Wszystkie ideologie – które postulują tzw. zmianę płci – one z punktu widzenia wiary przeciwstawiają się prawdzie stworzenia, bo Bóg stworzył człowieka kobietą i mężczyzną, a nie dwustu pięćdziesięcioma orientacjami seksualnymi – powiedział ks. prof. Paweł Bortkiewicz, bioetyk, wykładowca akademicki, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.
Ks. prof. Paweł Bortkiewicz odniósł się do zatwierdzonej przez parlament Hiszpanii tzw. ustawy o osobach transpłciowych, która umożliwia nawet dzieciom, które ukończyły 12. rok życia, tzw. zmianę płci.
– Jest to działanie przeciwko rozumowi, o czym świadczą przebudzenia w niektórych państwach europejskich. Zaczęło się to dwa lata temu od Instytutu Karolinska w Szwecji, który dość jednoznacznie, choć nie do końca konsekwentnie, ale przyznał, że większość tzw. zmian płci czy operacji tzw. zmiany płci jest po prostu nieuzasadniona. Podobną drogą poszła też Norwegia i Francja, która w orzeczeniu Francuskiej Akademii Medycznej stwierdziła, że tzw. zmiana płci jest problemem społecznym czy kulturowym, ale nie problemem medycznym. Jest to problem generowany przez współczesną ideologię w nurcie kulturowego neomarksizmu, a nie przez realne problemy natury genetycznej, biologicznej czy fizjologicznej – mówił bioetyk.
Niestety mimo przebłysków rozumu, wiele państw nadal podąża drogą zaprzeczającą rzeczywistości.
– Jeszcze do niedawna w Anglii dochodziło do masowych operacji tzw. zmiany płci u nastolatków. W tej chwili ofiary tych działań występują z roszczeniami sądowymi dotyczącymi odszkodowań z tego tytułu, że nie poinformowano ich należycie o tym, iż zmiany mają charakter nieodwracalny. Część tych młodych ludzi traktowała to jako pewien żart, kaprys, modę, nie zdając sobie sprawy z tego, jakie są konsekwencje. Cała sieć klinik Tavistock, która podejmowała te działania, stoi dzisiaj w obliczu zamknięcia i potężnych procesów sądowych – zauważył gość audycji „Aktualności dnia”.
Wszystkie ideologie dotyczące odejścia od binarności płci kobiety i mężczyzny zmierzają w stronę mnożenia tzw. orientacji seksualnych.
– Wszystkie ideologie – które postulują tzw. zmianę płci – one z punktu widzenia wiary przeciwstawiają się prawdzie stworzenia, bo Bóg stworzył człowieka kobietą i mężczyzną, a nie dwustu pięćdziesięcioma orientacjami seksualnymi (…). Dziś realna obrona człowieka jest marginalizowana – podkreślał ks. prof. Paweł Bortkiewicz.
Postuluje się prawo zabijana dzieci, zanim one jeszcze będą mogły zagłosować w sprawie praw człowieka.
– To jest proces, który zaczyna się w momencie aborcji. Człowiek nienarodzony jest absolutnie podstawowym kryterium demokracji. Jeśli demokracja odbiera człowiekowi nienarodzonemu możliwość wyrażenia swojego głosu sprzeciwu, to w takim razie staje się ona systemem totalitarnym. Później konsekwencją są takie sytuacje, w których rozciąga się prawo do aborcji na prawo do eutanazji w okresie życia nastolatków, osób z upośledzeniem umysłowym czy z demencją. To wszystko odbywa się według takiego samego mechanizmu. Odbiera się człowiekowi prawo do stanowienia o swoim życiu, pozbawia się go głosu w kwestii fundamentalnej, a państwo przybiera rolę totalitarną – zaznaczył gość Radia Maryja.
Całą rozmowę z ks. prof. Pawłem Bortkiewiczem w audycji „Aktualności dnia” można odsłuchać [tutaj].
[Za: radiomaryja.pl, zdj. Unsplash/@brookecagle]