Dzięki odwadze ich matek ci znani mężczyźni i kobiety są dziś wśród nas i dzielą się swoimi talentami.
Coś, o czym ludzie nie zawsze myślą przy dokonywaniu tzw. aborcji to to, jakie życie mogłoby mieć to dziecko. W zasadzie łatwiej jest nie zastanawiać się, co to nienarodzone dziecko mogłoby zaoferować światu. Jak wielu potencjalnych naukowców, nauczycieli, sportowców, lekarzy, artystów, wynalazców i urzędników nie dostało szansy na podzielenie się swoimi talentami? Nigdy się nie dowiemy.
Jeśli weźmiemy pod uwagę życiorysy kilku znanych osób, które niemal zostały zabite w skutek tzw. aborcji pomoże nam to zdać sobie sprawę z konsekwencji tak drastycznej decyzji. Koniec końców, gdzie bylibyśmy dzisiaj bez talentów niektórych z tych osób?
Spójrzmy więc poniżej, kto o mały włos nie żyłby dzisiaj. I zastanówmy się nad odwagą ich matek, które trwały przy utrzymaniu swoich dzieci przy życiu, mimo iż wymagało to wielkiego poświęcenia.
Justin Bieber
Ten młody artysta, muzyk jest tutaj tylko dzięki męstwu swojej mamy. Pattie Mallette dowiedziała się, że jest w ciąży, gdy miała 17 lat. Otoczenie chciało, żeby dokonała tzw. aborcji. „Po prostu wiedziałam, że nie mogę. Wiedziałam, że muszę go zatrzymać” – podzieliła się Mallette z prowadzącą program Today Kathie Lee Gifford. „Wiedziałam, że muszę dać z siebie wszystko. Nie wiedziałam, jak tego dokonam. Ale po prostu wiedziałam, że nie mogę – nie mogę dokonać aborcji i zabić dziecka. Musiałam zrobić wszystko, co w mojej mocy. Musiałam dowiedzieć się, co mogę zrobić. I byłam zdeterminowana, by zrobić wszystko, co było konieczne”. Wydaje się, że ta młoda mama zrobiła całkiem dobrą robotę, co potwierdziłoby wiele wielbicieli i wielbicielek Biebera!
Andrea Bocelli
Czy potrafisz wyobrazić sobie świat, w którym nigdy nie usłyszysz łagodnych tonów tego włoskiego tenora? Cóż, lekarze matki Bocellego namawiali ją na zabicie syna, ponieważ miał urodzić się z niepełnosprawnością. Według Bocellego, jego mama była w szpitalu z powodu zapalenia wyrostka. Jak opowiada w wideo: „Lekarze musieli przyłożyć lód do jej brzucha i kiedy leczenie się skończyło zasugerowali, żeby „usunęła” dziecko. Powiedzieli jej, że to najlepsze wyjście, ponieważ urodzi się z jakąś niepełnosprawnością. Ale ta dzielna młoda kobieta zdecydowała się utrzymać ciążę i dziecko się urodziło. Ta kobieta to moja mama, a ja jestem tym dzieckiem. Być może jestem stronniczy, ale uważam, że to była dobra decyzja”.
Tim Tebow
Matka tego amerykańskiego futbolisty, Pam Tebow, chorowała na czerwonkę pełzakowatą, wymagającą leczenia silnymi lekami. Podupadła na zdrowiu w tym samym czasie, kiedy dowiedziała się, że jest w ciąży. Jak Tebow wyjaśnia w swojej książce Through My Eyes (Moimi oczami), lekarze uznali go za rodzaj guza, który musiał zostać usunięty. Pam odmówiła. Zwróciła się w modlitwie o pomoc w prowadzeniu jej, a owocem był zdrowy chłopczyk, który dostarcza rozrywki milionom swoją niewiarygodną karierą w futbolu amerykańskim.
Steph Curry
Kolejna gwiazda sportu, która jest dziś tutaj tylko dzięki wierze swojej mamy. Jak Sonya Curry opisuje w swojej książce Fierce Love: A Memoir of Family, Faith and Purpose (Dzika miłość: pamiętnik rodziny, wiary i sensu), to dzięki Duchowi Świętemu zawróciła z kliniki aborcyjnej. „Bóg miał plan dla tego dziecka. Stephen mógłby nie istnieć. Gdybym poszła tą drogą, nie było Wardella Stephena Curry'ego II”.
Cristiano Ronaldo
Kolejnym sportowce, który jest ocalony od śmierci w wyniku aborcji jest Cristiano Ronaldo. Jego matka Maria Dolores dos Santos Aveiro ujawniła, że bezskutecznie próbowała dokonać aborcji, gdy była z nim w ciąży.
W książce, której autorem jest Paulo Sousa Costa, Aveiro tłumaczy, że miała już wówczas trójkę dzieci: Elmę, Katię i Hugona, pracowała od świtu do nocy, a jej mąż był często nieobecny w domu. Lekarz, któremu opowiedziała o swej sytuacji, odmówił wykonania aborcji i dodał, że to dziecko da jej wiele radości. Próbowała jeszcze potem sama jej dokonać domowym sposobem, pijąc, za radą sąsiadki, gorące ciemne piwo i biegając do upadłego, jednak nie udało się jej osiągnąć zamierzonego celu.
Piłkarz poznał tę historię, jednak nie odwrócił się od swej matki, która nadal jest mu bliska i pomaga w wychowywaniu jego dzieci.
[Za: Aleteia.org.pl, ekai.pl]