Boże Narodzenie to czas nie tylko radości, ale także refleksji! – powiedział Winston Churchill, sławny były brytyjski premier. To bardzo trafne spostrzeżenie!
Tylko czy my w zagonionym XXI wieku jesteśmy w ogóle w stanie zatrzymać się na chwilę i zdobyć na tak potrzebny moment wyciszenia?
Zatrzymajmy się więc na chwilę nad rozważaniem Marii Gallagher reprezentującej organizację Feministki za Życiem z USA.
Maria zauważa: - Na mnie największe wrażenie robi fakt, że właśnie św. Józef był jedyną osobą, na której Maryja mogła całkowicie polegać, kiedy zbliżało się rozwiązanie i w czasie porodu. Sytuacja była bardzo trudna – nie było sterylnego szpitala, lekarza specjalisty położnika czy nawet tylko położnej – pomagał jej ukochany mąż.
Mnie to kojarzy się z sytuacją, gdy pierwsze dziecko w pewnej rodzinie przyszło na świat dosyć niespodziewanie w sypialni rodziców. Dzisiaj trudno nam wyobrazić sobie, że tak można urodzić, ale nawet na przestrzeni wieków rodzącej kobiecie ktoś pomagał, najczęściej akuszerka. W tym przypadku nie było nikogo! Nie było też czasu, aby cokolwiek zorganizować. Rodząca musiała zwrócić się do swojego męża prosząc, aby pomógł dziecku bezpiecznie się urodzić.
- Tym dzieckiem byłam ja!
Nie wiem, co by się stało i co zrobiłaby moja mama, gdyby nie było przy nas mojego kochającego taty, który wykazał olbrzymi spokój, wspierał mamę i pocieszał oraz odważnie pomógł mi się bezpiecznie urodzić!
Niestety matki w stanie błogosławionym zbyt często są pozostawiane same sobie! Są porzucane przez ojców własnych dzieci, przez ich dziadków i innych krewnych. Rodzące się dziecko to chwila próby dojrzałego rodzicielstwa, gdzie trzeba odpowiedzialnie coś z siebie dać, pomóc, być obecnym. To sprawdzian prawdziwej miłości!
Na szczęście są też tacy mężczyźni, jak mój ojciec!
Ale my też nie pozostawiamy tych porzuconych, brzemiennych kobiet samymi sobie. Pracownicy i wolontariusze centrów pomocowych dla kobiet w ciąży, czy tzw. domów dla samotnych matek, nieustannie zapewniają wsparcie tym kobietom i ich dzieciom w krytycznym momencie ich życia.
Mam nadzieję i modlę się o łaskę związaną ze świętami Bożego Narodzenia, aby ojcowie zawsze stawali po stronie kobiet, które chcą urodzić i kochać dziecko, nie raz dosłownie wbrew wszystkiemu. Ojciec powinien stać na straży życia, chronić swoje dziecko i ze wszystkich sił wspomagać jego matkę, która tej obecności bardzo potrzebuje i daje jej to tak potrzebne poczucie bezpieczeństwa.
Z podziwem patrzę na mężczyzn, którzy naśladując św. Józefa, trwają i pomagają brzemiennym kobietom. Ufam, że takich wspaniałych mężczyzn będzie coraz więcej.
Święty Józefie – módl się za nami!
Life News, opracowanie własne – 18 grudnia 2023 r.