Friends HLILogoHLI Human Life International - Polska
Polski serwis pro-life

Obecnie w Stanach Zjednoczonych zaledwie ok. 15% dzieci wychowywanych w katolickich domach zachowuje wiarę, gdy dorosną. Przeprowadzono więc profesjonalne badanie, aby bliżej przyjrzeć się temu problemowi.

Badanie zostało przeprowadzone przez Centrum Badań Stosowanych w Apostolacie (CARA) na Uniwersytecie Georgetown we współpracy z Peyton Institute for Domestic Church Life. pt. Projekt nt. przekazywania wiary w rodzinie

Badacze wykorzystali istniejące dane z General Social Survey (GSS) – powszechnie wykorzystywanego i szanowanego źródła – a także ponad dwadzieścia oryginalnych półgodzinnych wywiadów z katolikami mającymi dorosłe dzieci, które zachowały wiarę.

Dr Gregory Popcak, szeroko cytowany doradca katolicki i współdyrektor wykonawczy Peyton Institute, stwierdził, że ogólny wniosek z badania jest fakt, że dzieci, które dorastają w ciepłym i pełnym miłości domu – spędzają czas z rodziną na zabawie, modlitwa i służbie innym – częściej pozostają katolikami jako dorośli.

W rodzinach, którym udało się utrwalić wiarę u swoich dzieci, rozumiały one, że rodzice są zawsze otwarci na wysłuchanie ich oraz rozmowę o wątpliwościach i zmaganiach w przestrzeni wiary. Nie miały poczucia, że będą pouczane lub karcone za zgłaszanie trudnych, osobistych wątpliwości czy zmagań. – Jeżeli pojawiało się pytanie, na które rodzice nie znali odpowiedzi, wspólnie jej poszukiwali– zauważył dr Popcak.

Podsumowując dr Popcak stwierdza, że wysiłki na rzecz formowania wiary u młodych, jak szkoły katolickie, grupy młodzieżowe i inne duszpasterstwa – chociaż są bardzo ważne – mają jednak znaczenie wtórne i wspierające, najważniejsze jest jednak świadectwo i atmosfera życia silną wiarą w rodzinach.

Zauważył także, że Kościół od dawna naucza i podkreśla, że rola rodziców we wzmacnianiu wiary ich dzieci jest pierwotna i niezastąpiona (Familiaris Consortio). Podkreślił także, że często słyszy skargi rodziców, że ich dzieci odrzuciły wiarę i chcą wiedzieć, co sjest przyczyną.

Przede wszystkim zwrócił się do rodziców z pytaniem, co robili, aby wiara była żywa w ich domu. Wielu rodziców z dużym zakłopotaniem stwierdzało, że jedynie dali swoim dzieciom liczne możliwości związane z realizacją wiary poza domem.

- Do rodziców wysyłamy bardzo ważną wiadomość, że ewangelizowanie własnych dzieci przede wszystkim jest ich zadaniem! – stwierdza dr Popcak.

- To badanie odkrywa pewną lukę w ewangelizacji prowadzonej przez Kościół. Cały nasz czas i zasoby inwestujemy w ewangelizację dorosłych, ewentualnie w duszpasterstwo młodzieży. I to wszystko jest dobre, ale jeżeli dzieci nie wynoszą żywej wiary z rodzinnego domu, nie mają właściwego fundamentu i z czasem odchodzą. - Wszystko, co Kościół podejmuje w dziedzinie krzewienia wiary, ale poza rodziną, w rzeczywistości ma znaczenie uzupełniające lub zaradcze.

Badacze cytują dane z USA, które ukazują, że od dziesięcioleci nieustannie maleje liczba osób, które pozostają praktykującymi katolikami, chociaż otrzymały wychowanie katolickie. W latach siedemdziesiątych średnio 36% dzieci zachowywało wiarę katolicką po dojściu do pełnoletności i w każdą niedzielę uczestniczyło we Mszy św. Najwyższy odsetek 40% - był obserwowany w roku 1977.

W 2010 r. odsetek ten spadł do zaledwie 15%. Nie wliczono tu osób, które w wieku dorosłym same przeszły na katolicyzm. Ponadto w USA występuje duża imigracja z katolickich krajów Ameryki Południowej, co pomaga utrzymać ogólną populację katolików, pomimo spadającego wskaźnika apostazji. Badacze stwierdzili, że średni wiek, w którym byli katolicy podejmowali decyzję o porzuceniu wiary, wynosił 13 lat.

