) dzieci to termin, który obecnie stosuje się w metodzie polegającej na wyborze odpowiednio dopasowanego embrionu, który może być przydatny w leczeniu starszego rodzeństwa z chorobą genetyczną, a także (możliwego już dzisiaj) technicznego doboru gamet zgodnie z określonymi cechami odpowiednich dawców w celu poprawy pożądanych cech, jak inteligencja, wydajność i atrakcyjność fizyczna człowieka, który ma zostać wyprodukowany.

Szybki postęp nauk genetycznych umożliwia już identyfikację genów związanych z pewnymi patologiami, które mogą być dziedziczone. Proponowane są nawet nowe techniki, które wykorzystują sztuczną inteligencję w celu identyfikacji genów związanych z niektórymi chorobami.

W lipcu ubiegłego roku czasopismo Scientific American opublikowało artykuł przeglądowy, analizujący najnowsze dane na ten temat pod tytułem: Nowa era projektowania dzieci może być oparta na przereklamowanej nauce. W tym artykule można znaleźć tezę, że niektóre kliniki leczenia niepłodności metodą in vitro oferują klientkom pakiet usług zawierający również testowanie genetyczne poczętych embrionów przed procedurą implantacyjną w ramach procedury zapłodnienia pozaustrojowego. Celem jest wybranie zdrowego embrionu, za cenę dodatkowych 1100 dolarów.

W drugiej fazie tej procedury, której premiera zaplanowana jest jeszcze w tym roku, mają być badane embriony poczęte podczas zapłodnienia pozaustrojowego, co pozwala rodzicom wybrać to dziecko, któremu pozwolą się urodzić. Dyrektor generalny Orchidei, firmy stosującej te procedury, Noor Siddiqui nazywa to priorytetyzacją zarodków.

Jednym z aspektów krytyki, z jaką spotkał się ten projekt ze strony genetyków, jest fakt, że choroby genetyczne rzadko można przypisać uszkodzeniu jednego genu. Wpływają na to setki, a nawet tysiące układów genetycznych. Z tej przyczyny bardzo trudne jest ​​ustalenie z całą pewnością, jaki związek zachodzi pomiędzy pewnymi nieprawidłowościami w budowie genów a realną możliwością pojawienia się określonej choroby.

Wspomóż obronę życia

Oprócz powyższego ograniczenia skuteczności metod diagnostyki preimplantacyjnej należy zwrócić uwagę na eugeniczny charakter tych propozycji. Dobór podobno zdrowych dzieci nieuchronnie pociąga za sobą eliminację dzieci prawdopodobnie chorych, co zasługuje na potępienie.

Stosowanie diagnostyki genetycznej w celu korygowania wykrytych wad, tam gdzie to jest możliwe, stanowi jedyne bioetycznie dopuszczalne zastosowanie tych technik. Stosowanie eugenicznej selekcji i odrzucania zarodków, podejrzanych o chorobę genetyczną, należy jednoznacznie potępić jako dyskryminujące i niegodne człowieka.

 

Źródło: Institute of Life Science UCV, opracowanie własne – 6 października 2021 r.