Sąd Najwyższy Meksyku orzekł, że karanie za przerywanie ciąży jest niezgodne z konstytucją, a tym samym zalegalizował aborcję we wszystkich 32 stanach w tym kraju. Ponadto stwierdził, że odmowa możliwości przerwania ciąży narusza prawa człowieka. Konfrontacja społeczności meksykańskiej w sprawie aborcji jest bardzo silna i trwa od już od kilkunastu lat. Stołeczne Miasto Meksyk pierwsze zalegalizowało aborcję, a później walka o ochronę życia toczyła się w wielu kolejnych stanach.
Należy pamiętać, że Meksyk jest traktowany jako wrota do Ameryki Południowej. Legalizacja aborcji w Meksyku znacznie ułatwia rozszerzenie tego procesu na kolejne kraje Ameryki Południowej, które pomimo olbrzymich nacisków (i politycznych, i finansowych) ze strony USA, ONZ oraz znakomicie dofinansowanych proaborcyjnych organizacji międzynarodowych, nadal skutecznie stoją po stronie ochrony życia.
Decyzja Sądu Najwyższego Meksyku została podjęta pomimo olbrzymich protestów społecznych. Manifestacje pro-life na ulicach Meksyku dochodziły do miliona osób. Ostatnia, skupiająca 25 tys. ludzi, odbyła się na początku tego roku w stolicy. Obecna decyzja o legalizacji swobodnego zabijania dzieci w łonach matek została podjęta z pominięciem demokratycznie wybranego parlamentu, a oddana do decyzji kilku mianowanych sędziów. Ponadto powoływanie się Sądu Najwyższego Meksyku na prawo kobiet do aborcji jest nadużyciem, gdyż takie prawo nie istnieje. Nigdy nie zostało przyjęte czy potwierdzone na forum międzynarodowym z zachowaniem wymaganego konsensusu. Pozostaje jedynie propagandowym argumentem międzynarodowych stosowanym przez promotorów zabijania dzieci w łonach matek.
W 2021 roku meksykański ustawodawca federalny odłożył głosowanie nad projektem ustawy legalizującej aborcję w całym kraju. Obecna decyzja Sądu Najwyższego zapadła po protestach grup proaborcyjnych, które w Meksyku często przybierały gwałtowny charakter w postaci wandalizmu, pożarów, gróźb i napadów. W ostatnich latach celem przemocy proaborcyjnej były zwłaszcza kościoły rzymskokatolickie.
Poparcie dla obrony życia nadal jest w społeczeństwie meksykańskim bardzo silne. Brak akceptacji dla aborcji powoduje, że w kraju zasadniczo brakuje placówek aborcyjnych oraz punktów informacyjno – konsultacyjnych kierujących na aborcję, a lokalne władze wcale dotychczas nie spieszyły się do ich do ich zorganizowana. Meksyk jest krajem w 81% katolickim, więc stanowisko Kościoła w sprawie ochrony życia z pewnością wpłynie na dalsze protesty i postawę ludzi. Jednak obecne władze Meksyku w większości reprezentują poglądy lewackie i nie licząc się z głosem społeczeństwa legalizują zabijanie poczętych dzieci. Takie są następstwa głosowania na liberałów i lewicę!
- Obecne ustawodawstwo spowodowało już ponad milion aborcji na terenie całego Meksyku, ponieważ oficjalne dane z ośrodków zdrowia należy dodać do danych z prywatnych gabinetów – stwierdziła w swoim oświadczeniu organizacja Steps for Life.
W październiku ubiegłego roku przez Meksyk przemaszerowało około milion obrońców życia. W samym mieście Meksyk wzięło udział około 200 000 osób, a kolejne setki tysięcy przyłączyały się do wieców pro-life we wszystkich 30 stanach. Jahel Torres Ramírez, rzeczniczka Marszu dla Życia w Meksyku przemawiając przed Kongresem Miasta Meksyk, powiedziała:
- Ten Meksyk kobiet, ten Meksyk życia, ten Meksyk możliwości, to Meksyk, który dzisiaj budujemy i którego jesteśmy zobowiązani bronić i głosić, ponieważ Meksyk kocha życie!
Źródła: Life News/ BBC/ TVP INFO, opracowanie własne – 7 września 2023 r.