W Polsce umacnia się przekonanie, że najważniejsze są miłość i zaufanie a to, czy para decyduje się na ślub, czy też żyje w konkubinacie lub wolnym związku - nie ma znaczenia. Takie wyniki przynosi najnowszy sondaż Centrum Badania Opinii Społecznej (CBOS).
Coraz bardziej popularne zjawiska w obszarze życia rodzinnego, takie jak odkładanie przez osoby w wieku matrymonialnym decyzji małżeńskich i prokreacyjnych, wzrost liczby związków nieformalnych oraz życie w pojedynkę, najczęściej znajdują zrozumienie i akceptację społeczną, szczególnie w młodszych generacjach.
Z badań wynika, że jeśli już zapadnie decyzja o małżeństwie, zdaniem największego i jednocześnie coraz większego odsetka badanych nie ma znaczenia to, czy ślub będzie miał charakter cywilny czy kościelny. Jednocześnie jednak znaczenie przypisywane religijnemu wymiarowi małżeństwa nadal jest relatywnie wysokie. Jest ono tym wyższe, im częstszy udział respondentów w praktykach religijnych.
Blisko dwie trzecie badanych (61proc.) akceptuje fakt, że młodzi ludzie, tymczasowo lub definitywnie, rezygnują z małżeństwa. Od 2013 r. przyzwolenie na taką postawę wprawdzie minimalnie osłabło (spadek o 2 punkty procentowe), nadal jednak jest wyższe niż w 2008 r.
CBOS zapytało o to, dlaczego – zdaniem Polaków – część młodych ludzi będących w wieku odpowiednim, by założyć rodzinę, nie decyduje się na zawarcie związku małżeńskiego. Dostrzegane powody różnią się w zależności od tego, czy dotyczą kobiet, czy też mężczyzn.
Przyczyn spadku gotowości do formalizowania związku w przypadku kobiet respondenci upatrują przede wszystkim w obawie przed nieudanym małżeństwem. Opinię taką wyraża ponad dwie piąte ankietowanych (42 proc.). Zbliżony odsetek badanych (40 proc.) uważa, że kobiety nie chcą zakładać rodziny z uwagi na fakt, że może to stanowić przeszkodę w ich karierze zawodowej, jak również z tego względu, że dążą one do życia bez zobowiązań (37 proc.). Jedna trzecia respondentów wskazuje na trudności ze znalezieniem odpowiedniego kandydata na męża (35proc.), a mniej więcej jedna czwarta sugeruje preferowanie przez współczesne kobiety życia w związku nieformalnym (28 proc.) lub brak odpowiednich warunków mieszkaniowych (24proc.).
Gdzie indziej upatrują Polacy przyczyn przedłużającego się stanu kawalerskiego. Według ponad połowy badanych (54proc.) najczęstszą przyczyną, dla której mężczyźni w wieku odpowiednim do założenia rodziny nie decydują się na małżeństwo, jest wybór tzw. wolności – życia bez zobowiązań. Blisko dwie piąte (37 proc.) ankietowanych sugeruje preferowanie przez mężczyzn życia w związku nieformalnym, a niemal jedna trzecia (30 proc.) dostrzega trudności ze znalezieniem odpowiedniej kandydatki na żonę. Mniej więcej jedna czwarta diagnozuje wśród młodych mężczyzn brak gotowości do podjęcia obowiązków rodzicielskich (28 proc.) oraz obawy przed nieudanym małżeństwem (23proc.).
W ciągu ostatnich sześciu lat istotnie wzrosło przekonanie, że zarówno mężczyźni, jak i kobiety nie zawierają ślubu ze względu na potrzebę wolności i braku zobowiązań.
Z perspektywy czasu widać, że nieznacznie ubywa zwolenników zawierania małżeństwa, powiększa się zaś grupa osób, dla których ślub – obok konkubinatu – stanowi jedną z dwóch równorzędnych możliwości.
Stosunkowo najwięcej przeciwników zawierania małżeństw jest w grupie osób rozwiedzionych. Co dziewiąta z nich (11proc.) uważa, że nawet jeśli ludzie się kochają i ufają sobie, to i tak dla bezpieczeństwa nie powinni się pobierać, a blisko połowa (49 proc.) stoi na stanowisku, że dla osób kochających się i ufających sobie bez znaczenia jest to, czy wezmą ślub.
Badanie „Aktualne problemy i wydarzenia” przeprowadzono metodą wywiadów bezpośrednich ( face-to-face) wspomaganych komputerowo (CAPI) w dniach 10–17 stycznia 2019 roku na liczącej 928 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.
[Na podstawie serwisu informacyjnego eKAI – 26.03.2019 r.]
Zdjęcie ilustracyjne: MorgueFile (ruslanaboreyko) - DP