Mężczyzna nie zdaje sobie sprawy, że dzieci budują w sobie obraz Boga, patrząc na ojca. Tata ma dać przykład i pociągać do wartości. Rodzina będzie bezpieczniejsza, jeżeli będzie praktykować wiarę – zaznaczył Jacek Pulikowski, założyciel i wieloletni prezes Stowarzyszenia Rodzin Katolickich Archidiecezji Poznańskiej oraz autor wielu publikacji, podczas programu „Warto być ojcem” w TV Trwam.
Jacek Pulikowski w programie „Warto być ojcem” zwrócił uwagę, że niestety mężczyzna bardzo często nie jest strażnikiem wiary w swojej rodzinie, a powinien nim być.
– Mężczyzna nie zdaje sobie sprawy, że dzieci budują w sobie obraz Boga, patrząc na ojca. Jeśli on jest nieprzyzwoity, to krytycznie myślące dziecko, nastoletnie, uważa: „Jeśli Bóg jest taki, to ja w Niego nie wierzę”. Problem w tym, że Bóg „nie jest taki”. Tata przekazał dzieciom karykaturę Boga. Patrząc na ojca, myślały, że taki jest Bóg. Znam dorosłe wierzące osoby, które nie potrafią wypowiedzieć modlitwy „Ojcze nasz”, ponieważ mają tak zły obraz własnego ojca. Od razu wszystko się w nich buntuje, ponieważ to skojarzenie jest naturalne. Mężczyźni nie są tego świadomi – wskazał gość TV Trwam.
Aby nie zepsuć obrazu Boga – jak mówił rozmówca – mężczyzna powinien dawać świadectwo życia przykazaniami i łaskami sakramentalnymi.
– Jeżeli tata idzie do spowiedzi co Pierwszy Piątek, to dzieci z łatwością pójdą za nim. Jeżeli ojciec „wyrzuca” dzieci sprzed telewizora, by poszły na Pierwszy Piątek – dzieci skręcają za rogiem, jak już są starsze (…). Jeśli mężczyzna będzie uczciwie praktykował i prosił o łaskę wiary, to prawdopodobnie do końca życia zdąży ją otrzymać. Matka Teresa pisała w pamiętnikach, że przez 40 lat borykała się z „nieczuciem” Boga. Niektórzy chcieliby „czuć” Pana Boga, wtedy będą wierni jak pies. Nie. Masz rozumem i wolą (…) wejść w praktyki religijne. Twoja rodzina będzie bezpieczniejsza, jeżeli będzie praktykować – to mówią wszystkie statystyki – akcentował.
Wspomóż obronę życia |
Jacek Pulikowski podkreślił, że gdy dziecko gubi się w świecie wartości, odchodzi od Boga, wchodzi w świat przestępczy, to pierwszym odpowiedzialnym jest ojciec.
– Mężczyźni to wypierają, nie chcą o tym słyszeć, „to matka się nim zajmowała”. Nie. To on miał mieć więź z dziećmi i być dla nich bohaterem (…). Tata ma dać przykład i pociągać do wartości – mówił założyciel i wieloletni prezes Stowarzyszenia Rodzin Katolickich Archidiecezji Poznańskiej.
[Za: radiomaryja.pl, zdj. Unsplash/sabine-van-straate]