Jak informują niemieckie media, Unia Chrześcijańsko-Demokratyczna (CDU) zgodziła się na to, by ich socjaldemokratyczny współkoalicjant (SPD) przegłosował wraz z Zielonymi, Liberałami i Lewicą projekt ustawy zezwalającej na reklamowanie przerywania ciąży.
Jak dotąd, zgodnie z paragrafem 219a niemieckiego Kodeksu karnego „namawianie do aborcji oraz jej reklamowanie i czerpanie z tego tytułu korzyści majątkowych” jest zakazane.
Gorącą dyskusję nad tym zakazem wywołał wyrok sądu rejonowego w Giessen skazujący lekarkę Kristinę Hänel na grzywnę 6 tys. euro za informowanie na swojej stronie internetowej o „usługach aborcyjnych”.
Zwolennicy przerywania ciąży przygotowali projekt ustawy znoszącej dotychczasowe regulacje prawne. W Bundestagu sprzeciw wobec zmian z Kodeksie karnym zasygnalizowali jedynie chadecy i konserwatywna Alternatywa dla Niemiec (AfD). Wkrótce jednak CDU wycofała się ze swojego stanowiska.
Ks. prałat Karl Jüsten, kapelan Bundestagu i szef Biura Katolickiego w Berlinie (instytucja pośrednicząca między Kościołem a światem polityki) wyraził ubolewanie, że współpraca wielkiej koalicji chadeków i socjaldemokratów zaczyna się od „manewru na koszt życia nienarodzonego”.
Po wykreśleniu paragrafu 219a z niemieckiego Kodeksu karnego, aborcja będzie mogła być przedstawiana jak zwyczajne świadczenie medyczne.
[Na podstawie serwisu informacyjnego: Radio Watykańskie – 08.03.2018 r.]
Zdjęcie: MorgueFile (trestletech) - FP