USA: na skutek działania administracji Bidena w sklepach brakuje humanizowanego mleka dla niemowląt i innych odżywek dla dzieci

Pod koniec kwietnia br. w USA w sklepach brakowało ok. 40% produktów popularnych marek produkujących odżywki i modyfikowane mleko dla dzieci. Szwajcarski producent Nestle, do którego należy Gerber, ogłosił, że w najbliższym czasie dostarczy do USA dodatkowe transporty odżywek dla dzieci i niemowląt.
Przyczyną tego deficytu było między innymi wprowadzenie przepisów U.S. Food and Drug Administration (FDA) – Urzędu ds. Żywności i Leków, które skutecznie uniemożliwiły import produktów dla dzieci z zagranicy. Przepisy te zostały zawieszone dopiero w poniedziałek 16 maja br.

Przewożenie towarów samolotami jest szybkie, ale nie tanie, więc amerykańscy rodzice zapłacą wyższą cenę. W końcu jednak, gdy nie będzie oficjalnych zakazów, rynek sam rozwiąże ten problem.

Dave Brat, dziekan Liberty University’s Business School, stwierdził, że wolny rynek w ciągu tygodnia może samodzielnie rozwiązać ten problem. Pomimo tego biurokracja przez wiele miesięcy nadal będzie utrudniać podaż mleka modyfikowanego dla niemowląt.

Powodem jest zatrzymanie przez inspektorów FDA od lutego br. produkcji w największej amerykańskiej fabryce Abbott, wytwarzającej odżywki i humanizowane mleko dla niemowląt. Wykryli oni na terenie fabryki bakterie i podjęli natychmiastową decyzję o zatrzymaniu produkcji, chociaż nie znaleziono ich w żadnym produkcie i nie wykazano, że wywołują jakiekolwiek choroby.

We wtorek producent ogłosił, że podpisano uzgodnienia z FDA. o ponownym uruchomieniu fabryki. Sąd musi jednak zatwierdzić tę umowę, a samo uruchomienie produkcji zajmie około dwa tygodnie. Natomiast dostarczenie tych produktów do sklepów będzie trwało od sześciu do ośmiu tygodni.

Konsumenci, którymi są rodzice małych dzieci, są mocno zdenerwowani sytuacją. Obecnie, gdy upływa prawie cztery miesiące od zamknięcia fabryki, dowiadują się, że na niezbędne dla dzieci produkty będą musieli czekać jeszcze co najmniej dwa miesiące.

W czwartek 12 maja br. sekretarz prasowa Białego Domu, Jen Psaki, zapewniła amerykańskich rodziców, że od miesięcy administracja Bidena pilnie pracuje nad rozwiązaniem tego problemu. Była to jej ostatnia konferencja prasowa w Białym Domu, gdyż zmienia pracę.

Nadal pozostaje mnóstwo pytań. Przede wszystkim dlaczego tak długo trwa ponowne otwarcie fabryki i uruchomienie produkcji. Niektórzy złośliwie pytają czy czyszczono tę fabrykę szczoteczkami do zębów? Dlaczego FDA potrzebowało aż czterech miesięcy, aby osiągnąć wstępne porozumienie z producentem? Czym było spowodowane oczekiwanie FDA aż kryzys się nasili, aby wydać zezwolenie na import potrzebnych towarów?

Jak zawsze Administracja prezydencka, chętnie zrzuca winę na kogoś innego. Jesteśmy obecni i działamy, ponieważ amerykański producent nie był w stanie zagwarantować, że jego zakład jest bezpieczny – przekonywał sekretarz ds. transportu Pete Buttigieg. – Rząd nie produkuje modyfikowanego mleka dla niemowląt i nie powinien tego robić.

Rząd raczej nie ma żadnego interesu w niszczeniu gospodarki. Jednak Dave Brat przypomniał, że produkcja humanizowanego mleka dla niemowląt jest daleka od przedsięwzięcia wolnorynkowego.

Natomiast mleko dla niemowląt, produkowane za granicą, podlega taryfom celnym do 17,5%. Kontrakty stanowe, w ramach specjalnego programu żywienia uzupełniającego dla kobiet, niemowląt i dzieci (WIC), które często obejmują wysokie rabaty rządowe, nakładają monopol na prawie dwie trzecie całej produkcji mleka dla niemowląt.

Nakładanie obowiązkowych regulacji wprowadzonych przez FDA i dodatkowych kontroli, jak ta, która od miesięcy uniemożliwia wznowienie produkcji mleka przez firmę Abbot – nosi nazwę „przechwytywanie ekonomiczne” – zaznaczył Dave Brat.

Zapytany, czy administracja mogła działać wcześniej, prezydent Joe Biden wydawał się nieświadomy, że gospodarka działa lepiej, gdy agencje rządowe nie ingerują. – Gdybyśmy potrafili lepiej czytać w myślach, to pewnie byśmy potrafili – brzmiała wymuszona odpowiedz Bidena. – Ale zareagowaliśmy tak szybko, jak tylko ten problem się pojawił. To oczywiste, że musimy się poruszać z ostrożnością i szybkością – dodał.

- Zrozumienie podstawowych zasad ekonomicznych nie wymaga telepatii ani odpowiedzi na pytanie, co się wtedy dzieje? Tymczasem Administracja Bidena zachowuje się, jak przedszkolak pilotujący statek kosmiczny — zakręca mocno, ale nie ma świadomości, jak to coś działa – podkreśla Dave Brat. – Ta niezręczna formuła odpowiedzi Bidena jest typową reakcją jego Administracji na każdy inny problem ekonomiczny — inflację, zadłużenie, niedobór siły roboczej. Zakłada, że ​​problemem jest wszystko oprócz rządu – dodaje.

Odzywki dla dzieci, zwłaszcza modyfikowane mleko dla niemowląt są często niezbędne. Rodzice dzieci, które nie mogą być karmione piersią, mogą znaleźć się w trudnej sytuacji. Z jednej strony powinno być to zachętą do naturalnego karmienia, które dla wygody zbyt często jest zastępowane modyfikowanymi mieszankami. Z drugiej - ten deficyt przysparza rodzicom dodatkowych kłopotów i kosztów. W tej sytuacji pojawienie się niemowlęcia budzi negatywne skojarzenia u wielu młodych. Króluje przecież propaganda, że każde kolejne, rodzące się dziecko jest antyekologicznym obciążeniem, niszczącym Planetę Ziemię.

Nie zapominajmy, że dla prezydenta Bidena i jego Administracji nadrzędnym, bezdyskusyjnym celem jest pełna realizacja praw kobiet do zabijania swoich nienarodzonych dzieci, co jest nieustannie podkreślane w jego oficjalnych oświadczeniach i działaniach.

Źródło: Life News, opracowanie własne – 17 maja 2022 r.