Francuskie Zgromadzenie Narodowe debatuje nad wniesionym przez socjalistów projektem ustawy Równość i Obywatelstwo. Jedna ze zgłoszonych poprawek wprowadza nową kategorię przestępstw: „umyślne wprowadzanie kobiet w błąd, żeby odwieść je od aborcji”.
Chodzi przede wszystkim o strony internetowe, które szerzą "fałszywe informacje na temat dobrowolnego przerywania ciąży" - tłumaczyła minister rodziny, dzieci i praw kobiet Laurence Rossignol.
Minister stwierdziła, że rząd nie jest przeciwny „witrynom propagandy antyaborcyjnej”, ale mają się one właśnie tak określać. Jeśli tego nie zrobią, będą traktowane jak strony internetowe "udające witryny oficjalne lub neutralne" i okłamujące społeczeństwo.
Aborcja na życzenie jest we Francji legalna do 12. tygodnia ciąży. Koszty przerywania ciąży są refundowane przez państwo.
We francuskim kodeksie zdrowia publicznego od 1993 roku istnieje przestępstwo "próby udaremniania" dobrowolnego przerywania ciąży. Karane jest pozbawieniem wolności do 2 lat i grzywną do 30 tys. euro.
Posłowie prawicowi występowali przeciw poprawce zarzucając jej przede wszystkim "ograniczanie wolności wypowiedzi i kryminalizację opinii". Niektórzy krytykowali socjalistyczne władze za to, że z poczętego dziecka „robią największego wroga Francji".
[Na podstawie serwisu internetowego PAP via Deon - 02.12.2016 r.]
Zdjęcie: Wikipedia (Maria Eklind — Architecture, CC BY-SA 2.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=53303167