W dniu 14 grudnia po południu rozdzwonił się dzwonek w bielskim Oknie Życia Domu Matki i Dziecka. Ten sygnał jest wszystkim pracownikom znany. Niezwłocznie udali się sprawdzić czy rzeczywiście jest tam pozostawione maleństwo. Nie mylili się. W oknie leżała dziewczynka otulona w kocyk. Matka dziecka pozostawiła karteczkę z datą narodzin swojej córeczki. Noworodek jest w dobrym stanie, znajduje się pod opieką lekarzy – przekazała policja.
Dziecko pozostawiono w Oknie Życia Domu Matki i dziecka Caritas przy ul. Ks. Brzóski – potwierdziła w piątek asp. sztab. Katarzyna Chrobak z bielskiej policji. Jak dodała, dziecko urodziło się w tym miesiącu.
„Dziecko jest zdrowe, jest pod opieką lekarzy. My wykonujemy czynności w niezbędnym zakresie, pod kątem narażenia dziecka na niebezpieczeństwo, ale według dotychczasowych ustaleń wszystko z nim jest dobrze, więc pewnie będziemy wkrótce kończyć te czynności” – powiedziała policjantka.
Okno Życia w Domu Matki i Dziecka w Bielsku-Białej powstało 14 kwietnia 2009 roku z inicjatywy Caritas diecezji bielsko-żywieckiej. Opiekę nad nim sprawuje Zgromadzenie Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu.
Okna życia umożliwiają przekazanie dziecka w bezpieczne ręce, jeśli rodzice nie są w stanie wychować swojej pociechy. Otwarcie okna alarmuje specjalny sygnał dźwiękowy. Słyszą go tylko pracownicy danej placówki. Informuje ich, że dziecko zostało umieszczone w oknie życia. Rodzice mogą zrzec się w ten sposób prawa bez żadnych konsekwencji. Maluch trafia do szpitala, gdzie rozpoczyna się procedura nadania mu tożsamości. Następnie w ośrodku adopcyjnym czeka na nowy dom i kochających rodziców.
Więcej o Oknach Życia w Polsce przeczytasz na naszej stronie: https://www.hli.org.pl/pl/okna-zycia-w-polsce.html
Kolejne Życie zostało uratowane!
[Za: radiomaryja.pl, fakt.pl, zdj. Niedziela]