Senat USA we wtorek 29 listopada br. wieczorem przegłosował ustawę o szacunku dla małżeństwa (RFMA). Jednocześnie zdecydowano o przekazaniu jej do Izby Reprezentantów w celu przeprowadzenia ostatecznego głosowania, zanim trafi na biurko prezydenta. Uchyla ona poprzednio obowiązującą ustawę o obronie małżeństwa (DOMA) z 1996 roku oraz na poziomie federalnym (ogólnokrajowym) narzuca uznawanie małżeństw osób tej samej płci.
Inicjatywa ta spotkała się z poważną krytyką ze strony przywódców katolickich pod zarzutem, że nie zapewnia wystarczająco silnej ochrony prawnej osobom, które uważają, że małżeństwo jest tylko pomiędzy jednym mężczyzną a jedną kobietą.
Obecna ustawa ma spowodować, że żaden stan nie musi zezwalać parom tej samej płci na zawieranie legalnych małżeństw, ale wymusi na wszystkich uznawanie wszelkich małżeństw – niezależnie od płci, rasy, pochodzenia etnicznego lub narodowego – zawartych w innych stanach.
Ustawa zyskała ponadpartyjne poparcie, gdyż poparła ją także grupa 12 senatorów republikańskich, którzy ostatecznie spowodowali jej przyjęcie. Ostatecznie przeszła stosunkiem głosów 61 do 36, osiągając wymagany próg 60 głosów.
Teraz powróci do Izby Reprezentantów w celu ostatecznego przegłosowania. Jeżeli zostanie tam zaaprobowana trafi na biurko prezydenta Bidena, który już zobowiązał się ją podpisać.
Prezydent Biden już dziesięć lat temu po raz pierwszy zasygnalizował swoje poparcie dla małżeństw osób tej samej płci. W ten sposób kolejny raz stanął w sprzeczności do nauczenia Kościoła katolickiego, chociaż deklaruje, że jest katolikiem.
Ostateczna wersja projektu tej ustawy zawiera ponadpartyjną poprawkę mającą na celu zapewnienie, że organizacje religijne non-profit nie będą zobowiązane do świadczenia usług, obiektów lub towarów w celu zawarcia małżeństwa osób tej samej płci. Zapewnia również indywidualną ochronę sumienia w zakresie przewidzianym w Konstytucji USA i prawie federalnym oraz wyjaśnia, że ustawa nie upoważnia rządu federalnego do uznawania małżeństw poligamicznych.
Poprzednia ustawa (DOMA), którą obecna ustawa ma uchylić, została przyjęta w 1996 roku i podpisana przez prezydenta Billa Clintona. Definiowała ona małżeństwo na poziomie federalnym jako związek mężczyzny i kobiety. Zastrzegała prawa do świadczeń federalnych tylko dla par heteroseksualnych oraz zezwalała stanom na nieuznawanie małżeństw osób tej samej płci zawartych w innych stanach.
DOMA została już skutecznie unieważniona przez decyzje Sądu Najwyższego z lat 2013 i 2015 r. podczas rozprawy Stany Zjednoczone przeciwko Windsor i Obergefell oraz przeciwko Hodges, które zalegalizowały małżeństwa osób tej samej płci we wszystkich 50 stanach USA.
Biskupi katoliccy Stanów Zjednoczonych wielokrotnie wyrażali swój sprzeciw wobec tych propozycji zmian. wyrażając swoje obawy, że ustawodawstwo może prowadzić do dyskryminacji osób, które trzymają się tradycyjnego poglądu na małżeństwo.
- Kościół katolicki zawsze będzie stał na straży wyjątkowego znaczenia małżeństwa jako trwającego całe życie, wyłącznego związku jednego mężczyzny i jednej kobiety – oświadczył 17 listopada br. kard. Timothy Dolan z Nowego Jorku, przewodniczący Komisji ds. Wolności Religijnej Konferencji Biskupów Katolickich Stanów Zjednoczonych.
- Zapisy ustawy zapewniają jedynie ograniczoną ochronę. Te zabezpieczenia nie rozwiązują głównego problemu: w każdym kontekście, w którym pojawiają się konflikty między przekonaniami religijnymi a ślubami cywilnymi osób tej samej płci, ustawa będzie wykorzystywana jako dowód, że osoby wierzące muszą poddać się interesowi państwa w uznaniu ślubów cywilnych osób tej samej płci – kontynuował kard. Dolan.
Przed głosowaniem w dniu 29 listopada senator Mike Lee ze stanu Utah wezwał 12 republikańskich senatorów, którzy głosowali za przyjęciem RFMA, do zaakceptowania wyraźnej ochrony, dzięki zaproponowanej przez niego poprawce, dotyczącej osób, które uważają, że małżeństwo można zawrzeć jedynie między jednym mężczyzną a jedną kobietą.
Lee argumentował, że RFMA doprowadzi do większej liczby sporów sądowych przeciwko tym, którzy wyznają tradycyjny pogląd na małżeństwo, chyba że ustawa wyraźnie zapewni im ochronę, a nie tylko możliwość obrony w sądzie. – Zamiast poddawać kościoły, religijne organizacje non-profit i osoby sumienia nadmiernej kontroli lub karaniu przez rząd federalny z powodu ich poglądów na małżeństwo, powinniśmy wyraźnie powiedzieć, że to ustawodawstwo nie stanowi polityki krajowej, popierającej określony pogląd na małżeństwo, który zagraża statusowi zwolnionych z podatku organizacji non-profit opartych na wyznaniu. – napisał Lee w listopadowym liście do swoich kolegów senatorów.
Poprawka senatora Lee ostatecznie upadła 29 listopada stosunkiem głosów 48-49.
Biorąc pod uwagę obecną większość demokratów w Izbie Reprezentantów, która utrzyma się do końca bieżącego roku, można się spodziewać szybkiej aprobaty tej ustawy. O ile jednak głosowanie zostanie przesunięte na przyszły rok, ostateczny wynik będzie zależał od postawy deputowanych z Partii Republikańskiej, którzy będą mieli niewielką większość. Tak czy inaczej ostateczna decyzja zapadnie wówczas dzięki głosom republikańskim, podobnie jak w Senacie. Należy zwrócić uwagę na rozłam w tej partii, co może rzutować na wiele przyszłych decyzji.
Źródło: CNA, opracowanie własne – 29 listopada 2022 r.