W dniu 26 czerwca br. Trybunał Konstytucyjny w Polsce wydał wyrok w głośnej sprawie drukarza z Łodzi, który odmówił wykonania druku plakatów fundacji LGBT (lesbijek, gejów, biseksualistów, transwestytów) argumentując, że sprzeciwia się to jego przekonaniom, jest niezgodne z sumieniem i wyznawaną wiarą. Trybunał uznał za niezgodny z Konstytucją RP przepis Kodeksu wykroczeń, który zabraniał odmowy wykonania usługi dla klienta. Tym samym przyznał słuszność argumentacji Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego.
Wiceminister sprawiedliwości dr Marcin Romanowski zaznaczył, że przepis zastosowany w sprawie drukarza, w rozumieniu przyjmowanym przez łódzki sąd, a także przez Sąd Najwyższy, oznaczał daleko idącą ingerencję w wolność sumienia i wyznania. W ocenie Prokuratora Generalnego art. 138 Kodeksu wykroczeń - w części, w której przewiduje karalność osoby, która zajmując się zawodowo świadczeniem usług, odmawia usługi bez uzasadnionej przyczyny - jest sprzeczny z zasadą demokratycznego państwa prawa wyrażoną w art. 2 Konstytucji.
Trybunał podzielił argumentację Prokuratora Generalnego przemawiająca za oceną zakwestionowanego przepisu jako nadmiernie ingerującego w sferę świadczenia usług i zbyt represyjnego. Ponadto użyte w tym przepisie określenia, a zwłaszcza formuła „bez uzasadnionej przyczyny”, są niedookreślone w stopniu niedozwolonym w prawie represyjnym.
W opinii Prokuratora Generalnego art. 138 Kodeksu wykroczeń, rozumiany w ten sposób, że zasady wiary i sumienia nie są uznawane za uzasadnioną przyczynę odmowy usługi, jest sprzeczny z art. 53 ust. 1 Konstytucji, który gwarantuje wolność sumienia i religii. Kłóci się też z art. 31 ust. 3 Konstytucji, który w sposób niebudzący wątpliwości wyszczególnia możliwe ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw.
Minister Sprawiedliwości podkreślił, że drukarz z Łodzi odmówił wykonania usługi nie ze względu na orientację seksualną osoby składającej zamówienie, lecz z powodu treści zamawianych materiałów, które były w oczywistej sprzeczności z wyznawanymi przez niego wartościami.
- Z wielką satysfakcją przyjmuję wyrok TK. Wolność należy się wszystkim. Nikt nie powinien pod hasłami tolerancji używać aparatu państwa, by zmuszać innych do gwałcenia ich własnej wolności. Ten wyrok to święto wolności. Tej wolności sumienia, wyznania, decydującej o tożsamości każdego z polskich obywateli, ale też wolności gospodarczej, bo ta wolność też była miarą rozstrzygnięcia Trybunału Konstytucyjnego. Wolność należy się wszystkim – powiedział Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro na konferencji prasowej.
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego powoduje wyeliminowanie regulacji uznanej za niekonstytucyjną z porządku prawnego, a ponadto – zgodnie z art. 190 ust. 4 Konstytucji –otwiera możliwość wznowienia postępowań w sprawach, w których orzeczenia w sprawach o wykroczenia zostały wydane na podstawie uznanego za niekonstytucyjny przepisu Kodeksu wykroczeń.
W ustnych motywach orzeczenia sędzia Muszyński wskazał, że rozwiązania, które mają ograniczać wolność podmiotów prywatnych w zakresie zawierania umów i przewidują kary za odmowę świadczenia takich usług, naruszają zaufanie do państwa i prawa, ponieważ stanowią nadmierną ingerencję ustawodawcy w wolność jednostki.TK podkreślił także, że wolności ograniczone przez zakwestionowany przepis nie są mniej ważne niż ochrona przed dyskryminacją.W uzasadnieniu sędzia Muszyński powiedział też, że zaskarżony artykuł nie realizuje celu antydyskryminacyjnego, gdyż w tym przepisie nie ma wyraźnego wskazania, że dotyczy kwestii dyskryminacyjnych. W ocenie TK, istnienie tej normy nie jest konieczne ani dla ochrony interesów konsumentów, ani dla ochrony przed aktami dyskryminacji.Trybunał uznał też, że zaskarżony przepis nie jest przydatny do ochrony materialnych i niematerialnych interesów ekonomicznych konsumentów. Ukaranie za odmowę świadczenia usługi nie stanowi podstawowego interesu konsumenta, jakim jest cel, aby usługa była zrealizowana– wskazał Muszyński.
Warto zaznaczyć, że podobne przypadki odmowy usług wobec homoseksualistów zdarzały się w innych krajach i były ostro karane. Ma to na celu zastraszenie społeczeństwa i wymuszanie akceptacji dla kontrowersyjnych zachowań pod pretekstem zapobiegania dyskryminacji. Sławna jest sprawa piekarzyw USA, którzy odmówili wykonania tortu na „ślub” pary jednopłciowej. W konsekwencji zostali oskarżeni i decyzją sądu zmuszeni do zapłacenia tak wysokich odszkodowań, że musieli zamknąć własny biznes. Podobne restrykcje spotkały starsze małżeństwo w Wielkiej Brytanii, które odmówiło gejom noclegu we własnym domu w ramach agroturystyki. Zostało oskarżone o dyskryminację, ukarane bardzo wysokimi grzywnami i zmuszone do sprzedaży swojego gospodarstwa, aby spłacić nałożone grzywny. Polska po raz kolejny pokazała, że chroni podstawowe wartości i wolność każdego do odmowy działań niezgodnych z wyznawaną wiarą i sumieniem.
Źródło informacji: Polska Agencja Prasowa i Ministerstwo Sprawiedliwości