Kobieta z Libanu walczy o życie w szpitalu, po tym, jak mąż podpalił ją używając kanistra z benzyną za to, że odmówiła dokonania aborcji.
21-letnia Hana Mohammed Khodor była w piątym miesiącu ciąży, kiedy zaatakował ją mąż. Niestety jej dziecka nie dało się uratować.
Sytuacja kobiety, jak podkreślają lekarze, jest krytyczna, ponieważ większość jej ciała pokryta jest poparzeniami trzeciego stopnia.
„Hana przechodzi kilka transfuzji dziennie, a każda z nich kosztuje 100 dolarów, do tego koszty leczenia szpitalnego, sprzętu medycznego i terapii. Jej rodzina jest bardzo biedna” – powiedział przyjaciel rodziny Abdul Rahman Haddad.
Warto dodać, że Bank Światowy określił kryzys ekonomiczny w Libanie jako jedno z trzech największych załamań gospodarczych na całym świecie od 1850 r. Jak podaje PAP, według ONZ w listopadzie 2021 r., około 80% populacji żyło poniżej granicy ubóstwa. Co więcej, ceny podstawowych artykułów spożywczych jesienią 2021 r., były trzy razy wyższe niż rok wcześniej.
Doktor Gabriel Al-Sabe’e powiedział, że Hana przechodzi kilka operacji dziennie, odkąd została przyjęta do szpitala. Jeśli przeżyje, prawdopodobnie spędzi w szpitalu jeszcze wiele miesięcy.
„To naprawdę przerażający i haniebny atak i wszyscy mamy nadzieję, że Hana będzie w stanie to przetrwać. Ta odważna kobieta przeciwstawiła się mężowi, który próbował zmusić ją do aborcji” – powiedziała Rzeczniczka Right To Life UK, Catherine Robinson.
Jak podaje Right To Life, mąż kobiety został aresztowany po tym, jak próbował uciec z kraju.
(Za: Right To Life, PAP,l opoka.org.pl, zdj.unsplash/Patrick Handry)