Lekarze potwierdzają, że pigułki aborcyjne są niebezpieczne, 20% kobiet cierpi z powodu komplikacji

Ponad dwadzieścia lat temu Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) rządu USA zatwierdziła szkodliwe preparaty farmakologiczne wywołujące aborcję do 10 tygodnia ciąży (RU-486). Stało się to na żądanie liberalnych, lewicowych polityków i firm farmaceutycznych z pominięciem prawidłowych procedur bezpieczeństwa. W 2002 i 2016 roku profesjonalne organizacje medyczne zwróciły się do Agencji ds. Żywności i Leków z obywatelską petycją, aby chronić zdrowie kobiet i wycofać tę zgodę. Niestety FDA te wnioski odrzuciła.

Obecnie stowarzyszenia medyczne oraz kilku znanych lekarzy wspólnie zwróciło się do sądu o pociągnięcie FDA do odpowiedzialności za niezgodne z procedurami bezpieczeństwa, upolitycznione zatwierdzenie farmakologicznych środków aborcyjnych. Sprawa jest bardzo poważna, gdyż Administracja prezydenta Bidena w celu ominięcia orzeczenia Sądu Najwyższego w sprawie Roe, zaproponowała szerokie upowszechnianie pigułki aborcyjnej bez bezpośredniej kontroli lekarskiej, na co FDA wyraziła zgodę.

W pierwszym pozwie (Alliance for Hippocratic Medicine przeciwko Agencji ds. Żywności i Leków) lekarze skupieni w czterech wielkich, ogólnokrajowych stowarzyszeniach medycznych w całym kraju zwracają się do sądu federalnego o uchylenie niezgodnej z procedurami bezpieczeństwa zgody FDA na stosowanie farmakologicznych środków aborcyjnych. Reprezentują ich prawnicy z Alliance Defending Freedom.

Powikłania po zastosowaniu pigułki aborcyjnej są dobrze udokumentowana. Jedna na pięć kobiet, która je zażywa, doznaje komplikacji i wymaga bezpośredniej pomocy medycznej. Są to poważne krwotoki zagrażające infekcjami, a nawet sepsą oraz niepłodnością w przyszłości. Wymaga to interwencję pogotowia i w szpitalach: transfuzji krwi, operacji, a nawet histerektomii (chirurgicznego usunięcia macicy).

Jeden z lekarzy skarżących FDA, dr Tyler Johnson twierdzi, że w swojej praktyce lekarskiej podczas pracy w szpitalnych izbach przyjęć na Środkowym Zachodzie był świadkiem co najmniej kilkunastu przypadków powikłań zagrażających życiu kobiety, które były następstwem zastosowania farmakologicznych preparatów aborcyjnych. Opisał przypadek pacjentki, która otrzymała te środki od aborcjonisty w Chicago, który zapewnił ją, że są całkowicie bezpieczne. Po przyjęciu tych tabletek dostała tak silnego krwotoku, że zanim dowieziono ją do szpitala, straciła przytomność. Ratowano ją na izbie przyjęć. Otrzymała transfuzję krwi, a leczenie szpitalne było długotrwałe.

Dr Johnson oświadczył: Widziałem wiele takich przypadków. Ostrzegł też, że kobiety przyjmujące te preparaty są narażone na poważne i zagrażające życiu komplikacje, a nawet śmierć. Zaznaczył również, że w wielu przypadkach kobiety, które cierpią z powodu niepożądanych skutków ubocznych po zażyciu pigułki aborcyjnej nie są odpowiednio instruowany, aby rozumiały, jakie jest działanie tych środków wobec nich samych. Wydaje się, że aborcjoniści rozdają te preparaty bez pełnego wyjaśniania ryzyka, co oznacza, że te kobiety i dziewczęta nie mogą wyrażać świadomej zgody na aborcję farmakologiczną. To narusza prawa tych pacjentek – podkreślił.

Przedstawił też przypadek 18-letniej kobiety, która trafiła na izbę przyjęć przerażona, zszokowana i bliska śmierci – niczego jej nie powiedziano. Nie wiedziała, że farmakologiczne środki aborcyjne mogą spowodować nadmierne krwawienia i skrajny ból.

