Ostatnio zrobiło się głośniej wokół opieki nad wcześniakami za sprawą narodzin „Pięcioraczków z Horyńca”. Oprócz wielkiej radości jest olbrzymi strach o zdrowie i życie maleństw. Niestety rodzice przekazali tę najtrudniejszą dla nich wiadomość, że jeden z pięcioraczków, malutki Henry James odszedł po 3 dniach walki o życie.
Jak podają najnowsze dane corocznie na świecie rodzi się przedwcześnie ok. 15 milionów dzieci.
Narodziny wcześniaka to zawsze trudny czas dla rodziców. Podczas gdy mama jest już wypisana do domu, jej maluszek muszą pozostać w szpitalu do czasu, aż będzie mógł funkcjonować bez aparatury, inkubatora i pomocy personelu medycznego. Wiąże się to niewątpliwie z silnymi emocjami, które nie tylko utrudniają pogodzenie się z zaistniałą sytuacją, ale też ze zbudowaniem relacji emocjonalnej z malutkim dzieckiem. Intensywne procesy psychiczne będące odpowiedzią na zaistniałą sytuację, w której znajdują się rodzice, są jak najbardziej adekwatne. Uznaje się prawo rodziców do przeżywania szoku, bezradności, poczucia utraty kontroli, lęku o życie dziecka, złości, gniewu czy poczucia winy. Skutki traumy, jakiej doświadczają rodzice nie ograniczają się tylko do pobytu dziecka w Oddziale Intensywnej Terapii Noworodka, ale widoczne są również wiele lat od wypisu noworodka do domu. W perspektywie długofalowej u części matek i ojców mogą pojawić się objawy depresji, zespół stresu pourazowego (PTSD) oraz zaburzenia lękowe, co rzutuje na trudności wejścia w rolę rodzica oraz na budowanie relacji. Objawy obniżonego nastroju mogą pojawić się całkiem niespodziewanie nawet wtedy, gdy minął stan zagrożenia życia dziecka czy choćby kilka lat po narodzinach. Źródłem stresu są czynniki, takie jak:
- aktualny stan zdrowia dziecka (w przypadku wcześniaków sytuacja może się zmienić diametralnie nawet w przeciągu kilku godzin);
- podjęte leczenie i stosowanie różnorodnych procedur terapeutycznych, które nie są zrozumiałe dla rodziców;
- oczekiwanie powodzenia leczenia;
- brak możliwości lub lęk przed podjęciem się zadań wynikających z roli rodzica.
Uczucia, które towarzyszą rodzicom nie są zawsze takie same i nie pojawiają się w tym samym momencie. Każdy rodzic potrzebuje czasu, by znaleźć drogę do poznania swojego malucha. Poniżej wypowiedź mamy Madzi, urodzonej w 28 tygodniu:
„Kiedy Madzia była w inkubatorze, czułam lęk przed utratą tej małej istotki, ale też kompletnie nie mogłam wyobrazić sobie, jak mogę jej pomóc, jak się zaopiekować. Te wszystkie rurki, do których była podłączona były przerażające, jej skóra byłą cienka, czerwono-różowa. Bałam się do niej chodzić, dotykać jej, bo za każdym razem płakałam. Nie byłam w stanie cieszyć się w jakikolwiek sposób. Nie tak wyobrażałam sobie macierzyństwo (…). Po wielu miesiącach pełnych niepewności nadszedł dzień wypisu do domu. I tu kolejne obawy. Bardzo pomógł nam personel szpitalny, lekarze, pielęgniarki, pani psycholog. Ale wiedziałam też, że to nie koniec, potrzebowaliśmy wsparcia jeszcze długo po wypisie do domu (…)”
Gdy dziecko przebywa w Oddziale Intensywnej Terapii Noworodka, rodzicom towarzyszą uczucia, takie jak lęk, ale też obawa przed tym, że mogą zrobić dziecku krzywdę. Nie pomaga świadomość, że każda ingerencja związana z procedurami intensywnej terapii może być bolesna dla wcześniaka. Natomiast wiadomo, że dotyk matki działa kojąco. Widząc dziecko w inkubatorze, podłączone do aparatury, rodzice czują bezradność, zagubienie, mogą się czuć również niepotrzebni. Są to uczucia w pełni uzasadnione i adekwatne do sytuacji, dlatego Droga Mamo czy Tato Wcześniaka, jeśli czytacie ten artykuł, nie złośćcie się na siebie, że przeżywacie tą sytuację w podobny sposób. Ważne jest abyście zrozumieli, co czujecie, dlaczego i szukali wsparcia, które pomoże Wam przepracować trudne doświadczenia i pozwoli na budowanie relacji z dzieckiem. Jeżeli poniższe objawy utrzymują się dłużej niż przez kilka tygodni, poszukajcie profesjonalnej pomocy psychologa bądź psychiatry:
- lęk, niepokój;
- napięcie, drażliwość, obniżony nastrój;
- odtwarzanie traumatycznych zdarzeń i poczucie ich realności;
- kłopoty ze snem pomimo zmęczenia;
- smutek, poczucie, że nic Was nie cieszy, utrata sensu życia.
Drodzy Rodzice, Wasz nowonarodzony maluszek potrzebuje Waszej miłości i bliskości bardziej niż możecie to sobie wyobrazić. Pomimo że pierwsze kontakty z dzieckiem mogą być trudne, poruszające do głębi, to mogą również dawać ogromną nadzieję na przyszłość. Macie prawo nie tylko do przeżywania wszystkich tych emocji, ale także do uzyskania pomocy od personelu medycznego, lekarzy, pielęgniarek, psychologa, logopedy czy fizjoterapeuty. Wszyscy ci specjaliści, nie tylko pomogą Waszemu maluchowi zaklimatyzować się w nowym świecie i otoczeniu, ale też pomogą oswoić się Wam z sytuacją, na którą nie mieliście wpływu.
Wytyczne WHO - wreszcie po latach upartego trzymania się wizji sterylnego inkubatora – zalecają jak najszybsze rozpoczęcie kangurowania wcześniaków powodują zasadniczą zmianę podejścia do opieki nad przedwcześnie urodzonym noworodkiem. Dotyczą każdego dziecka urodzonego przed 37 tygodniem ciąży lub ważącego mniej niż 2,5 kg po urodzeniu, z wyjątkiem dzieci, które potrzebują inwazyjnego wsparcia w oddychaniu.
Bibliografia:
- Łuczak-Wawrzyniak J., Czarnecka M., Konofalska N., Bukowska A., Gadzinowski J. (2010) Holistyczna koncepcja opieki nad wcześniakiem lub (i) dzieckiem chorym – pacjentem Oddziału Intensywnej Terapii Noworodka i jego rodzicami. Perinatologia, Neonatologia i Ginekologia
- Kmita G., Cieślak-Osik B., Kiepura E. (2017) Opieka psychologiczna dla rodzin z dziećmi urodzonymi przedwcześnie. Standardy Opieki Medycznej Nad Noworodkiem w Polsce. Wydanie II. Wydawnictwo Media-Press
[Za: koalicjadlawcześniaka, HLI, zdj. Unsplash/Hush Naidoo Jade Photography]