Przewodniczący Kongresowej Podkomisji Specjalnej ds. Wywiadu, deputowany Jim Jordan, ogłosił, że w odpowiedzi na swoje zapytanie komisja otrzymała od FBI 18-stronicowy dokument, w którym zawarte są ogólnie sformułowane informacje o działaniach agencji, mających na celu wykrycie aktywności związanych ze skrajnie prawicowym białym ruchem nacjonalistycznym. Komisja zażądała informacji po wycieku wewnętrznego dokumentu z dnia 23 stycznia, pochodzącej z oddziału FBI w Richmond.
Dokument ten został zatytułowany: Interest of Racially or Ethnically Motivated Violent Extremists in Radical-Traditionalist Catholic Ideology Almost Certainly Presents New Mitigation Opportunities (Zainteresowanie radykalno-tradycjonalistyczną ideologią katolicką brutalnych, motywowanych rasowo lub etnicznie ekstremistów prawie na pewno przedstawia nowe możliwości łagodzenia skutków).
Wskazano w nim na tradycyjnych katolików, którzy uczestniczą w tzw. Mszy Trydenckiej jako potencjalnie powiązanych z brutalnymi grupami ekstremistycznymi, zwłaszcza jeżeli są związani z ruchem pro-life.
Dokument ten stał się podstawą dla prawodawców Partii Republikańskiej do oskarżenia FBI o rozwijanie antykatolickich uprzedzeń w następstwie zeszłorocznej decyzji Sądu Najwyższego, uchylającej orzeczenie Roe przeciwko Wade, które przesunęło decyzję o prawnej dopuszczalności aborcji do kompetencji poszczególnych stanów. Wywołało to lawinę gróźb i napadów na kościoły (głownie katolickie) oraz poradnie pomocowe dla kobiet w ciąży. FBI jednak starała się ignorować te agresywne napady, pobicia i zniszczenia mienia, włącznie z używaniem materiałów wybuchowych. Ponadto w kilkunastu przypadkach nastąpiły interwencje uzbrojonych brygad antyterrorystycznych na domy spokojnych, pokojowo manifestujących lub modlących się liderów obrony życia.
Przewodniczący Komisji wezwał FBI do przedstawienia pełnej dokumentacji dotyczącej działań, które mogłyby narazić organizacje religijne (Kościół katolicki) na dochodzenia prowadzone przez FBI. Chociaż nie wszystkie dokumenty w tej sprawie zostały odtajnione, Jordan stwierdził: - Wiemy, że FBI zatrudniło co najmniej jednego tajnego agenta, aby infiltrować środowiska katolickie. Na pytanie do dyrektora FBI Christophera Wraya czy było więcej takich sytuacji, nie otrzymał jasnej odpowiedzi.
W liście wyjaśniającym dyrektor FBI stwierdził, że dokumentacja ujawnia przypadki, w których FBI planowała nawiązanie kontaktów z głównymi parafiami katolickimi i liderami ruchów diecezjalnych w celu zapobiegania ekstremizmowi.
Dep. Jordan zacytował fragment dokumentu FBI zarzucając, że angażuje się w docieranie do przywódców ruchów religijnych w celu zakładania pułapek w celu wykrycia podejrzanej aktywności. Podkreślił także, że dokument FBI ujawnia, iż jego treść została przejrzana i zatwierdzona przez dwóch starszych analityków wywiadu oraz lokalnego głównego radcę prawnego wydziału FBI.
Podczas przesłuchania w Podkomisji Specjalnej ds. Wywiadu dyrektor FBI, Christopher Wray, zdecydowanie wycofywał się twierdząc: - Nie prowadzimy dochodzeń w oparciu o przynależność religijną lub praktyki religijne, kropka. Oświadczył też, że wymieniony dokument, który wyciekł z biura FBI w Richmond, nie odzwierciedlała rygorystycznych standardów FBI i on sam był przerażony, gdy się o tym dowiedział. Podkreślił też, że nic nie wskazuje na to, że wykorzystano dane wywiadowcze zebrane przez tajnego agenta.
Stwierdził także: - Obecnie poprosiliśmy nasz dział kontroli, aby przyjrzał się, jak to się stało, i spróbował dowiedzieć się, w jaki sposób możemy się upewnić, że coś takiego się nie powtórzy.
W swoim liście do dyrektora FBI deputowany Jordan ujawnione informacje nazwał szokującymi. – Ta informacja jest oburzająca i tylko wzmacnia zapotrzebowanie komisji na wszystkie materiały FBI odpowiadające na naszą prośbę – napisał. – Dokumenty opracowane do tej pory pokazują, w jaki sposób FBI starało się pozyskać katolickie parafie i kościoły jako miejsca potencjalnych źródeł monitorowania i pisania raportów o aktywności ich parafian. Amerykanie chodzą do kościoła, aby oddawać cześć Bogu i gromadzić się w celu duchowego i osobistego doskonalenia. Muszą mieć swobodę korzystania ze swoich podstawowych praw wynikających z Pierwszej Poprawki do Konstytucji Stanów Zjednoczonych, nie martwiąc się, że FBI mogło umieścić w ich domach modlitwy swoich tajnych agentów lub innych informatorów.
Jordan podkreślił, że wiele informacji jest nadal niejasnych, na przykład ilu pracowników FBI angażowało się w nowe możliwości infiltracji parafii katolickich w całym kraju na skutek wdrażania zaleceń dokumentu z Richmond.
FBI odmówiło Katolickiej Agencji Informacyjnej komentarza w sprawie nowych informacji ujawnionych w dokumencie z Richmond, ale poinformowało, że otrzymało wezwanie do sądu i zamierza współpracować z podkomisją.
W lutym gubernator stanu Wirginia, Glenn Youngkin, zażądał pełnej przejrzystości memorandum FBI wymierzonego w katolików w diecezji Richmond. Także prokurator generalny stanu Wirginia, Jason Miyares, z 19. innymi prokuratorami, dołączył do wniosku do FBI o dostarczenie wszystkich dokumentów związanych z przygotowaniem i zatwierdzeniem tego dokumentu.
Również bp Richmond Barry Knestout w swoim oświadczeniu podkreślił: - Ludzie wszystkich grup wyznaniowych od dawna znajdują schronienie w konstytucyjnej ochronie naszego wspaniałego narodu. Wszyscy staramy się uczestniczyć w Bożym darze życia, cieszyć się owocami wolności, którą oferuje nasz naród, i pomagać sobie nawzajem w zapewnianiu wspólnego dobra.
Więcej informacji TUTAJ
Źródło CNA/ The Hill, opracowanie własne – 11 kwietnia 2023 r.