Brytyjczyk Liam Lyttle urodził się jako skrajny wcześniak, w 22 tygodniu ciąży. Był obciążony wieloma poważnymi schorzeniami i lekarze nie byli pewni czy przeżyje. Dziś, ponad 15 lat później, nastolatek jest skautem i marzy o karierze w policji lub zostaniu inżynierem. A w wolnych chwilach działa charytatywnie na rzecz dzieci takich jak on.
Spośród wielu dających nadzieję historii wcześniaków, historia Liama jest o tyle wyjątkowa, że możemy już całkiem sporo powiedzieć o tym, jak potoczyło się jego życie i czy faktycznie zdołał pokonać wszystkie problemy zdrowotne.
Chłopiec urodził się tydzień przed obowiązującym w Wielkiej Brytanii, skąd pochodzi, limitem aborcji. Był to zaledwie 22 tydzień ciąży i niestety następstwa tak wczesnego porodu były w przypadku Liama poważne.
W chwili narodzin ważył tylko 760 g. Lekarze nie mieli dobrych wieści dla rodziców: stan noworodka był zły i nie można było dać gwarancji, że uda mu się przeżyć.
Mały Liam miał typowe dla wcześniaków problemy z płucami, sercem i wzrokiem. Niedługo po porodzie doznał także poważnego wylewu krwi do mózgu, który zdaniem lekarzy mógł doprowadzić do porażenia mózgowego.
Podjęte leczenie obejmowało fizjoterapię i hydroterapię. Konieczne było również przeprowadzenie aż siedmiu transfuzji krwi.
Mimo że chłopiec musiał spędzić w szpitalu cztery pierwsze miesiące życia, wszystkie komplikacje zdrowotne udało się pokonać. Dziś Liam jest zdrowym i bardzo aktywnym nastolatkiem. Jego mama przyznaje, że jest dla swojej rodziny „całkowitym cudem”.
Jako rodzina jesteśmy bardzo dumni z niego i z tego, co do tej pory osiągnął. Nigdy nie biorę żadnego dnia za pewnik i zawsze będę jego największym fanem – mówi Mandy Bennett, mama Liama.
Pasją chłopaka jest skauting i właśnie dzięki temu zainteresowaniu został wybrany jako reprezentant swojego hrabstwa do wyjazdu na międzynarodowe zawody skautowe w Korei Północnej, gdzie wybiera się tego lata.
Liam uwielbia także wspinaczkę i wspiął się już na kilka najwyższych szczytów na Wyspach Brytyjskich, m.in. Ben Nevis (najwyższe wzniesienie Szkocji). Swoje wyczyny często łączy ze zbiórkami charytatywnymi, których celem jest pomoc dzieciom, które znalazły się w podobnym położeniu, co on – urodziły się jako skrajne wcześniaki i wymagają specjalistycznego leczenia.
Wspomóż obronę życia
Jako nastolatek chłopak ma już ciekawe plany na przyszłość.
Myśli o karierze w policji, w jednostce reagowania zbrojnego lub dyplomie inżyniera mechanika – opowiada mama Liama.
Liam może być inspiracją dla wszystkich, którzy nie wierzą, że dzieci, które urodziły się z tak poważnymi problemami, mogą w przyszłości wieść nie tylko normalne, ale radosne i aktywne życie, poświęcając także cząstkę siebie dla innych. Tymczasem wystarczy wspomnieć, że w rodzinnym kraju chłopaka aborcja jest dozwolona do 24 tygodnia ciąży. Oznacza to, że dzieci nawet starsze niż Liam w chwili narodzin, wciąż mogą stracić szansę na życie.
[Za: righttolife.org.uk/staffordshire-live.co.uk/marsz info, zdj.Unsplash/Hush Naidoo Jade Photography]