W okresie przymusowej izolacji z powodu pandemii koronawirusa wiele osób starszych i samotnych wpada w depresję i odczuwa poważne zagrożenie. Tę sytuację wykorzystują zwolennicy eutanazji, proponując ułatwienia w dostępie do tzw. „usługi medycznego wspomagania śmierci” dla pacjentów, którzy chcieliby popełnić samobójstwo.
Nowym pomysłem jest wykorzystywanie telefonicznych porad w zakresie konsultacji zdrowotnych z lekarzem (tzw. „TeleZdrowia”) dla promowania wspomaganego samobójstwa i na życzenie dostarczania osobom zainteresowanym przesyłek zawierających śmiertelne preparaty.
Oznacza to, że dana osoba może zostać zakwalifikowana do eutanazji za pomocą śmiertelnych preparatów tylko poprzez rozmowę telefoniczną, nawet bez badania czy spotkania z lekarzem, który te śmiertelne specyfiki dla niej przepisze.
Kim Callinan, prezes grupy lobbingowej na rzecz eutanazji, jednoznacznie stwierdza, że obecny kryzys spowodowany pandemią koronawirusa stanowi nową okazję do promowania wspomaganego samobójstwa. W swoim oświadczeniu pisze: Jak zawsze szybko reagujemy na potrzeby i możliwości naszych czasów. Gdy wszystkie siły są skierowane na walkę z pandemią, porady „TeleZdrowia” stają się podstawową usługą opieki medycznej. Jest to wyjątkowa okazja, aby upewnić się, żeby systemy telefonicznej opieki zdrowotnej i pracujący tam lekarze proponowali odpowiedni dostęp do pomocy medycznej w zakresie umierania w perspektywie krótko- i długoterminowej.
Dotyczy to oczywiście krajów, gdzie już udało się wprowadzić legalizację tzw. „medycznej pomocy w umieraniu”. Na przykład w USA w stanie Nowy Meksyk propozycja zmiany ustawy zawierała włączenie do świadczeń „TeleZdrowia” także pomocy w samobójstwie. Podobnie na Hawajach świadczenia „TeleZdrowia” obejmują tzw. medyczną pomoc w umieraniu.
W Polsce jest to postępowanie nielegalne. Warto jednak zdawać sobie sprawę, w jaki sposób w wielu krajach proponuje się realizację opieki nad osobami starszymi i samotnymi, gdy brakuje środków na ich leczenie.
Psycholodzy zwracają uwagę, że długotrwała izolacja i samotność bez możliwości spacerów i kontaktów z ludźmi, u wielu osób wywołuje niepokój, a nawet depresję. Należy zwracać uwagę na osoby starsze i samotne, regularnie rozmawiać z nimi przez telefon. Dawać im odczuć, że są potrzebni, nie są sami i troszczymy się o nich.
Źródło: Euthanasia Prevention Coalition (Holandia), LifeSiteNews, opracowanie własne – 20 marca 2020 r.