Posłanka „Lewicy” szefową Sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny

Magdalena Biejat, debiutująca posłanka „Lewicy”, została wybrana przewodniczącą Sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. Tym samym „Lewica” przejęła komisję, która zajmuje się m.in. projektami dotyczącymi życia poczętego oraz legalizacją „nowych” form małżeństwa i rodziny.

Jej kandydaturę poparli między innymi niektórzy posłowie Prawa i Sprawiedliwości! Kontrkandydatem Biejat był Grzegorz Braun z ramienia Konfederacji. PiS swojego kandydata nie zgłosiło.

Magdalena Biejat od kilku lat jest związana z organizacjami pozarządowymi, m.in. Helsińską Fundacją Praw Człowieka, Fundacją im. Stefana Batorego, Fundacją Pracownia Badań i Innowacji Społecznych „Stocznia”. W 2015 wstąpiła do Partii Razem (przemianowanej w 2019 na Lewica Razem). W wyborach parlamentarnych w 2019 uzyskała mandat poselski, startując z list Sojuszu Lewicy Demokratycznej w okręgu warszawskim i otrzymując 19 501 głosów.

Oczywiście, nie będę ukrywała, że przychodzę tutaj ze swoim światopoglądem i przekonaniami, ale zapewniam, że nie jest moim celem i jestem daleka od tego, by wyłączać ludziom mikrofony, jeśli się z kimś nie zgadzam. Wszyscy jesteśmy tutaj wybrani przez Polki i Polaków i każda członkini oraz członek ma prawo wygłosić swoje zdanie, brać udział w pracach i wnosić do nich swoje wartości oraz poglądy – zadeklarowała Biejat.

Na pytanie portalu wPolityce.pl, czy na końcu będzie więc decydować arytmetyka, Magdalena Biejat odparła: „Tak działa Sejm”. W wielu przypadkach będzie to na moją niekorzyść jako przedstawicielki „Lewicy” i pewnie będę niezadowolona z różnych rozwiązań. Ale myślę, że w wielu przypadkach razem z przedstawicielami PiS będziemy w stanie się dogadać –  stwierdziła.

Szef klubu PiS Ryszard Terlecki podkreślał w rozmowie z portalem wPolityce.pl, że Zjednoczona Prawica nie zmienia poglądów, lecz taki podział komisji wynika z parytetu sejmowego. Jak zaznaczył wicemarszałek, w komisji ds. rodziny PiS nadal będzie miało większość.

Ewa Kowalewska, reprezentująca Human Life International Polska, stwierdziła, że wybór przedstawicielki Partii Razem i „Lewicy” na szefową Komisji Rodziny jest nie tylko zadziwiający, ale zdecydowanie szokujący. To pokazuje, że obrona rodziny i życia została potraktowana jako mało ważna, co jest olbrzymim błędem, gdyż obecnie te sprawy stanowią przedmiot największej konfrontacji społeczno-kulturowej, groźnej dla polskich rodzin i dzieci. Nie tak wyobrażaliśmy sobie współpracę w dziedzinie obrony życia dzieci prenatalnie chorych – dodała.

Źródło: W Polityce, opracowanie własne – 14 listopada 2019 r.