Dr Johnson ostrzega, że działania rządowej Agencji ds. Żywności i Leków powodują olbrzymi chaos wśród lekarzy pogotowia ratunkowego, którzy bezpośrednio stykają się z trudnymi przypadkami i koniecznością ratowania kobiet, które nie rozumieją, co przyjęły i często wręcz niechętnie mówią, co naprawdę zażyły.

Kolejny lekarz składający skargę w sądzie federalnym, dr Shaun Jester z Teksasu stwierdził, że: nienadzorowane aborcje farmakologiczne (dozwolone przez FDA) „są niebezpieczne i potencjalnie zagrażają życiu”. Zacytował przypadek pacjentki, u której farmakologiczna aborcja doprowadziła do groźnego stanu zapalnego macicy. Miała ona obfite krwawienie przez dwa tygodnie, ale bała się poprosić o pomoc. Ostatecznie konieczne było wezwanie pogotowia i ratowanie jej z powodu nagłego zagrożenia życia. Dr Jester stwierdził, że gdyby ta kobieta poczekała jeszcze kilka dni, mogłaby dostać sepsę i umrzeć. Powodowany troską o swoją pacjentkę osobiście zgłosił ten przypadek do FDA, zdaje sobie jednak sprawę, że niezliczone historie, takie jak ta, nie są zgłaszane, gdyż obecnie FDA nie wymaga od lekarzy zgłaszania występowania jakichkolwiek powikłań po zażyciu pigułki aborcyjnej.

Dr George Delgado, także skarżący FDA, jako lekarz przez wiele lat pracował nad opracowaniem metody umożliwiającej odwracanie skutków poronnych po zażyciu pierwszej tabletki, gdy kobieta nagle zmienia zdanie i chce się wycofać z procedury aborcyjnej. Takie odwrócenie jest możliwe tylko w bardzo krótkim czasie, ale wysiłki i opracowana procedura leczenia dużymi dawkami progesteronu umożliwiły wielu kobietom uratowanie życia ich dzieci.

Dr Delgado zaznaczył, że w swojej karierze lekarskiej opiekował się wieloma kobietami, które przyjęły farmakologiczne preparaty aborcyjne bez zgody lub nawet pod przymusem. Opisał przypadek, gdy pacjentka powiedziała mu, że pigułkę otrzymała je od lekarza-aborcjonisty. Wywierał on na nią presję, aby ją od razu przyjęła, umieszczając pigułkę w jej dłoni i nakazując łyknięcie, zanim nie zacznie się rozpuszczać, jednocześnie podkreślając, że jest bardzo droga. Kobieta wówczas tę pigułkę przyjęła, ale od razu tego żałowała i dzięki pomocy dr. Delgado była w stanie cofnąć aborcję i urodziła zdrowe dziecko.

Lekarze i ich stowarzyszenia nie są jedynymi, którzy proszą sąd o pociągnięcie FDA do odpowiedzialności. Kilka organizacji pro-life, 67 członków Kongresu oraz reprezentanci 23 stanów złożyli w sumie 15 opinii przyjaciela sądu w Wydziale Amarillo Sądu Okręgowego Stanów Zjednoczonych dla Północnego Dystryktu Teksasu.

W Polsce pigułka aborcyjna nie jest dopuszczona do obrotu i stosowania. Głównym powodem jest ochrona zdrowia kobiet brzemiennych oraz życia ich dzieci. Jest ona jednak oferowana nielegalnie przez organizacje feministyczne, promujące aborcję zza granicy, które na tym zarabiają spore pieniądze, nie ponosząc przy tym żadnej odpowiedzialności i kłamliwie twierdząc, że są to środki całkowicie bezpieczne. Wysyłają te preparaty anonimową paczką. Nie wiadomo, co naprawdę w niej jest! Przyjmowanie jakichkolwiek preparatów leczniczych niewiadomego pochodzenia oraz z nieznanego źródła jest wyjątkowo niebezpieczne!

Więcej informacji na temat działania pigułki aborcyjnej w profesjonalnie przygotowanej ulotce informacyjnej, która można pobrać TUTAJ

Źródło: Life News, wg notatki Julie Marie Blake, starszego doradcy w Alliance Defending Freedom, opracowanie własne – 5 kwietnia 2023 r.