Bostoński Szpital Dziecięcy w swoim komunikacie prasowym informuje, że lekarze przeprowadzili pierwszą w historii udaną operację mózgu dziecka w łonie matki dotyczącą malformacji żyły Galena (VOGM).
The New York Post podaje, że jest to grupa rzadkich wad wrodzonych naczyń krwionośnych mózgu, co m. in. powoduje tętniakowate poszerzenia żyły wielkiej mózgu, na skutek której zniekształcone tętnice mózgowe łączą się bezpośrednio z żyłami zamiast z naczyniami włosowatymi, co spowalnia przepływ i ciśnienie krwi w mózgu. Operację przeprowadzono w 34. tygodniu i 2. dniach ciąży.
Szacuje się, że tego typu wada występuje raz na 60 000 noworodków, przy czym jako wada naczyniowa mózgu jest najczęściej spotykana.
- Z olbrzymią satysfakcją informujemy, że w szóstym tygodniu po urodzeniu dziecko rozwija się wyjątkowo dobrze, nie przyjmuje żadnych leków, je normalnie, przybiera na wadze i wróciło do domu. Nie występują jakiekolwiek negatywne symptomy działania i rozwoju mózgu – poinformowała w komunikacie prasowym szpitala prof. n. med. Darren B. Orbach kierownik grupy operacyjnej, współdyrektor Centrum Chirurgii i Interwencji Mózgowo-Naczyniowych w Bostońskim Szpitalu Dziecięcym oraz wykładowca radiologii w Harvard Medical School,
Dumnymi rodzicami córeczki są Derek i Kenyatta Coleman. Brooke Steinberg z The Post poinformowała, że rodzice byli podekscytowani wiadomością, że Kenyatta po raz kolejny spodziewa się dziecka. – Wydawało się, że wszystko jest dobrze, co potwierdzały kolejne badania. Jednak, gdy 36-letnia Kenyatta poszła na kolejne badanie USG w 30. tygodniu ciąży. lekarz stwierdził, że „coś jest nie tak z mózgiem dziecka i że ma powiększone serce”. U dziecka zdiagnozowano wada rozwojową – żyłę Galena.
Ze względu na wadliwe funkcjonowanie systemu krwionośnego istniało wysokie prawdopodobieństwo wystąpienia całej gamy chorób zagrażających życiu dziecka. Mogą wystąpić wady rozwojowe płuc, a przede wszystkim do trwałe uszkodzenia mózgu, a nawet do utrata części tkanki mózgowej czy do rozwój wodogłowia.
Największą szansą dla tego chorego dziecka w łonie matki było włączenie go do systemu badań klinicznych w celu leczenia, pomimo licznych możliwych powikłań pooperacyjnych. jak na przykład przedwczesny poród lub krwotok mózgowy.
Zespół z Bostońskiego Klinicznego Szpitala Dziecięcego razem ze specjalistami Głównego Szpitala z i Massachusetts przeprowadzili tę niezwykle trudną operację i mamy, i dziecka. Lekarze przecięli powłoki brzuszne i macicę matki, a następnie wyjęli dziecko nadal zachowując jego połącznie z matką. Następnie otworzyli czaszkę dziecka i zoperowali jego rozwijający się mózg. Za pomocą aparatury ultradźwiękowej zlokalizowali nieprawidłową tętnicę dziecka i przeprowadzili jej korekcję. Po operacji dziecko umieszczono z powrotem w macicy matki.
Denver Coleman urodziła się dwa dni po operacji bez wad wrodzonych, z ograniczoną liczbą powikłań, ważyła 1,9 kg, czyli niezbyt wiele, jak na noworodka.
- Po raz pierwszy usłyszałam jej płacz i po prostu… nie potrafię opisać słowami, co czułam w tamtej chwili – powiedziała mama Kenyatta w wywiadzie dla CNN. – To był po prostu, najpiękniejszy moment, gdy mogłem wziąć ją na ręce, przyjrzeć się jej i usłyszeć jej płacz. Pocałowałem ją, a ona po prostu coś tam po dziecięcemu mruczała – stwierdził tata Derek. – To było spełnienie wszystkich naszych marzeń!
Źródło: Life News, opracowanie własne – 3 listopada 2023 r.