Fundusze na zabijanie? Środowiska proaborcyjne domagają się finansowania aborcji z pieniędzy UE

        Biznes aborcyjny będzie finansowany z kieszeni europejskiego podatnika? W sytuacji kiedy ze Stanów Zjednoczonych przestały płynąć miliardy dolarów na organizacje pozarządowe mające fałszować prawa naturalne i podstawowe zasady człowieczeństwa, europejska lewica gorączkowo szuka nowych źródeł finansowania.

     Udało się jej zebrać wymagany milion podpisów pod unijną inicjatywą obywatelską My Voice, My Choice (Mój głos, mój wybór).

Jej celem jest zalegalizowanie na poziomie Unii Europejskiej tzw. turystyki aborcyjnej i finansowanie jej z budżetu UE. –

Jako Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy (EKR) będziemy nagłaśniać tę sprawę, będziemy sprzeciwiać się tej inicjatywie głośno i stanowczo. Zamierzam interweniować w Komisji Budżetowej PE, aby ta propozycja nie znalazła poparcia – mówi „Naszemu Dziennikowi” Bogdan Rzońca, poseł do Parlamentu Europejskiego.

Unia Europejska boryka się z problemem braku funduszy na budowę mieszkań, brakiem pracy dla młodych ludzi. Z drugiej strony forsowane są zgubne ideologie, które nie prowadzą do poprawy bytu człowieka i prawidłowego rozwoju społecznego.

Komisja Europejska ma sześć miesięcy na zbadanie inicjatywy i podjęcie decyzji o ewentualnych działaniach, które chce wdrożyć, aby ją zrealizować.

[Za: radionaryja.pl]