Amerykańskie Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom (Center for Disease Control and Prevention – CDC) opublikowało raport, z którego jednoznacznie wynika, że liczba aborcji oraz współczynnik aborcji na 1000 kobiet utrzymuje tendencję spadkową. Jest to dobra wiadomość dla obrońców życia, którzy w ten sposób otrzymują potwierdzenie, że ich wysiłki nie idą na marne.
Potwierdził to dr Michael New, jeden z czołowych specjalistów w dziedzinie badań statystycznych dotyczących aborcji w USA. Jest on obecnie profesorem nauk politycznych i badań społecznych na Katolickim Uniwersytecie Ameryki (Catholic University of America) oraz współpracownikiem naukowym w Charlotte Lozier Institute i pracownikiem Witherspoon Institute.
- Zarówno liczba aborcji, jak i wskaźnik aborcji spadły o około dwa procent od 2015 r. – powiedział New w wywiadzie dla Life Site News. – Jest to trend ogólnokrajowy – podkreślił. Od roku 2007 odsetek aborcji w USA spadł o 25%. Od 1980 roku wskaźnik aborcji w USA spadł o około 50% – kontynuował. Zaznaczył też, że wysiłki działaczy pro-life w celu zmiany serc i umysłów, uchwalenie w wielu stanach praw chroniących dzieci poczęte oraz działalność świetnie zorganizowanych centrów pomocowych dla kobiet w ciąży kryzysowej są skuteczne.
Raport za rok 2016, opublikowany przez CDC, jest przygotowany na podstawie danych z 48 regionów sprawozdawczych. Dane nie zawierają informacji ze stanów: Kalifornia, Maryland i New Hampshire oraz dystrykt Kolumbii. Podane statystki dotyczą zarówno aborcji chirurgicznych, jak i chemicznych. Z pewnością jednak nie obejmują środków wczesnoporonnych, które można stosować w domu i o ile nie wystąpią powikłania, nie są odnotowywane.
W 2016 roku wykonano 623 471 aborcji, gdy w roku 2015 było to 636 902, a w 2007 roku 825 240, czyli nastąpił wyraźny spadek. Podobnie wygląda wskaźnik aborcji za 2016 rok. Wyniósł on 11,6 na 1000 kobiet w wieku 15–44 lata. W 2015 roku wynosił on 11,8, natomiast w roku 2007 wynosił on 15,6 na 1000 w wieku reprodukcyjnym. Oznacza to, że w 2016 roku w USA na 1000 urodzeń żywych zabito 186 dzieci w wieku prenatalnym. Dla porównania w 2015 roku wskaźnik ten wynosił 188, a w 2007 roku 226.
Po legalizacji aborcji w całych Stanach Zjednoczonych w 1973 r. na skutek precedensowego orzeczenia Sądu Najwyższego w sprawie „Roe przeciwko Wade”, liczba aborcji gwałtownie wzrosła, osiągając najwyższy poziom w latach 80., a następnie nastąpił spadek w powolnym, ale stałym tempie. W latach 2005 – 2008 nastąpiła stagnacja, ale od 2009 utrzymuje się stały spadek. – podaje raport CDC.
Dr New powiedział, że zwolennicy aborcji zawyżają liczby wykonanych aborcji. Robią to bardzo agresywnie w celu podważenia sensowności prowadzenia polityki i działań pro-life. Tymczasem liczba porodów nieplanowanych dzieci jest coraz wyższa, co pokazuje, że działania pro-life są skuteczne w zakresie długoterminowym.
Raport podał też dane dotyczące wieku, pochodzenia etnicznego i stanu cywilnego kobiet, które dokonały aborcji. Większość 58,5% aborcji przeprowadzono u kobiet w wieku 20 lat.
Raport pokazuje, że po raz kolejny najwięcej aborcji dokonują Afroamerykanki. Dane pokazują również, że 85% kobiet nie była zamężna.
Więcej informacji na temat sytuacji pro-life w USA TUTAJ
Źródło: Witherspoon Institute/ LifeSiteNews – 28 listopada 2019 r.