Połowa tych, którzy apostazji dokonali pozostaje poza jakimkolwiek wyznaniem, a reszta przyjmuje nową przynależność religijną.

Doktor Mark Gray, zaangażowany w cytowane badanie, stwierdził, że nie jest celem dostarczenie rodzicom „listy kontrolnej” przyczyn porzucenia wiary przez ich dzieci.

Podkreślił, że chociaż każda rodzina jest inna, przeprowadzone badanie ukazuje pozytywne wzory, które są wspólne dla rodzin osiągających sukces w religijnym wychowaniu swoich dzieci. Warto zwrócić na nie uwagę. Rodziny te wspólnie uczestniczyły w każdą niedzielę we Mszy św. Wiele dzieci uczęszczało do szkół katolickich lub parafialnych. Najważniejsze jednak, że rodziny te łączyły się w modlitwie. Była to krótka modlitwa przed wspólnym posiłkiem, przed snem, a od czasu do czasu jakaś wspólna modlitwa rodzinna, np. Różaniec.

Kolejnym kluczowym elementem było wspólne spędzanie czasu przez całą rodzinę w zaangażowaniu społecznym dla innych, np. w działaniach charytatywnych. Niektóre rodziny, przyjmowały do swoich domów imigrantów czy kobiety w ciąży lub porzucone dzieci. Wspólnie angażowały się w pracę społeczną. Ciekawym spostrzeżeniem jest znaczenie organizowania rodzinnych dyskusji na temat domowego budżetu, aby wspólnie podejmować decyzje, na ile są w stanie i w jaki sposób mogą pomagać potrzebującym.

Jeszcze jednym ważnym czynnikiem konsolidowania rodziny okazało się codzienne, wspólne spożywanie posiłków. W tych rodzinach występowało większe prawdopodobieństwo, że katolickie dzieci zachowają wiarę w dorosłości.

Rodzinne posiłki są okazją do budowania komunii poprzez komunikację – skomentował dr Popcak. – To okazja dla rodziny, aby tworzyć przestrzeń do refleksji nad wydarzeniami danego dnia, do wspólnego planowania oraz do przekazywania wartości…

Z demograficznego punktu widzenia praktykujący dorośli katolicy częściej mieli rodziców pozostających w trwałym związku małżeńskim.

Uzyskane dane sugerują także, że dzieci, które dorastały z jednym rodzicem pozostającym w domu (niepracującym zawodowo) częściej praktykowały swoją wiarę w dorosłości, a następnie same były przekonane, że gdy dzieci są małe, jedno z rodziców powinno zrezygnować z pracy zawodowej, ale opiekować się nimi w domu.

Dr Popcak podkreślił także, że każda rodzina, niezależnie od swojej sytuacji, może „świadomie i nieświadomie” przekazywać wiarę następnemu pokoleniu. Każda rodzina jest inna i nie ma jednego uniwersalnego podejścia do przekazywania dzieciom wiary.

Wspomóż obronę życia

Podczas dyskusji z udziałem rodziców zwrócono uwagę, że najważniejsza w wychowaniu religijnym dzieci i młodzieży jest świadomość obecności Żywego Boga w rodzinie i w Kościele. Zachowanie rodziców, dla których Pan Bóg jest ważny, co jest widoczne w ich zachowaniach i decyzjach, najlepiej ukazuje młodym, czym jest pełna miłości żywa obecność Jezusa Chrystusa w ich domu, w grupie rówieśniczej czy w Kościele, a przede wszystkim w modlitwie i w godnym przyjmowaniu sakramentów Pojednania i Eucharystii. Resztę w kształtowaniu wiary bierze w swoje ręce sam Bóg, dlatego tak ważne jest osobiste przeżywanie kontaktu osobowego z Nim przez młodego człowieka.

Tagi: •wiara młodych • wychowanie religijne • utrata wiary • wiara w rodzinie • badania wiary

Zajrzyj: Apel świeckich katechetów w Polsce - TUTAJ

 

Źródło: CNA, opracowanie własne - 7 lutego 2024 r.