Mężczyzna poczęty w wyniku gwałtu: „Okoliczności mojego poczęcia nie decydują o mojej wartości”

W poruszającym świadectwie przed placówką aborcyjną Planned Parenthood w Waszyngtonie pewien mężczyzna przypomniał społeczeństwu, że dzieci poczęte nawet w najgorszych okolicznościach są nadal wartościowymi istotami ludzkimi, które zasługują na życie. Według God TV obrońca życia, Mark Roepke, został poczęty w wyniku gwałtu, gdy jego matka miała zaledwie 14 lat.

Przemawiając na wiecu 19 stycznia w Waszyngtonie, Roepke ze wzruszeniem opowiedział, co się wydarzyło jego matce i co mogło się z nim stać, zanim się urodził.

– Okoliczności mojego poczęcia nie decydują o mojej wartości jako istoty ludzkiej – podkreślił.

W swoim świadectwie Roepke opowiedział, że 4 lipca 1970 roku jego matka została zgwałcona. Mając zaledwie 14 lat zdecydowała się urodzić i oddać go do adopcji. Jej synek trafił do kochającego chrześcijańskiego domu.

Słowo aborcja po raz pierwszy usłyszał jeszcze w szkole podstawowej. Później zapytał o to ojca, który po prostu powiedział mu, jak było. Ta straszna prawda go przeraziła. – Prawie nie spałem – opowiadał wzruszony. – Świadomość, że ludzie zabijają swoje dzieci, dlatego, że były niewygodne, mocno mnie przerażała – powiedział.

Później doszło do jego świadomości, że także on mógł stać się ofiarą aborcji. W wywiadzie dla AZ Central stwierdził, że gdyby został poczęty zaledwie kilka lat później, czyli po roku 1973, gdy Sąd Najwyższy USA wydał precedensowy wyrok w sprawie Roe przeciwko Wade, jego matce łatwo byłoby dokonać aborcję, a nawet mogłaby być do niej zmuszona.

” – Mogłem stać się odpadem medycznym, wyrzuconym przez Planned Parenthood lub sprzedanym komuś do badań medycznych – powiedział dziennikarzom. – Takie mogłyby być losy mojego życia. Inna opcja, którą bybrała moja mama, stała się dla mnie błogosławieństwem.

Przemawiając w styczniu przed budynkiem Planned Parenthood, Roepke świętował decyzję Sądu Najwyższego USA, która w czerwcu ubiegłego roku obaliła proaborcyjny precedens. Obecnie 14 stanów USA chroni nienarodzone dzieci przed aborcją, a kolejne próbują zrobić to samo. Liderzy pro-life szacują, że zostało już uratowane. życie dziesiątek tysięcy nienarodzonych dzieci.

– Przez całe życie jestem pro-life. Szczęść Boże wszystkim! – zakończył.

Aktywiści aborcyjni często przywołują tragiczne okoliczności, takie jak gwałt, aby uzasadnić potrzebę legalizacji aborcji. Ale badania i autentyczne świadectwa tych, którzy ocaleli, przeczą temu twierdzeniu. Wiele ofiar gwałtu uznaje, że ich poczęte z gwałtu dziecko także jest ofiarą tego przestępstwa, a ponadto ich synkiem czy córeczką i odmawia dokonania aborcji. Inne, dzielą się dramatycznymi przeżyciami i otwarcie nazywają aborcję kolejnym gwałtem, który tylko pogłębił ich traumę.

Uwaga HLI Polska – Aktywiści proaborcyjni wytrwale szukają jak najbardziej szokujących przypadków zajścia w ciążę, aby uzasadnić aborcję. Poczęcie dziecka na skutek gwałtu, zwłaszcza u nieletniej dziewczyny, jest ich ulubionym przykładem propagandowym. Jeżeli brakuje wystarczająco, szokującego przykładu, kłamliwie dorabiają szczegóły.

Ostatnio organizacje proaborcyjne w Polsce informowały media, że skandalem jest odmowa wykonania aborcji w 14-letniej, niepełnosprawnej umysłowo dziewczynki, zgwałconej przez wujka. Lekarze na wschodzie Polski odwołali się do klauzuli sumienia. Podobno aborcję wykonano w Warszawie, a środowiska feministyczne barwnie nagłaśniały krzywdę nieletniej. Prokuratorskie śledztwo wykazało jednak, że ta nastolatka miała 24 lata!

Źródło: Life News, opracowanie własne – 3 lutego 2023 r.