Rok 2022 przejdzie do historii jako wyjątkowy w walce o prawo do życia dla dzieci w łonach matek

Do obrońców życia strzelano, zdarzały się pobicia i napady. Dewastowano i podpalano ich biura, placówki pomocowe oraz kościoły. Na całym świecie upływający rok 2022 obfitował w akty przemocy proaborcyjnych ekstremistów. Bezsprzecznie najważniejszym wydarzeniem była historyczna decyzja Sądu Najwyższego USA, który obalił stary precedens sądowy z 1973 roku Roe przeciwko Wade, który w praktyce zalegalizował aborcję na życzenie w całych Stanach Zjednoczonych przez prawie 50 lat i kosztował życie ok. 65 milionów poczętych dzieci. Właśnie to zwycięstwo spowodowało większość ataków i agresji na obrońców życia.

Obecnie decyzje o prawnej ochronie życia mogą podejmować legislatury w poszczególnych stanach. Już 14 stanów wprowadziło zakazy lub znaczące ograniczenia w zakresie aborcji, a kilkanaście nadal walczy w sądach o ich zatwierdzenie. Wiele tysięcy dzieci zostało uratowanych. Niestety pozostałe stany, np. Nowy Jork czy Kalifornia, zezwalają na zabicie dziecka w łonie matki aż do porodu.

Decyzja Sądu Najwyższego USA obudziła nadzieję u obrońców życia na całym świecie, że także po wielu latach można wreszcie obalić prawo zezwalające na zabijanie dzieci w łonach matek. Spowodowała też odwetowe ataki furii ekstremistów aborcyjnych, którzy otwarcie wzywają do przemocy i zemsty, co wywołało falę aktów terrorystycznych.

W 2022 roku odnotowano ok. 230 aktów przemocy, wandalizmu, gróźb, bezprawia proaborcyjnego i innych incydentów wymierzonych w obrońców życia. Atakowano też kościoły, głównie katolickie. Co najmniej dziesięć podpaleń było związanych z ekstremizmem proaborcyjnym, w tym obrzucenie granatami CompassCare w Buffalo w stanie Nowy Jork.

Ataki te były skierowane przeciwko działającym pokojowo działaczom pro-life, co skutkowało niszczeniem wielu placówek pomocowych dla kobiet w ciąży. Jest to niezbity dowód, że zwolennikom aborcji zupełnie nie chodzi o pomoc kobietom w najtrudniejszych sytuacjach życiowych, aby mogły spokojnie i bezpiecznie urodzić swoje dziecko i wychowywać je w godziwych warunkach. Zabicie dziecka poczętego jest przez nich traktowane jako przejaw wolności bez żadnych ograniczeń, egzekwowanie własnych, egoistycznych poglądów i pseudo praw w sposób absolutnie bezdyskusyjny, włącznie ze stosowaniem przemocy i terroru.

Najbardziej aktywna proaborcyjna grupa terrorystyczna, Jane's Revenge, wzywała do przemocy poprzez środki masowej komunikacji. Stosowała też hasło: Jeżeli aborcja nie jest bezpieczna, Wy też nie będziecie! Bazuje ono na propagandowym wmawianiu kobietom, że aborcja zawsze jest bezpieczna, jeżeli jest legalna. W rzeczywistości tak nie jest, gdyż legalizacja nie zmniejsza poważnego ryzyka dla zdrowia, a nawet życia kobiet jej dokonujących. .

Kilku obrońców życia i funkcjonariuszy policji padło ofiarą poważnych zamachów. W Michigan podczas kampanii przed wyborami starsza kobieta, broniąca życia, została postrzelona – przeżyła. W Kalifornii działacz aborcyjny został oskarżony o usiłowanie zabójstwa za próbę podpalenia policjanta prowizorycznym miotaczem ognia podczas proaborcyjnego protestu w Los Angeles.

W innych częściach świata również dochodziło do proaborcyjnej przemocy. Na przykład w Kolumbii podczas międzynarodowego protestu z okazji Dnia Bezpiecznej Aborcji aktywiści aborcyjni próbowali podpalić katedrę w Bogocie. Liderka pro-life na Malcie zgłosiła, że zdewastowano jej biuro, gdyż wypowiedziała się przeciwko ustawie proaborcyjnej. Takich przypadków jest coraz więcej, ale większość nie trafia do mediów i nikt ich nie odnotowuje.

Kościoły, politycy i przedstawiciele rządów, którzy bronią życia, również doznali gróźb i przemocy. Najbardziej znaczącym przykładem jest sędzia Sądu Najwyższego USA Brett Kavanaugh, który był celem zamachu. Innych sędziów i ich rodziny musiała zabezpieczać policja. W ubiegłym miesiącu dyrektor FBI, Christopher Wray, przyznał, że w tym roku większość ataków związanych z aborcją była wymierzona w organizacje pro-life. – Od decyzji Sądu Najwyższego prawdopodobnie około 70% przypadków przemocy lub gróźb związanych z aborcją dotyczą organizacji pro-life – powiedział komisji Senatu USA.

Aresztowań było jednak niewiele. Ogólnie znany jest brak reakcji FBI na te, niejednokrotnie bardzo niebezpieczne sytuacje. Przywódcy pro-life oskarżyli FBI i administrację prezydenta Bidena o motywowane politycznie i ideologicznie, z zamierzenia bezowocne wysiłki służb, które mają obowiązek ścigać przestępców. Pojawiły się natomiast akcje antyterrorystyczne brygad FBI wobec znanych obrońców życia i ich rodzin, którzy pokojowo modlą się w grupach przed palcówkami aborcyjnymi i oferują wszechstronną pomoc kobietom w ciąży. Wiele organizacji pro-life jest zmuszonych do zwiększenia ochrony swoich placówek. Natomiast republikanie w Kongresie domagają się od administracji prezydenta Bidena podjęcia działań w celu powstrzymania proaborcyjnego terroryzmu.

Sprawa swobody aborcji stała się dominującym punktem programowym Partii Demokratycznej. Administracja prezydenta Bidena niezwykle aktywnie pracuje nad rozszerzeniem możliwości zabijania nienarodzonych dzieci w ramach niwelowania orzeczenia Sądu Najwyższego. Ich działania w zapobieganie przemocy przeciwko obrońcom życia i kościołom są pozorne.

Warto również zauważyć, że w lipcu Demokraci w Izbie Reprezentantów zablokowali rezolucję potępiającą przemoc. Demokratyczne posłanki zgłaszały wnioski o konieczności przymusowego zamknięcia placówek pomocowych pro-life, ponieważ oszukują kobiety, pokazując im bicie serca ich dziecka czy jego obraz na USG, przekonując, że jest żywym człowiekiem, który ma prawo do życia.

Podczas upływającego roku doszło do co najmniej 250 ataków na obrońców życia. Odnotowano też dziesiątki dodatkowych ataków wymierzonych w kościoły, organizacje konserwatywne i polityków pro-life, chociaż brakuje oficjalnego potwierdzenia, że przyczyna tych napaści była związana z aborcją. Ponadto akty wandalizmu, napaści i inne przestępstwa wymierzone w obrońców życia nie zawsze były zgłaszane.

Źródło: Life News, opracowanie własne – 30 grudnia 2022 r.