Nowy, specjalistyczny sprzęt do ćwiczeń dla wcześniaków – „mini-deskorolka” – pomaga zmniejszyć opóźnienia w ich rozwoju

Naukowcy z Paris Cité University we Francji stwierdzili, że używanie specjalnego rodzaju sprzętu rehabilitacyjnego dla wcześniaków tzw. mini-deskorolki może skutecznie wspomagać ich rozwój motoryczny i ogólny. Przedwcześnie urodzone noworodki – przed 32 tygodniem ciąży – mogą wykazywać poważne opóźnienia rozwojowe, np. mieć trudności z nauką raczkowania, a później chodzenia.

Podczas badań wykazano, że maluch, który leży na takiej mini-deskorolce, wyposażonej w stabilizatory, może nauczyć się odpychać. Sprzęt ten umożliwia wykonywanie ruchów i ćwiczeń, których wykonywania dziecko się uczy jeszcze w okresie wewnątrzmacicznym. Jest to skuteczna metoda usprawniania rozwoju motorycznego i ogólnego wcześniaków.

Jedna z autorek badania, Marianne Barbu-Roth, tłumaczy, że ze względu na krótszy czas przebywania w łonie matki przedwcześnie urodzone dzieci mają mniej czasu i możliwości poruszania kończynami, na skutek czego ich mięśnie nie rozwijają się prawidłowo. Ta sytuacja może stwarzać problemy rozwojowe w ich późniejszym życiu.

Podczas badania naukowcy losowo przydzielili 44 wcześniaki urodzone przed 32 tygodniem ciąży (bez poważnych uszkodzeń mózgu) do jednej z trzech grup w badaniu interwencyjnym: czołganie się na mini-deskorolce, kontrola pozycji leżącej na materacu lub kontrolowana opieka standardowa. Wyniki tego badania wykazały, że korzystanie z mini-deskorolki było skuteczną metodą poprawy rozwoju motorycznego i ogólnego.

Badacze sugerują, że ten sposób wspierania rozwoju motorycznego i ogólnego rodzice mogą przeprowadzać sami. The New Scientist opublikował krótki film, na którym pokazano wcześniaka leżącego na deskorolce, który uczy się wykonywać ruchy ułatwiające w przyszłości raczkowanie. Naukowcy wykazali wyraźny związek między przedwcześnie urodzonymi dziećmi, które wcześnie miały możliwość używania mini-deskorolki, a bardziej dojrzałym raczkowaniem w późniejszym okresie rozwoju.

Według ostatnich badań prawie cztery na pięć dzieci urodzonych przedwcześnie między 22. a 28. tygodniem ciąży przeżywa do wypisu ze szpitala. Badanie, przeprowadzone przez dr Edwarda F. Bella z University of Iowa pt. Śmiertelność, zachorowalność wewnątrzszpitalna, praktyki opieki i 2-letnie wyniki skrajnych wcześniaków w USA w latach 2013-2018, wykazało, że w tym okresie w przypadku wcześniaków urodzonych między 22. a 28. tygodniem ciąży, 78,3% z nich przeżywa do wypisu ze szpitala. Wskaźnik ten uległ zasadniczej poprawie w porównaniu z okresem 2008-2012, gdy wynosił 76,0%.

Badanie, które odbyło się w latach 2013-2018, objęło 10 877 wcześniaków urodzonych między 22. a 28. tygodniem ciąży w 19 akademickich ośrodkach medycznych w całych Stanach Zjednoczonych. Oznacza to, że przeżyło prawie cztery na pięć skrajnie przedwcześnie urodzonych dzieci i stan ich zdrowia można było ponownie ocenić pod kątem szeregu wyników zdrowotnych i funkcjonalnych w wieku 22-26 miesięcy od terminu porodu.

Przeżywalność wcześniaków stale się poprawia. Dawniej za próg przeżywalności uznawano urodzenie się dziecka nie wcześniej niż w 24 tygodniu ciąży. Procedury medyczne nawet nie zalecały ratowania młodszych wcześniaków, z góry uznając je za przegrane. Dzisiaj ratuje się większość dzieci urodzonych w 22 tygodniu ciąży, a coraz częściej udaje się uratować dziecko urodzone w 21 tygodniu. Jest to dowód, że tzw. przeżywalność noworodka poza organizmem matki jest terminem względnym. Tymczasem prawodawstwo wielu krajów pozwala na aborcję na żądanie do momentu przeżywalności dziecka, czyli do 24 tygodnia ciąży. Tak było w USA i nadal jest w Wielkiej Brytanii. Czas pokazał, że rozwój medycyny zasadniczo zmienia tę interpretację.

Udostępnij ten artykuł

Źródło: Right to Life UK, opracowanie własne – 26 kwietnia 2023 r.